Premiera filmu "Tenet" Christophera Nolana, reżysera m.in. "Dunkierki" i "Incepcji", została właśnie przesunięta po raz trzeci. Wszystko przez koronawirusa, który na razie przyniósł przemysłowi filmowemu straty rzędu 10 mld dol.

"Tenet" - nowy film Christophera Nolana - był nadzieją Hollywood na powrót do normalności. Kosztowny (220 mln dol.) thriller sci-fi najpierw na ekrany kin miał wejść 17 lipca. I w duecie z disnejowską "Mulan" symbolicznie reaktywować - po kryzysie branży wywołanym pandemią koronawirusa - przemysł filmowy jako jeden z największych letnich hitów.

Krótko przed premierą okazało się, że film wejdzie na ekrany kin jednak 31 lipca. A kilka tygodni temu premiera została przeniesiona znowu, tym razem - na sierpień.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze