Starcie "Godzilla vs. Kong" powinno się oglądać na dużym ekranie, imponuje od pierwszej rundy. Gorzej z fabułą. Ale trudno mieć o to pretensje do potworów. Nie popisali się scenarzyści.

Co oglądać i czytać, czego słuchać? Podpowiadamy i inspirujemy. Zapisz się na nasz kulturalny newsletter.

Poranek na Wyspie Czaszki. Obudzony promieniami słońca Kong przeciąga się, ziewa, po czym bierze prysznic pod wodospadem. Sielanka? Pozorna. Wyrośnięta małpa podzieliła los Jima Carreya z „Truman Show": też została uwięziona pod wielką kopułą, choć zamiast milionów telewidzów obserwują ją naukowcy.

Dr Nathan Lind przekonuje, że tylko Kong – jako jeden z Tytanów – może poprowadzić ekspedycję do pustego wnętrza Ziemi. Znajduje się tam ponoć źródło energii niezbędne do powstrzymania Godzilli. Dlaczego uaktywniła się właśnie teraz, po kilku latach milczenia? Podcaster Bernie Hayes podejrzewa o najgorsze korporację Apex. Próbuje zdemaskować mroczne sekrety firmy. Dołącza do niego wierna słuchaczka, nastolatka Madison Russell (poznaliśmy ją w filmie „Godzilla II: Król potworów") z kumplem nerdem.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Mój ośmioletni syn już od pół roku, kiedy to dowiedział się o produkcji, przebiera nogami. No nic mus iść.
    już oceniałe(a)ś
    5
    2
    No ale jak to? Godzilla niedobra? Jak pamiętam z dzieciństwa, to była dobra. Nic nie rozumiem.
    @tomkul
    No jak nic musisz iść na film ;)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @tomkul
    NiedobrY. Godzilla to ON.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    arcydzielo na miare popcornu.
    @disillusioned_and_in_denial.
    Nie ma popcornu. Pan minister zabronił.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Po co w poważnej gazecie promować kino szóstej kategorii? Kto ma pójść i tak pójdzie. To pewien, specyficzny gatunek kinomana...
    @votec
    Jak Cie nie obchodzi, to po co tu klikasz? I jeszcze komentujesz? Nie będzie klików, nie będzie tematu.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0