- Nowy trend w sądownictwie, dajemy wiarę "na gębę" i uniewinniamy zabójcę, bo się biedaczek wystraszył i musiał zabić szczeniaka - ironizuje prof. Robert Mysłajek ze Stowarzyszenia dla Natury "Wilk".
- To przekazanie niegodziwych korzyści. Tym bardziej, że obdarowywani są nie ci, którzy są krzywdzeni - ocenia prof. dr hab. Andrzej Elżanowski, zoolog, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Etycznego
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.