Fenomenalny norweski szachista, który nie oddaje tytułu mistrza świata od 2013 roku, zaczął seryjnie przegrywać. I to jak!
To już naprawdę ostateczny koniec sportu. W Jekaterynburgu przerwano turniej pretendentów, na którym najwybitniejsi szachiści grali o prawo do gry z Magnusem Carlsenem. Wcale nie ze strachu przed zarazą
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.