Po stokroć wolę konflikt pomiędzy Jerzym Owsiakiem a Krystyną Pawłowicz, który jest odpryskiem toczącej się wojny politycznej, ale znajduje się w sferze, która ludzi zawsze porusza i śmieszy.
Nadszedł wreszcie ten długo oczekiwany dzień. Obudziła się młoda generacja i nasze kobiety. Nic lepszego w najbliższych latach już nas nie może spotkać.
Centrum Katowic trzeba ratować. Dla uruchomienia wyobraźni trzeba wyjść od gliwickich palm i sztucznego strumyka, bo są niedorzeczne. Należy znaleźć pomysł pozornie niedorzeczny, na który jeszcze nikt nie wpadł nie tylko w całej aglomeracji, ale i...
Widok pustego Krakowskiego Przedmieścia, przemienionego w metalową strugę obramowaną czernią mundurów milicjantów, po której kroczy orszak manifestacji smoleńskiej Kaczyńskiego, był porażający i nie chciałbym, aby urósł do metafory dzisiejszej...
Tak się dziwnie złożyło, że pogrzeb Helmuta Kohla, wielkiego realizatora idei Unii Europejskiej, zlepienia Niemiec i przyłączenia Polski do Europy, stał się memento dla Europy.
Ogarniają mnie smutne refleksje po przesłuchaniu Michała Tuska w sprawie afery Amber Gold, z którą nie miał nic wspólnego. W firmie lotniczej, powiązanej finansowo z Amber Gold, pracowało 600 osób, a tylko jego przesłuchiwano, ponieważ nosi nazwisko...
Jeden człowiek czasem może więcej niż cała zorganizowana gromada. Nasuwa się ta myśl choćby w związku z wycieczką Władysława Frasyniuka do Warszawy na nieustanne "zaduszki" Kaczyńskiego.
Uczestnictwo Władysława Frasyniuka w "nabożeństwie" PiS-u na Krakowskim Przedmieściu może stać się oczekiwaną iskrą, która zapali lont buntu obywatelskiego w ramach prawa konstytucyjnego przeciwko bezprawnej ustawie o comiesięcznej partyjnej zabawie...
A jednak powstają niezwykłe książki o Śląsku pisane gwarą. W dodatku przez kobiety.
Niedobrze się dzieje w państwie duńskim. Wiele faktów minionych dni zaalarmowało moją wyobraźnię i społeczny słuch, które w subiektywnym pojmowaniu otoczenia dowodzą radykalnego psucia się rzeczywistości.
Podoba mi się powiedzenie Ryszarda Petru, że Prawo i Sprawiedliwość napadło na Polskę i stara się ją całkowicie opanować we wszystkich dziedzinach życia. Są więc dwie Polski: ta demokratyczna, poddawana likwidacji i broniąca się przed...
Poszły konie po betonie, a właściwie pójdą, od poniedziałku. Jeśli macie ochotę na najbardziej zwariowany tydzień z książkami w tle, to w poniedziałek zapnijcie pasy, bo wszystko skończy się dopiero w niedzielę.
Człowiek jeszcze nie wycharka jednej sprawy, a już druga zatyka mu krtań. Może nie jest to powiedziane elegancko, ale myślenie metaforyczne dopuszcza rzeczy znacznie gorsze. Są zdarzenia, że jeśli je skojarzyć, wymuszają porzucenie poprawności, bo -...
Prof. Tadeusz Sławek: Zawsze miałem słabość do ulic krętych, wąskich i tych, które - z niechęcią wyczuwalną w dzisiejszych czasach pośpiechu i szybkich przepływów ruchu - nazywa się ?ślepymi?. Dwie ulice w południowej części Katowic przyciągały mnie...
Przebieg każdego zdarzenia dochodzi do miejsca nazywanego przesileniem, to tam, gdzie kończy się kontynuacja, a zaczyna regres. Ono daje się ustalić w strumieniu zdarzeń, można je wyłuskać i zaznaczyć kropką z czerwonego flamastra, albo przyszpilić...
Europa stoi przed niepowtarzalną chwilą historyczną, która po 60 latach historii Francji może wywrócić wszystko do góry nogami: jeśli we Francji prezydentem zostanie pani Marine Le Pen będzie to także kres powojennej historii Europy.
W wieku 89 lat zmarł jeden z najwybitniejszych polskich reżyserów Kazimierz Kutz. - Bardzo wcześnie wiedziałem, czego chcę. Poszedłem w kierunku, który był kompletnym wariactwem, przecież nikt w moim otoczeniu nie miał nic z filmem wspólnego. Śląsk...
Bohaterem minionych świąt ostał się Wojciech Polak, prymas i arcybiskup gnieźnieński. Jest on jedynym z notabli Kościoła, który bez politycznych kokieterii odciął się od ks. Rydzyka, "prymasa" obozu narodowo-socjalistycznego, a tym samym państwa...
Kiedyś, w 2009 r., na 34. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, wręczono mi Platynowe Lwy za całokształt twórczości. Związane z tym były formalne ceregiele, a sam moment wręczenia przebiegał inaczej, niż to sobie organizatorzy wyimaginowali.
Nadzieja jest najbardziej rozciągliwą gumą pod słońcem, ale bez niej życie byłoby podobne do losu gęsi w kurniku. Ślązacy mają swoje stare nadzieje związane z Polską; ciągną się od czasów Kazimierza Wielkiego, a od powrotu w granice II RP, czyli od...
Z wiosną ruszyły lody, a także opór przeciwko pisowszczyźnie. Rośnie świadomość coraz gorszego stanu rzeczy, a co za tym idzie - i aktywność publiczna.
Stare powiedzenie o "rzeczywistości skrzeczącej" dopiero dziś zakwita, spełnia się i nabiera znaczenia, bo rozdwojona Polska ujawnia swój groźny dramatyzm. PiS wyłożył w Brukseli karty na stół.
Czas mnie goni. Miałem napisać o kompleksie Zagłębiaków, jaki mają na swoim punkcie, on faluje w zależności od koniunktury, a teraz się wzmógł, od kiedy wzrosły nadzieje na powołanie Metropolii Śląskiej; chcą, aby nazywała się "Metropolia...
W kwietniu rozpoczną się prace nad rekonstrukcją cyfrową dwóch śląskich filmów Kazimierza Kutza. Najważniejszy udział w tej sprawie ma Olgierd Łukaszewicz. Dzięki jego staraniom 300 tys. zł obiecał przekazać Polski Instytut Sztuki Filmowej. Dołożą...
Kiedy akurat nie gra w teatrze albo nie kręci kolejnego filmu, lubi słuchać muzyki, przesiadywać w sklepie z winylami i oglądać mecze ukochanego Górnika. Od kilku lat jest też szczęśliwym ojcem, wychowującymi dwie córki.
Ci, co zastanawiają się nad zrządzeniem losu, a do nich na pewno należą ludzie piszący, wiedzą, że zdarzają się sytuacje, których człowiek - nawet gdyby był Wiliamem Szekspirem - nie jest w stanie wymyślić. Sytuacje te rodzą fakty, dzięki którym...
To były dobre chwile w Teatrze Śląskim - 16 lutego, na promocji "Fizymatentów" i świętowaniu moich 88. urodzin. Wydaje mi się, że zeszła się jakaś rodzina albo wspólnota, by pobyć ze sobą choć chwil parę.
Archiwalny wywiad z Kazimierzem Kutzem, nagrany z okazji wydania jego książki 'Fizymatenta. Felietony z lat 2004-2016'. Przez kilkanaście minionych lat Kazimierz Kutz, wybitny reżyser, pisarz, działacz społeczny i polityk, na łamach katowickiego...
Kilka dni temu Kazimierz Kutz skończył 88 lat. We wtorek o godz. 18 w redakcji "Wyborczej" przy Czerskiej 8/10 w Warszawie wyjątkowe spotkanie z reżyserem poprowadzi Adam Michnik. Fragmenty felietonów jubilata przeczyta Marian Opania. Po spotkaniu...
Nasz rodzimy samogon polityczny pędzony na postpeerelowskiej wodzie ostatnio destyluje się i skrapla. I choć wywodzi się z tradycji jakobińskiej, a zwłaszcza hodowli europejskich ustrojów totalitarnych (a bez własnego podglebia nie wyhoduje się...
Negatyw filmu "Sól ziemi czarnej" Kazimierza Kutza jest w fatalnym stanie. Olgierd Łukaszewicz namawia kilka instytucji do sfinansowania renowacji i cyfrowej obróbki tego dzieła. Nikt nie odmawia, ale konkretów brak. Wiele zależy od marszałka...
Kołomyja wokół metropolii warszawskiej jest typowym faulem politycznym. Ma ona na celu podtrzymanie techniki rządzenia PiS-u poprzez zbełtanie; permanentna konfrontacja przemieszana z insynuacjami jest ulubioną tabaką Jarosława Kaczyńskiego.
A więc stał się dawno oczekiwany cud. W 11 miastach uniwersyteckich w proteście przeciwko polityce rządu na ulice wyszli studenci. Wśród nich - po raz pierwszy! - także studenci Uniwersytetu Śląskiego. I - co godne podkreślenia - do 11...
Tyle działo się w świecie i nadal się dzieje, że zaniedbałem nieco problematykę śląską. Ale świat charka wydarzeniami.
Po pogrzebie Andrzeja Wajdy "Newsweek" wydał specjalny dodatek "Wszystko o Wajdzie", w którym zamieszczony jest artykuł Rafała Kalukina pod tytułem "Twórczy wampiryzm". Dotyczy relacji pomiędzy mną a Andrzejem Wajdą.
Życzliwi nam obcokrajowcy wychodzą powoli z szoku po tym, co stało się z polską demokracją (a teraz przybiera formy katastroficzne) i zaczynają zastanawiać się nad źródłami erupcji polskiej "cofałki".
Kazimierz Kutz przyjechał w piątek do Chorzowa. Pretekstem było przyłączenie niedawno otwartego kina "Grajfka" do sieci "Kin za Rogiem". To jedno z 45 takich miejsc w Polsce i jedyne na Śląsku.
W tę czarowną noc, ostatnią w kalendarzu, czułem się jak pajączek okutany we własną przędzę na czubku starej sosny. Wszędzie daleko i pusto. Dwie osiemdziesiątki - 88 - jak obrączki ślubne brzęczące na porcelanowym talerzyku: już tylko odległy czas...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.