'Wszyscy ludzie są równi. To jedno życie powiedziane na tysiąc różnych sposobów'

Tego roku tysiące młodych młodych uchodźców zaryzykowało śmiertelną podróż łodzią z Afryki Północnej do Włoch, by dostać się do miejsc zapewniających schronienie, które już pękają w szwach. Na zdjęciu: uchodźca w centrum obozie imigracyjnym w miasteczku Caltagirone na Sycylii.

TONY GENTILE/REUTERS

1 z 18

Tego roku tysiące młodych młodych uchodźców zaryzykowało śmiertelną podróż łodzią z Afryki Północnej do Włoch, by dostać się do miejsc zapewniających schronienie, które już pękają w szwach. Na zdjęciu: uchodźca w centrum obozie imigracyjnym w miasteczku Caltagirone na Sycylii.

Grupa uchodźców znalazła schronienie w starej willi przekształconej w schronisko dla chłopców na wzgórzu we włoskim mieście Caltagirone. Na zdjęciu: Chłopcy w sycylijskim schronisku, którzy złożyli wniosek o azyl, uczą się włoskiej koniugacji czasowników. Mają nadzieję, że wkrótce przeniosą się do mniejszego 12-osobowego schroniska

TONY GENTILE/REUTERS

2 z 18

Grupa uchodźców znalazła schronienie w starej willi przekształconej w schronisko dla chłopców na wzgórzu we włoskim mieście Caltagirone. Na zdjęciu: Chłopcy w sycylijskim schronisku, którzy złożyli wniosek o azyl, uczą się włoskiej koniugacji czasowników. Mają nadzieję, że wkrótce przeniosą się do mniejszego 12-osobowego schroniska "Wspólnota", i zapiszą się do liceum.

Augustine Okukpon (L), 17 siedzi na boisku, podczas gdy inni grają w piłkę. Przybył do Włoch z Libii. Jak opowiadał - stał się ofiarą ulicznych gangów w Trypolisie, znanych jako Asma Boys. Zdecydował się na ucieczkę na gumowej łodzi, gdy pocięli mu twarz oraz nogi kawałkami potłuczonego szkła.

TONY GENTILE/REUTERS

3 z 18

Augustine Okukpon (L), 17 siedzi na boisku, podczas gdy inni grają w piłkę. Przybył do Włoch z Libii. Jak opowiadał - stał się ofiarą ulicznych gangów w Trypolisie, znanych jako Asma Boys. Zdecydował się na ucieczkę na gumowej łodzi, gdy pocięli mu twarz oraz nogi kawałkami potłuczonego szkła.

Okukpon jest tylko jednym z tysięcy małoletnich, którzy bez opieki napłynęli do Włoch. Wielu z nich opowiada pełne grozy historie o tym, co przeżyli w Libii. Przemytnicy, milicja i bojownicy Państwa Islamskiego działają tam bezkarnie w chaosie wojny domowej.

TONY GENTILE/REUTERS

4 z 18

Okukpon jest tylko jednym z tysięcy małoletnich, którzy bez opieki napłynęli do Włoch. Wielu z nich opowiada pełne grozy historie o tym, co przeżyli w Libii. Przemytnicy, milicja i bojownicy Państwa Islamskiego działają tam bezkarnie w chaosie wojny domowej.

Okukpon mówi, że jego pięć miesięcy pobytu w Libii było dla niego koszmarem. Był wielokrotnie atakowany i ścigany przez gangi. Poczuł ulgę, kiedy dostał się na ponton i wyruszył do Europy, nawet jeśli oznaczało to ryzykowanie życia.

TONY GENTILE/REUTERS

5 z 18

Okukpon mówi, że jego pięć miesięcy pobytu w Libii było dla niego koszmarem. Był wielokrotnie atakowany i ścigany przez gangi. Poczuł ulgę, kiedy dostał się na ponton i wyruszył do Europy, nawet jeśli oznaczało to ryzykowanie życia.

TONY GENTILE/REUTERS

6 z 18

"Te wszystkie gangi, między innymi Asma Boys, mówili że nie potrzebują żadnych czarnych u siebie" - mówi o pobycie w Libii Augustine Okukpon. Tu w swoim pokoju w ośrodku w Caltagirone.

Według stanu na 29 maja, od początku roku ponad 6000 małoletnich bez opieki przybyło do wybrzeży Włoch. To około trzy razy więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

TONY GENTILE/REUTERS

7 z 18

Według stanu na 29 maja, od początku roku ponad 6000 małoletnich bez opieki przybyło do wybrzeży Włoch. To około trzy razy więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

- Ludzie, którzy wsiadają do łodzi, uciekają z Libii. Sytuacja wymknęła się tam spod kontroli. Jest najgorsza od dwóch lat - potwierdza rzeczniczka organizacji Save the Children, Giovanna Di Benedetto, która dokumentuje historie młodych uchodźców na Sycylii.

TONY GENTILE/REUTERS

8 z 18

- Ludzie, którzy wsiadają do łodzi, uciekają z Libii. Sytuacja wymknęła się tam spod kontroli. Jest najgorsza od dwóch lat - potwierdza rzeczniczka organizacji Save the Children, Giovanna Di Benedetto, która dokumentuje historie młodych uchodźców na Sycylii.

Według ONZ uchodźcy podróżujący przez Libię są często poddawani wyzyskowi i przemocy fizycznej, przetrzymywani w strasznych warunkach w ośrodkach zatrzymań.

TONY GENTILE/REUTERS

9 z 18

Według ONZ uchodźcy podróżujący przez Libię są często poddawani wyzyskowi i przemocy fizycznej, przetrzymywani w strasznych warunkach w ośrodkach zatrzymań.

Gambijski 17-latek Ebrima Sanneh (na zdjęciu przy laptopie) opowiada, że Asma Boys zastrzelili jego senegalskiego wuja, jego libijskiego pracodawcę, Mohammeda, postrzelili w ramię.

TONY GENTILE/REUTERS

10 z 18

Gambijski 17-latek Ebrima Sanneh (na zdjęciu przy laptopie) opowiada, że Asma Boys zastrzelili jego senegalskiego wuja, jego libijskiego pracodawcę, Mohammeda, postrzelili w ramię.

Sanneh, podobnie jak Okukpon, przybył do Włoch łodzią z Libii.

TONY GENTILE/REUTERS

11 z 18

Sanneh, podobnie jak Okukpon, przybył do Włoch łodzią z Libii. "Oni cię okradną i zabiorą twoje pieniądze, jeśli widzą że nie masz pieniędzy, zabiją cię".

Pracodawca Sanneh przeżył atak gangu, ale jego ramię amputowano. Załatwił Sannehowi podróż do Włoch. Próbował dać mu 2500 dinarów libijskich ($ 1800) które zarobił na budowie, ale Sanneh odmówił.

TONY GENTILE/REUTERS

12 z 18

Pracodawca Sanneh przeżył atak gangu, ale jego ramię amputowano. Załatwił Sannehowi podróż do Włoch. Próbował dać mu 2500 dinarów libijskich ($ 1800) które zarobił na budowie, ale Sanneh odmówił.

TONY GENTILE/REUTERS

13 z 18

"Był gotów oddać mi pieniądze. Odmówiłem, bo był ciężko ranny. Powiedziałem mu, że biorę ryzyko. Przecież jeśli umrę na morzu, pieniądze też utoną" - mówi Sanneh.

TONY GENTILE/REUTERS

14 z 18

Napis na ścianie w ośrodku: "Wszyscy ludzie są równi. To jedno życie powiedziane na tysiąc różnych sposobów"

Uchodźca wiesza pranie w ośrodku usytuowanym na wzgórzu na Sycylii. Budowla pochodzi z czasów średniowiecza.

TONY GENTILE/REUTERS

15 z 18

Uchodźca wiesza pranie w ośrodku usytuowanym na wzgórzu na Sycylii. Budowla pochodzi z czasów średniowiecza.

Augustine Okukpon pokazuje swoje rany na nodze wyrządzone przez gang.

TONY GENTILE/REUTERS

16 z 18

Augustine Okukpon pokazuje swoje rany na nodze wyrządzone przez gang.

TONY GENTILE/REUTERS

17 z 18

Ebrima Sanneh w drodze do ośrodka.

Uchodźca podczas nauki w ośrodku na Sycylii.

TONY GENTILE/REUTERS

18 z 18

Uchodźca podczas nauki w ośrodku na Sycylii.

Czytaj teraz

Komentarze

ustawiamdlasiebienick 20.06.2016, 17:55

W afryce żyje 1.1 miliarda ludzi. Wszystkich nie przyjmiemy i pora powiedzieć sobie szczerze - moje dzieci są dla mnie ważniejsze, niż dzieci z Libii, czy się to wam podoba, czy nie.

już oceniałe(a)ś

Popularne