Położona w Beskidach Babia Góra - o której w ostatnich dniach jest głośno za sprawą skąpo odzianych osób, próbujących ją zdobyć w mroźny, styczniowy dzień - latem często jest celem rodzinnych wycieczek. Ale zimą potrafi sprawić kłopoty nawet...
Ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR pomogli mężczyźnie, który stracił siły na szlaku pomiędzy Malinowską Skałą a Zielonym Kopcem. Mężczyzna był nieodpowiednio ubrany, wybrał się w góry w krótkich spodniach.
W nocy z soboty na niedzielę w Chatce pod Śnieżnikiem nocowała grupa turystów. Rano okazało się, że jeden z nich nie żyje.
- W związku z zyskującymi na popularności praktykami wybierania się w góry bez odpowiedniego ubioru stanowczo odradzam ten sposób postępowania! - napisał dr hab. n. med. Tomasz Darocha, współtwórca pozaustrojowego systemu leczenia pacjentów w...
- Skoro 10-osobowa grupa zdobywa w zimie K2 i cały świat bije im brawo, nie znaczy, że my za tydzień tego też dokonamy - podkreśla Paweł Żygliński, który w sylwestra w szortach zdobył Babią Górę. I radzi: bez brawury, z pomocą, po sprawdzeniu pogody...
Mimo zamkniętych stacji narciarskich Grupa Beskidzka GOPR ma interwencję za interwencją. Turyści wyruszający na szlaki popełniają wiele błędów, np. przeceniają swoje możliwości, wychodzą w góry w letnich butach, nie mają latarek.
Życiu kobiety, która próbowała zdobyć Babią Górę w staniku i szortach, nie zagraża już niebezpieczeństwo. Z Suchej Beskidzkiej przetransportowano ją do szpitala im. Rydygiera w Krakowie, gdzie lekarze zajmą się jej odmrożeniami.
W sobotę o godz. 16.04 dyżurny w Stacji Centralnej w Sanoku odebrał zgłoszenie: "Jesteśmy między Haliczem i Rozsypańcem. Zamarzamy...". Mróz, silny wiatr i intensywnie padający śnieg utrudniały akcję pomocy małżeństwu, które utknęło w górach.
Zaledwie 25,9 st. C wynosiła temperatura ciała turystki, która w sobotę wybrała się na Babią Górę w samych spodenkach i biustonoszu. Jak relacjonują ratownicy, kobieta była w głębokiej hipotermii, do szpitala trafiła w ciężkim stanie, z odmrożeniami...
Ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR kilka razy pomagali w sobotę turystom, który zlekceważyli ostrzeżenia o trudnych warunkach na szlakach i niedostatecznie przygotowani wybrali się na Babią Górę. Jedna z osób niemal przypłaciła wycieczkę życiem.
Trwa ewakuacja trójki turystów, którzy próbowali wejść na Babią Górę. Jak nieoficjalnie udało nam się ustalić, ci próbowali zdobyć szczyt w samych szortach. - Mimo ciężkich warunków na szlaku są tłumy ludzi - słyszymy. W akcji bierze udział...
Jednego dnia załoga bieszczadzkiego GOPR wyjeżdżała aż trzy razy - do wypadków przy zjeżdżaniu na sankach, nartach i schodzenia z gór.
Ratownicy GOPR mają w Beskidach mnóstwo pracy. Mimo zamkniętych stoków ciężkim wypadkom ulegają zarówno dzieci jak i dorośli.
Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe przestrzega przed lawinami w górach. Wiele szlaków w Karkonoszach zostało zamkniętych.
Ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR odnaleźli zwłoki poszukiwanego 49-latka. Mężczyzna zaginął 4 grudnia.
We wtorek bieszczadzcy GOPR-owcy z psem ratowniczym brali udział w poszukiwaniach zaginionego mężczyzny z Krosna. W lesie koło Prządek pies znalazł zwłoki poszukiwanego.
Wigilijne popołudnie było pracowite dla ratowników sekcji babiogórskiego GOPR-u. W czwartek po południu zespół dyżurny ratowników z Markowych Szczawin ewakuował kobietę, która utknęła w eksponowanym i oblodzonym terenie.
We wtorek mimo fatalnej pogody i gęstej mgły ratownicy GOPR ze Szczyrku udzielili pomocy turystkom, które utknęły w rejonie Babiej Góry.
Ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR poszukiwali kobiety z dwiema córkami, które wybrały się na szczyt Babiej Góry i nie potrafiły odnaleźć drogi do schroniska. Akcja była trudna z powodu fatalnej pogody.
Ratownicy GOPR poszukiwali agresywnego mężczyzny, który wczesnym porankiem poruszał się w pobliżu Hali Miziowej. Służby zaalarmowali zaniepokojeni turyści.
Sudecki GOPR ma ręce pełne roboty. Ostatnio ratowali w nocy turystów, ściągali z drzewa paralotniarza i transportowali zwłoki.
Bieszczady. Niewiele brakowało, a wycieczka dwóch mężczyzn szlakiem przez Szeroki Wierch i Tarnicę skończyłaby się tragicznie. Gdyby nie odpowiedzialne zachowanie innych turystów oraz szybka reakcja ratowników GOPR, kompletnie pijani "wędrowcy"...
W domu seniora w Jaworznie koronawirusem zakaziło się kilkudziesięciu pensjonariuszy. Niemal co piąty zmarł. Chorzy okazali się też prawie wszyscy pracownicy i właściciel placówki. Na ratunek przyszły miasto, WOT oraz GOPR.
Olimp Sport Nutrition rozpoczął kilkuodcinkowy cykl filmów poradnikowych o właściwym zachowaniu w górach. Ich bohaterami są GOPR-owcy w Bieszczadach, którzy pokazują, jak wygląda codzienność ratowników górskich.
Po opadach śniegu warunki w wyższych partiach Beskidów są trudne. Ratownicy GOPR apelują, aby w związku z rozpędzającą się epidemią koronawirusa nie planować trudnych tras i odpowiednio się przygotować.
Turysta był już w stanie hipotermii, kiedy dotarli do niego ratownicy z bieszczadzkiej grupy GOPR. Przemoczony i osłabiony został odtransportowany do karetki.
W środku nocy ratownik pełniący dyżur nocny w Centralnej Stacji Ratunkowej w Szczyrku otrzymał zgłoszenie od turystów ze schroniska na Markowych Szczawinach, którzy idąc z Pilska w stronę Babiej Góry stracili kontakt z trzema innymi uczestnikami...
Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe oraz słowaccy ratownicy od rana szukali turystów zagubionych w rejonie Babiej Góry. Akcja zakończyła się sukcesem.
Kilkudziesięciu ratowników GOPR, strażaków i policjantów zaangażowało się w poszukiwania starszej kobiety, która zaginęła w Beskidach.
Ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR zostali wezwani do starszego pana, który stracił przytomność na szlaku. Niestety, mężczyzna zmarł.
Podkomisja Psów Ratowniczych GOPR istnieje od ponad 45 lat. W trakcie akcji czworonożni ratownicy mogą doznać kontuzji, a ich szkolenia są kosztochłonne. Ratownicy zachęcają do symbolicznego wsparcia.
W Beskidach w miniony weekend doszło do 21 wypadków. Szczególnie groźne było zdarzenie na przełęczy Kołowrót.
Aż 46 osób było zaangażowanych w poszukiwania 75-letniego mężczyzny, który wybrał się na grzybobranie w rejonie Oblaka w Beskidzie Żywieckim. Szczęśliwie mężczyzna odnalazł się w jednym z domów w Skawicy.
To były pracowite wakacje dla ratowników z Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Bieszczadach. GOPR-owcy od lipca do końca sierpnia pomogli 74 osobom. Niestety, w dwóch przypadkach nie udało się uratować życia turystów.
Ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR podsumowali zakończone wakacje. Okazuje się, że były rekordowe pod względem liczby wypadków.
Zakończyły się wakacje, choć nie sezon turystyczny w górach. Ratownicy górscy podsumowują ostatnie dwa miesiące. TOPR wymienia: 215 akcji w górach, 249 turystów, którym udzielono pomocy.
Nie żyje mężczyzna, który zasłabł w masywie Babiej Góry. Pomimo szybkiej reanimacji, mężczyzny nie udało się uratować.
Nie żyje turysta, który zasłabł na Babiej Górze - informuje Radio Kraków.
Miniony słoneczny i upalny weekend przyniósł wiele interwencji w Pieninach, Tatrach, Gorcach i Beskidach. Doszło do wielu urazów na szlakach i trasach rowerowych. Po upadku z dużej wysokości śmierć poniósł taternik.
W niedzielę na Matysce na Żywiecczyźnie doszło do poważnego wypadku paralotniarza. Zabrał go śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.