Kiedy ktoś nazwie go gwiazdą, Dorociński się obrusza. Chłopak z Kłudzienka, syn kowala - tak woli być przedstawiany.

Dwa. Tyle telefonów jeszcze w połowie lat 90. było na całe Kłudzienko, wieś pod Grodziskiem Mazowieckim. Jeden w oddziale Instytutu Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa. Drugi u pani Paszkowskiej. I to właśnie do niej w środku lata dodzwonił się Piotr Cieślak, ówczesny dyrektor Teatru Dramatycznego w Warszawie. Szukał Marcina Dorocińskiego. Miał dla niego propozycję. Młody aktor wyjechał akurat do pracy na wakacje, ale po powrocie od razu skontaktował się z teatrem. 

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Małgorzata Bujara poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Bardzo dobry artykuł.
    @rob70365
    Oprócz licznych baboli, ale to standard obecnie w tej gazecie. Ile błędów można w jednym zdaniu zrobić: "Pamiętam – kiedy zapytany o moje plany zawodowe – cicho i nieśmiało powiedziałam »chciałbym spróbować zagranicą."
    już oceniałe(a)ś
    6
    3
    @natassja
    Przecież to jest wzięte z jego wpisu. Takich rzeczy się nie poprawia.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @rob70365
    Wydawało się, że po odejściu Holoubka, Łomnickiego, Łapickiego i innych, polskie kino wypruło się z Wielkich. Ale są. Inni. Pan Marcin wydawał mi się jako ktoś pochodzący z kręgu warszawskiej elity artystycznej. Tym bardziej gest godzien podziwu za to, co reprezentuje.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @rob70365
    Z wyjątkiem tego, że za granicą piszemy rozdzielnie.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    to w tej chwili nasz najlepszy aktor
    @ps
    Średniego pokolenia. Mamy wciąż wielkiego Janusza Gajosa.
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    @ps
    Nie minusuję, ale mam inne zdanie;)
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @mrtke
    Jest jednym z najlepszych:). Drugim takim najlepszym jest Jakub Gierszał:(
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @TrelePastele
    Oczywiście * :)* miało być:)))
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Panie Marcinie z Kłudzienka, synu kowala uwielbiam Pana Aktorstwo. Moja mama też. Dziękuję i oczywiście proszę o więcej:)
    już oceniałe(a)ś
    100
    0
    Bardzo pozytywny człowiek.
    już oceniałe(a)ś
    77
    0
    Z wielką, wielką przyjemnością przeczytałam ten artykuł.
    Dorociński - to brzmi dumnie!!
    Pana sposób przedstawiania się przypomina dawne czasy, gdy jeszcze nie używaliśmy nazwisk. Bardzo ciekawy, zaskakujący i dużo w nim dumy!
    Powodzenia panie Marcinie!!
    Na Oscara też warto pracować i czekać.

    Panu redaktorowi dziękuję za artykuł o artyście.
    I za to, że jest bez opisywania jak mieszka, co jada, kogo lubi lub nie, kocha pieska lub kotka itd
    Bo teraz dziennikarze paplają nie osiągnięciach czy klęskach artystów, a bawią się plotami.... a to takie łatwe.
    Ale czy to są dziennikarze?.
    Panu też wszystkiego najlepszego!
    I powodzenia!
    już oceniałe(a)ś
    76
    0
    Uwielbiam Pana aktorstwo, Panie Marcinie... fajnie się czytało artykuł...
    już oceniałe(a)ś
    66
    0
    prywatnie chłopak z wielodzietnej rodziny. równy gość. genialny aktor.
    @klys
    To, że ktoś jest z wielodzietnej rodziny coś definiuje?
    już oceniałe(a)ś
    1
    5
    @klys
    Aktor nade wszystko, ale uprzejmie donoszę, że świetnie gra w tenisa stołowego. Widziałam. Nawet podczas gry widać klasę, skromność i życzliwość. Dalszych sukcesów i w ogóle...
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Jest lubiany
    W Jack Strong swietnie - czesto ogladam
    już oceniałe(a)ś
    48
    0