Poznaniacy rzucają mną od ściany do ściany: wpatruję się w nich urzeczony, by po chwili uświadomić sobie, jak nisko upadliśmy. I zreflektować się, że wkrótce nie będzie niczego [Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"]

Piłkarze Lecha dokonali rzadkiego wyczynu – nagradzamy ich owacją na stojąco nawet wtedy, gdy przegrywają – ponieważ zrzucili skórę typowego kopacza z tzw. ekstraklasy, którego widok zagranicznego, faworyzowanego rywala paraliżuje, nakłaniając do gry przepojonej lękiem, kompleksem niższości, pragnieniem otrzymania możliwie łagodnego wymiaru kary.

Oni nie przepraszają, że żyją, lecz zawsze, wszędzie i z każdym chcą się naparzać. Czasami ze skutkiem urzekającym i wymiernie dodatnim, jak w wygranych kwalifikacjach Ligi Europy, czasami ze skutkiem widowiskowo opłakanym, jak w zderzeniu z Benficą (2:4 u siebie, ależ to była piękna katastrofa!), czasami ze skutkiem wpędzającym we frustrację, jak w Glasgow, gdzie nie zdołali oddać celnego strzału.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Nie lekceważyłbym Europa Conference League - mam wątpliwości czy uda nam się wprowadzać tam więcej niż jedną drużynę (mistrza który odpadnie z LM i LE).

    Plus jest taki że będą tam drużyny zbliżone do naszego poziomu. Europejscy średniacy tak nam odjechali że cieszymy się z samego faktu awansu do fazy grupowej...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    tia, zagraniczny dziennikarz o lechu powiedzial by raczej krotko:
    slabizna w lidze , slabizna w LE , dobrze ze eliminacje wyrzucaja takie zespoly z dalszych rozgrywek , no ale u nas jest sensacja ze graja wogole :)
    @pijmy_szybciej_bo_sie_sciemnia
    Tia, rzeczywiście ty wiesz co by powiedział zagraniczny dziennikarz - szczególnie ze Szwecji i Belgii.
    Chyba, ze Szwecja i Belgia to nie Europa.
    Lech nie jest Barceloną czy nawet Benfiką, ale jak się okazuje gwiazdy ligi szwedzkiej i belgijskiej "rozjechał" bez problemu.
    Na pewno nie są wiodacą marka w Europie (i nie
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Na szczescie mamy polska bundeslige.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Można pomstować na nadmierną elitaryzację Ligi Mistrzów (która ma, niestety dla nas, swoje plusy), ale zapracowali nasi na ten rezerwat, niestety. Odkąd istnieje obecna formuła Ligi Europy (bieżący sezon jest 12.), tylko 3 razy drużyna niebędąca mistrzem Polski weszła do fazy grupowej. Dwa razy Legia i teraz Lech, który jest w pewnym sensie największym zaskoczeniem z tych trzech awansów, bo wcześniej Legia awansowała przy jednoczesnym awansie do LE mistrza Polski, czyli wtedy wicemistrzostwo nie predestynowało do beznadziei, skoro mistrz też coś jednak grał. Przez 12 lat udało się 3 razy i co znamienne, wszystkie te awanse były możliwe dzięki grze niejako ponad stan, dzięki jakiejś eksplozji formy, dobrej taktyce, jakiemuś korzystnemu momentowi (może Legia z Zorią Ługańsk aż tak nie zaskoczyła, ale zaskoczył wtedy Lech odbierając jej mistrzostwo). Było to ponad stan też dlatego, że nawet mistrz jak już awansował do fazy grupowej (raz nawet LM), to awansował po słabej grze w el. LM. Wyjątkiem Legia z wprowadzonym Bereszyńskim, ale ta historyczna zmiana to - przypuszczam - też nie pechowy układ gwiazd na niebie, ale jeszcze jeden przejaw tego, jak tam gdzie nie widzimy (nie)ułożony jest cały polski futbol.
    A więc jeśli wicemistrz polski trzy lata męczy siebie i innych, żeby potem w jednym sezonie coś sensownego pokazać, to już lepiej niech męczy (a po trzech latach czaruje) w pucharze trzeciej kategorii. To jest wszystko bardzo brutalne i bolesne, ale nasi właśnie tak grają. Gdyby było inaczej, gdyby w miarę regularnie grały w fazach grupowych 2 nasze drużyny, to może byśmy się załapali do pierwszej 15 rankingu (to całkiem możliwe, bo jak już nasi przechodzili przez eliminacje, to potem zwykle już coś grali).
    A wszystko powyższe rządzi się prawami rozrywki, której piłkarze mają dostarczać regularnie. Ci co dostarczają nieregularnie, niech zamęczają tylko swoją piłkarską prowincję. Nie piszę tego jako wydłużonej parafrazy naszego słynnego "szorowania o dno", tylko wygląda mi, że za konkretnymi zmianami w rozgrywkach jest konkretna kalkulacja i logika.
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    Jeśli Legia i Raków będą grały w piłkę, a nie piszczel przeciwnika, to Lech ma szanse na wyrównaną walkę ze wskazaniem na zwycięstwo. Jeśli zrobią orkę Probierza lub "przyjaciela" Zająca: fauluj i zapierd., a sędziowie będą "wyrozumiali" dla "agresywnej, męskiej" postawy a la Korona Ojrzyńskiego, to mogą Lecha pozbawić i punktów w lidze i w grupie LE, bo będzie więcej kontuzji. Wierzę, że Lech sobie poradzi i tu i tam.
    już oceniałe(a)ś
    9
    2
    Drogi panie redaktorze Stec! Czy doprawdy jest jakikolwiek sens, by poświęcać czas i łamy GW na tekst o nędznych, przepłaconych dramatycznie kopaczach "futbolówki" z tzw. polskiej ligi? Kogo to tak naprawdę obchodzi czy interesuje, poza nader licznymi stadionowymi bandytami atakującymi dziś na ulicach kobiety? Czy jest sens pisać o klubie, który latami wspierał (i nadal to robi) ciemne interesy stadionowych gangsterów?
    @willie1950
    to jest serwis sportowy, po co sie meczysz pisaniem komentarzy skoro Ciebie to nie interesuje? polska liga ma duza ogladalnosc , garstka glosnych i widocznych przyglupow to jednak nie kibice
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @willie1950
    Hmm, a jednak wchodzisz, czytasz i męczysz bułę na ten temat. Masochizm?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Taka jest prawda... jesteśmy kolonią piłkarską drenowaną przez bogatsze ligi. I jeszcze się z tego cieszymy zamiast budować silne kluby na bazie wychowanków. Co roku wyprzedzanemu coraz młodszych piłkarzy za marne grosze, bo 12 mln euro za Modera to śmieszne pieniądze.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Mamy kopaczy kobiet i w Warszawie i w Poznaniu i we Wrocławiu.
    Można założyć dla nich specjalną ligę?
    już oceniałe(a)ś
    19
    1