Ukraińska ekstraklasa wznowiła rozgrywki z tygodniowym opóźnieniem. Brakuje tylko Arsenału Kijów, który zbankrutował już jesienią. Mimo konfliktu z Rosją i zamieszek, w których - jak w Doniecku czy Charkowie - biją się kibolskie bojówki, na stadionach było spokojnie.
Nie wszyscy mogli jednak zagrać u siebie. Spotkanie Tawrii z Dynamem Kijów zostało przeniesione do stolicy ze względu na referendum na Krymie i zakaz lotów nad półwyspem. Drużyna blisko tysiąc kilometrów do stolicy pokonała pociągiem.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze