Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Jimmy Cartera "wynalazł" Zbigniew Brzeziński, który w kwietniu 1973 roku mało znanego gubernatora Georgii zaprosił do ekskluzywnej Komisji Trójstronnej - pozarządowego ngosu gromadzącego osobistości z Ameryki Północnej, Zachodniej Europy i Japonii w celu umacnianie współpracy politycznej i gospodarczej. Carter był orędownikiem praw człowieka i walki z rasizmem ciągle obecnym w południowych stanach. W grudniu 1974 Carter ("Jimmy who?") ogłosił, że będzie się ubiegać o stanowisko prezydenta USA. Niespodziewanie wygrał prawybory w partii demokratycznej i wybory, a Brzezińskiego powołał na swego doradcę ds bezpieczeństwa. Po raz pierwszy prawa człowieka stały się ważną przesłanką w polityce zagranicznej USA. W grudniu 1980 roku, kilka miesięcy po powstaniu Solidarności, administracja Cartera ostrzegła Moskwę, że w przypadku interwencji w Polsce reakcja USA będzie niezwykle stanowcza, co powstrzymało Kreml przed wojskową "pomocą" dla "bratniej" Polski. Administracja Cartera (i Brzezińskiego) miała wielkie osiągnięcia w polityce zagranicznej (umowa Egiptu z Izraelem w Camp David, umowa z Breżniewem o zamrożeniu zbrojeń strategicznych - SALT II, uregulowanie statusu kanału Panamskiego, nawiązanie stosunków dyplomatycznych z Chinami), ale przegrała wybory w 1980 roku z powodu inflacji i pecha w akcji odzyskania zakładników z ambasady amerykańskiej w Teheranie. W 2002 roku Jimmy Carter dostał pokojowego Nobla za działania w czasie swej prezydentury i później. Cześć jego pamięci!
    już oceniałe(a)ś
    10
    0