Choć ostatnio oglądamy El Clásico w niespotykanej wcześniej częstotliwości, spektaklu jak niedzielny nie widzieliśmy.
To był wieczór wykorzystanych i zmarnowanych szans Benzemy; zdumiewająco nieskutecznych w pełnym biegu, ale bezbłędnych przy rzutach karnych Messiego i Ronaldo; męczącego się Neymara i fantastycznie kreatywnego Di Mar~i; wybijającego piłkę z linii bramkowej Piqué i wylatującego z boiska Ramosa; popełniającego błędy arbitra, który podyktował "jedenastkę" dla Realu, choć Ronaldo był faulowany przed polem karnym.
Wszystkie komentarze