- Przekazaliśmy Waszyngtonowi człowieka, który zbudował bombę wykorzystaną w zamachu nad Lockerbie. Zrobiliśmy to zgodnie z prawem, zmywając z siebie piętno terroryzmu - przekonuje szef libijskiego rządu, który kontroluje część podzielonego kraju
Amerykanie chcą go osądzić, bo mógł zbudować bombę, która zabiła 270 osób w samolocie przelatującym nad szkockim miasteczkiem Lockerbie. "Guardian" alarmuje, że Libijczyk trafił do USA w szemranych okolicznościach - został porwany przez miejscowego...
Libijczyk oskarżony o udział w jednym z najgłośniejszych ataków terrorystycznych w historii - zamachu na samolot nad szkockim Lockierbie, w którym zginęło 270 osób - po latach został aresztowany przez FBI i stanie przed amerykańskim sądem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.