Premier Viktor Orban nie chce imigranckich dzieci: - Potrzebujemy węgierskich - mówił Orban w niedzielę, przedstawiając hojny program dla rodziny, który ma skłonić Węgierki do zachodzenia w ciążę.
Sztandarowy program PiS ma charakter uznaniowy i zmienia relację państwo-obywatel w relację władza-poddany.
Już wiadomo, że obietnicy nie uda się spełnić. Powód? Ustawa przygotowana przez Ministerstwo Pracy - "Mama plus" - to bubel. Trzeba ją pisać od nowa.
Wiceminister w resorcie rodziny, pracy i polityki społecznej Bartosz Marczuk złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska. W ministerstwie odpowiadał m.in. za program "500 plus".
Kobieta, która urodziła i wychowała przynajmniej czwórkę dzieci, dostanie od państwa emeryturę minimalną. Nawet jeśli (zawodowo) nie przepracowała w życiu ani jednego dnia.
Niepracujące matki z czwórką dzieci dostaną od państwa emeryturę. Pozostałe Polki mogą emeryturę podwyższyć.
Kiedy Polska zbankrutuje, pieniędzy nie będzie nie tylko na emerytury dla matek, ale również dla reszty Polaków. Trzeba będzie ciąć emerytury, ograniczać przywileje, w najlepszym wypadku zrezygnować z ich corocznej waloryzacji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.