Fenomenalny norweski szachista, który nie oddaje tytułu mistrza świata od 2013 roku, zaczął seryjnie przegrywać. I to jak!
To był nietypowy turniej, który nietypowo się zakończył i wyłonił nietypowego zwycięzcę. Pochodzącego z Filipin, reprezentującego USA chłopaka o popapranym życiorysie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.