O takich przyjaźniach czytamy w książkach, marząc, aby ziściły się w prawdziwym życiu. Czy bliska więź pomiędzy mężczyznami ma szansę na przetrwanie w heteronormatywnym świecie?

Po pierwszych pokazach na majowym festiwalu w Cannes krytycy i krytyczki zgodnie określili "Blisko" Lukasa Dhonta mianem najbardziej bolesnego filmu imprezy. Opowieści o łkających widzach krążyły też po korytarzach kina podczas wrocławskiego festiwalu Nowe Horyzonty, gdzie odbył się premierowy pokaz filmu w Polsce.

Na film Dhonta szedłem jak na ścięcie. Przeczuwałem emocjonalną orkę. Nie pomyliłem się. Ściśnięte gardło miałem niemal przez cały seans. 

Wyszedłem z sali – jak większość widzów – roztrzęsiony.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    To piękne i smutne. Co ciekawe - faceci w wieku bardziej już "dorosłym" istotnie panicznie boją się okazywania serdeczności, bliskości, by nie być posądzonymi o "pedalstwo", ale często robią od tego wyjątki gdy obie strony są w 100% przekonane o swojej heteroseksualnej orientacji. Gdy mają dziewczyny albo żony, bez cienia wątpliwości że "ten drugi może być homo", to znów są bardziej otwarci na jakiś dotyk, bliższą zażyłość, spanie w jednym łóżku itp. Gdy jakieś ewentualne wątpliwości są - trzymają dystans, z teatralną gruboskórnością, czasem nawet "żartobliwą" agresją ("odsuń się ode mnie, co ty pedał jesteś, he he!").
    @antyPiSlamista
    Jakie "panicznie boją"? Faceci w "dorosłym" wieku po prostu nie mają potrzeby trzymania się za rączki ani siedzenia pupcia w pupcię. Poza tym wiele zależy od kultury. Południowcy mają znacznie krótszy dystans i więcej kontaktu fizycznego w interakcjach. Co o niczym nie świadczy.
    już oceniałe(a)ś
    1
    9
    rozstrzęsiony? w tytule jest błąd.
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    To film bardzo niejednoznaczny i kazdy moze w nim dostrzec to, co mu podpowiada wlasna wazliwosc i wspomnienia z dziecinstwa. Ja wole w nim widziec silna, autentyczna dziecieca przyjazn, taka na smierc i zycie (tu niestety doslownie). Te przyjaznie u dzieci wcale nie musza miec podtekstu homoerotycznego, mimo ze przez tego typu podejrzenia moga byc zniszczone. Kazdy z nas chyba pamieta swoje dzieciece niezwykle silne dramaty majace podstawy, ktore dzis uznajemy za blahe.
    W tym filmie zachowanie chlopcow jest spontaniczne, ich uczucia sa czyste i nie skorygowane przez konwencje. Taka przyjazn budzi wzruszenie i kibicujemy jej z calych sil, mimo ze tragedia wisi od pocztku w powietrzu.
    To niezwykle prawdziwe studium uczuc zarowno dzieci, jak i otaczajacych ich doroslych. Ten film po jego obejrzeniu nielatwo wyrzucic z glowy, trzeba wypracowac sobie terapie ulatwiajaca powrot do normalnego zycia, bo to tak jakbysmy dostali obuchem w glowe. Przygotujcie sie na placz i szlochanie od pierwszej minuty. A jednak warto, bo to dzielo o niesamowitym pieknie i sile oddzialywania.
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    film jest bardziej subtelny niż to zostało przedstawione w tej dość przyciężkawej recenzji.
    już oceniałe(a)ś
    8
    2
    Trudno mi się ustosunkować na gruncie realistycznym do filmu przedstawiającego przyjaźń trzynastolatków, którzy "zasypiają wtuleni w siebie" i "okazywanie sobie czułości traktują jako coś naturalnego", co - jakkolwiek że sam byłem ongiś trzynastolatkiem i tym samym obracałem się w dość szerokim kręgu trzynastolatków - ma tyleż wspólnego z rzeczywistością, co "Emmanuelle" z życiem przeciętnej żony ambasadora za granicą. Być może ma to coś wspólnego z tym, że autor filmu p. Lukas Dhont sam jest gejem, a jego poprzedni film (a zarazem debiut) "Dziewczyna" opowiadał o intymnych szczegółach dorastania nastoletniej transpłciowej tancerki i został ostro skrytykowany przez same środowiska trans za "niezdrową fascynację ciałem" chłopca-bohatera podczas tranzycji w kobietę. Ano nie od dzisiaj wiadomo, że są "od zawsze" twórcy, którym - by tak rzec - wszystko się z białą chusteczką kojarzy, a przy tym przezabawne jak subtelnie usiłują czasem dorobić do tego szczytną ideologię ;-P

    Spocznij, wolno hejtować :-D
    @kapitan.kirk
    taaa, pełna zgoda! Mam dwóch synów jeden 12 drugi 13 lat, juz ich widzę wtulonych w kogokolwiek w tym wieku:DDD. To sa jakies mokre sny rezysera , naprawdę :)))
    już oceniałe(a)ś
    15
    16
    @kapitan.kirk
    Zgadzam się. Z mojej strony (dziś) hejtu nie będzie. :)
    już oceniałe(a)ś
    13
    7
    @kapitan.kirk
    Nie wymądrzaj się, bo bzdurzysz. Nie wszyscy w jednakowym stopniu są zdolni do subtelnej przyjaźni (tylko przyjaźni, bez podtekstów erotycznych), tak samo jak nie wszyscy są w stanie opanować matematykę wyższą lub odczuwać muzykę inną niż disco.
    Twój tekst tego właśnie dowodzi.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @kapitan.kirk
    "jakkolwiek że sam byłem"... Ech, te dyzmy kreujące się na intelektualistów...
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @rjbb
    <<< Nie wszyscy w jednakowym stopniu są zdolni do subtelnej przyjaźni (tylko przyjaźni, bez podtekstów erotycznych) >>>

    Z pewnością nie wszyscy; mnie akurat jakoś tam się udaje, ale reżyserowi prawdopodobnie nie i tylko to miałem na myśli (ale co jak tam wiem, skoro lubię disco, a najbardziej to z l. 70 ;-)

    @korr33
    <<< "jakkolwiek że sam byłem"... Ech, te dyzmy kreujące się na intelektualistów... >>>

    Cóż, to wyraźny znak, ze nawet na forum GW trzeba zacząć wstawiać emoty...
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Ważny, głęboki film. Wraca się do niego w myślach, bo mówi wiele - choć może nie wszystkim.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Probmem widzę nieco rozdęty. Pamiętam z dzieciństwa wiele zachowań swoich kolegów, które wybiegały poza "normę" i były tolerowane, albo korygowane, no i nikt nie skazywał się z tego powodu na samotność. Byli kumple bardzo sobie bliscy, a nikt nie podejrzewał ich o nieheteronormatywność, słusznie zresztą. Był luz. A teraz co, mamy naraz kino?
    @Empirian_Dziejoznawski
    Ale zauważyłeś, że minęło od tamtej pory naście/dziesiąt lat?
    I, że świat, ludzie, kultura, nastolatkowie, oczekiwania społeczne, normy się zmieniły?
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    @majatnik
    Wyborcza się zmieniła. Pozatrudniali jakieś elfy i tak to wygląda teraz.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    @Empirian_Dziejoznawski
    "Tolerowane lub korygowane." Obstawiam, że jednak przede wszystkim były korygowane, a tym gładkim eufemizmem można próbować przykryć wiele tragedii.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @Empirian_Dziejoznawski
    teraz mamy social media i niczym nieskrępowany dostęp do hejtu i tu może być problem, szczególnie jak ma się naście lat
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Wczoraj byliśmy... Wyszliśmy wstrząśnięci, kapitalny i dający do myślenia film.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0