Janusz Rewiński nie żyje. Był członkiem kabaretu Tey, założył Polską Partię Przyjaciół Piwa. Na zawsze zapamiętamy go jako Siarę z "Kilera". Miał 74 lata. Informację przekazał syn aktora.

"Pożegnanie, którego miało nie być" - zaczął wpis w mediach społecznościowych syn aktora. "1 czerwca Tata stoczył walkę ze swoim stanem zdrowia. Niestety tym razem nie dał rady." – napisał na Facebooku syn satyryka, Jonasz Rewiński.

„Przez wiele lat Tata dawał radość i uśmiech nie tylko nam, ale i wszystkim wokół. Teraz świat jest jakby taki sam, ale uśmiechu nagle zabrakło" – czytamy w opublikowanym przez syna pożegnaniu, które zakończył odniesieniem do jednej z jego najsłynniejszych ról: "Buenas noches, Senior Siarra". 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej