Krakowskie urzędy wydały setki tysięcy złotych na dofinansowanie studiów swoim pracownikom. Część z nich dzięki takiemu wsparciu zdobyło dyplomy MBA uprawniające do obejmowania intratnych stołków w radach nadzorczych spółek skarbu państwa i...
Setki tysięcy popłynęły z łódzkiego magistratu na szkolenia i studia MBA oferowane przez Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie oraz prywatny Instytut Heweliusza.
Studia MBA, oferowane przez Instytut Heweliusza, okazały się przepustką do rad nadzorczych dla wielu łódzkich samorządowców. Niektórym za ten przywilej zapłaciły urzędy.
- Jak nie ma regulacji, to ktoś może zrobić studia tygodniowe i nazwać je MBA - dr Sylwia Hałas-Dej z Akademii Leona Koźmińskiego komentuje wysyp programów w stylu Collegium Humanum.
- Podróżujemy między radami nadzorczymi w różnych miastach - przyznaje łódzki samorządowiec. Jeden z wielu, którym uprawnienia dały studia MBA oferowane przez Instytut Heweliusza.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.