Wiedziałem, że to są wzorce, do których jako młody gej i tak nigdy nie dorosnę. To był nieustanny lęk, że nie dam rady, że zostanę odkryty, zdemaskowany - mówi Lukas Dhont, reżyser nagrodzonego w Cannes filmu "Blisko".

Lukas Dhont zachwycił świat swoim debiutem w 2018 roku. "Girl" - film o zmaganiach przechodzącej tranzycję płciową baletnicy - zdobył w Cannes m.in. Złotą Kamerą za Najlepszy Debiut Reżyserski, a potem wiele innych, znaczących wyróżnień na świecie. W filmie "Blisko", swojej drugiej fabule, nagrodzonej w Cannes Grand Prix, 31-letni Belg udowadnia, że jak nikt potrafi odkrywać najdelikatniejsze emocje.

Trzynastoletni Leo i Remi już zaraz przestaną być dziećmi. Na razie cieszą się ostatnimi chwilami beztroski. Najlepsi przyjaciele spędzają czas razem zarówno w szkole, jak i poza nią. Znają swoje największe sekrety, nocują u siebie, przytulają się, wspierają. Jednak w pewnym momencie Leo zaczyna czuć dyskomfort z powodu ciekawskich spojrzeń kolegów i koleżanek, dla których taka bliskość chłopaków jest dziwna. „Czy jesteście parą?"- pyta koleżanka, kiedy jeden kładzie drugiemu głowę na ramieniu. Kiedy Leo pod presją otoczenia zdystansuje się od przyjaciela, Remiemu rozpadnie się świat.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    W Indiach jest zupełnie normalne, że młodzi mężczyźni, którzy są ze sobą zaprzyjaźnieni trzymają się w miejscach publicznych za ręce, kobiety z resztą również. Mnie to z początku trochę szokowało, ale pomyślałem sobie wtedy, że kiedyś w Europie takie okazywanie uczuć między przyjaciółmi tej samej płci musiało być również normalne. Pewnie znowu moralisci kościoła katolickiego przyczynili się do tego, że takie zachowanie jest uważane za grzech.
    @obserwatorM.P.
    "Pewnie znowu moralisci kościoła katolickiego przyczynili się do tego, że takie zachowanie jest uważane za grzech"

    Akurat co do szeroko pojętej "moralności" to znacznie bardziej surowe, rygorystyczne i opresyjne były wszelkie odmiany protestantyzmu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @obserwatorM.P.
    To się skończyło wraz ze średniowieczem. Nastąpił koniec mitów etosu rycerskiego, wiary w więzy rodem z Króla Artura i rycerzy okrągłego stołu. Taka osłona kulturowa pozwalała mężczyznom trzymać się za ręce, spać w jednym łóżku, wyznawać sobie wzniosłe uczucia i to bez jakiejkolwiek sfery romantycznej. Oczywiście w tej konwencji mogli funkcjonować również homoseksualiści (Ryszard Lwie Serce), i było im tym bardziej łatwiej. Potem nadszedł protestantyzm - tropiący człowieka w każdym aspekcie jego życia. Katolicyzm z kontreformacją podążający dokładnie ta samą ścieżką. Sfera życia prywatnego, konwencji intymnej bliskości bez podtekstów utraciła status prywatny. Stała się prawem i obowiązkiem sąsiadów, krewnych i znajomych. Cherezińska w swoim pisarstwie pokazuje taką wizję średniowiecza, gdzie intymna bliskość mężczyzn bez uczuć romantycznych, oparta na przyjaźni silniejszej niż życie, stanowi osłonę, zapewnia bezpieczeństwo dla nielicznych przypadków innej ze względu na akt seksualny, choć podobnej ze względu na intymność i siłę więzów, tych którzy pozostawali w związkach homoseksualnych. Moim zdaniem to jest wiarygodny obraz tej sfery w tamtych czasach.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @obserwatorM.P.
    O tym samym myślałam czytając ten artykuł...o tych rzeszach młodych mężczyzn w Indiach w serdecznych splotach. Niedowiary, że u nas za takie samo zachowanie chłopaki mogą dostać niezłe manto... Przykre.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Chętnie obejrzę ten film. Wrażliwość trzeba wspierać w społeczeństwie, bez niej jesteśmy nie do życia.
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    I znowu będzie krzyk, lament i zgrzytanie zębów. Że promocja. Że nachalna. Że ideologiczna. Że Netflix. Że zgniły zachód i jeszcze bardziej spróchniała Francja. że neomarksizm, i jego podstępna metoda. Że zniewieścienie.
    Może to niekoniecznie na temat (uwarunkowania kulturowe pewne inne mechanizmy) ale, jak pięknie zapisał Herodot, gdy zwiadowcy perscy zjawili się przez Kserksesem zdać mu relację z obozu wojskowego Sparty pod Termopilami, przedstawili niezmiernie uspokajający obraz. Wróg to mężowie którzy nie zwracając na nikogo uwagi, albo gimnastykują się, albo trefią (długie takimi bowiem się szczycili) włosy. Wyciągnięte na podstawie takiego rozpoznania wnioski okazały się bardzo nietrafne.
    Ważne jest tylko jedno, czy film jest dobry i przy tym wartościowy. Z opisu wnoszę, że tak.
    już oceniałe(a)ś
    6
    2
    Może nie tak artystyczna, ale również niezwykle poruszająca jest wizja przyjaźni chłopców w Stranger Things, zwłaszcza przyjaźń Mike'a i Willa, kiedy jeden traktuje ją jako jedną z wielu przyjaźni, choć bardzo ważną, a drugi jak coś najważniejszego, najcenniejszego. Moim zdaniem to jeden z najpiękniejszych, może najsmutniejszy, wątków tego serialu.
    @aga_8marca
    Spokojnie, w ostatnim sezonie Will wreszcie wykrztusi, że jest gejem.
    Brakowało takiej orientacji w serialu i padło na niego. Aczkolwiek muszę przyznać, że z tą całą różnorodnością twórcy serialu i tak radzą sobie z niezłym wyczuciem. Najpierw poznajemy jakąś postać, obdarzamy ją sympatią a dopiero potem okazuje się, że ma jakiś "sekret". Moim zdaniem wypada to naturalnie, bo w prawdziwym życiu też nikt nie chodzi z plakietką na piersi, określającą orientację. Poza tym to lata 80-te, więc taka Robin też się nie afiszuje z tym, że jest lesbijką.
    już oceniałe(a)ś
    1
    3
    widziałam Girl, wspaniały film. czekam z niecierpliwością na Close
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Przepiękny, mądry film! Naprawdę warto, świetne recenzje nie są przesadą.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    W Turcji też widać o wiele więcej objawów przyjażni między chłopakami i mężczyznami niż u nas.

    Na Tofifescie widziałem bardzo dobry film Beautiful Beings, zrobiony przez Gudmundsonna, gdzie właśnie ta czułość przeplatana scenami przemocy, trudnego dorastania, była bardzo widoczna i poruszająca...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Świat dzieci niewiele różni się od świata dorosłych, o ile pamiętam. ;-)
    już oceniałe(a)ś
    1
    1