Zaczynamy przygodę z ostatnim sezonem "Cobra Kai". Pierwsza część finału jest bardzo obiecująca.

Wszystko zaczęło się od teledysku do utworu "Sweep The Leg" grupy No More Kings z 2007 roku. Występują w nim bohaterowie kultowego obrazu lat 80., "Karate Kid": Ralph Macchio, William Zabka czy Martin Kove. Znów mamy finałowe starcie All-Valley Karate Championships, ale tym razem to Johnny Lawrence (Zabka) efektownym kopnięciem nokautuje rywala (jest nim Pete Mitchell, wokalista No More Kings) i zdobywa puchar.

Tytuł utworu to oczywiście słowa senseia Johnny'ego z dojo Cobra Kai, Johna Kreese'a (Kove), który polecił swojemu zawodnikowi zagrać nieczysto i brutalnie, by zwyciężyć (właśnie "sweep the leg").

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    15 epizodów? A ja myślałem, że seriale w Polsce dzielimy na odcinki...
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    Pierwsze dwa sezony były jeszcze dobre. Ale później zrobiła się z tego tania opera mydlana.
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    Litości, ile można wałkować to samo, tylko wyciagajac kolejne duchy przeszłości. Powinni to skończyć ze dwa sezony temu.
    już oceniałe(a)ś
    4
    3
    Trochę odgrzewany kotlet. Ale 5 odcinków szybko minęło i chce się więcej. Ogólnie dobry moment na zakończenie serialu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    no i dobrze! Rozciągnięty badziew...
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    Udało mi się obejrzeć pierwszy odcinek pierwszej serii i jakoś mnie nie wciągnęło.
    @JarMal
    Nikogo.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0