Tylko dwa sety oddali czterej faworyci w ćwierćfinałach Wimbledonu. W piątek w meczu o finał zmierzą się Roger Federer i Rafael Nadal.

Jako pierwszy do półfinału awansował broniący tytułu Novak Djoković. Gdy Belg David Goffin przełamał jego serwis i wyszedł na prowadzenie 4:3, Serb odpowiedział serią dziesięciu wygranych gemów z rzędu, po czym spokojnie zakończył mecz przed upływem dwóch godzin (6:4, 6:0, 6:2). – Strata serwisu przy stanie 3:3 w pewien sposób mi pomogła. Pozwoliłem sobie zagrać luźniej i więcej atakować – mówił Djoković.

Djoković musi uważać?

W półfinale zmierzy się z Roberto Bautistą (ATP 22), który pokonał 7:5, 6:4, 3:6, 6:3 Argentyńczyka Guido Pellę (ATP 26). Hiszpan wygrał z Serbem oba ostatnie mecze – w styczniu w Dausze i w marcu w Miami. Djoković znany jest jednak z tego, że najlepiej gra w czasie szlemów. – Roberto ma niesamowitą regularność uderzeń, nawet wówczas, gdy jest w głębokiej defensywie. Bardzo płasko uderza z forhendu i bekhendu, który znacznie poprawił. Pokonał mnie dwa razy, to doda mu pewności siebie. A ja przygotuję się taktycznie i użyję swojego doświadczenia w meczach na tym poziomie – mówił Serb.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze