Nicola Zalewski na dłużej wepchnie się do składu reprezentacji Polski? Jego pierwsze pół godziny w "dorosłej" kadrze pokazało, że urodzony we Włoszech piłkarz może przydać się drużynie.
Polska wysoko wygrała z San Marino, inne rozstrzygnięcie w meczu z amatorami było raczej niemożliwe. Euforii po tym meczu być nie może, skoro nawet taki rywal potrafi wbić gola drużynie Paulo Sousy.
Brak czasu przestał być alibi Paulo Sousy dla słabej gry reprezentacji.
Albania była lepsza od Polski w meczu eliminacji do mundialu w Katarze. Ale to Polska miała w składzie Roberta Lewandowskiego i umiejętność wykorzystania każdej - dosłownie - sytuacji bramkowej.
Mocno wyszczerbiona reprezentacja Polski meczem z Albanią zaczyna jesienną kampanię o awans na mistrzostwa świata. Kłopotów na razie jest w niej więcej, niż powodów do optymizmu.
Czterech nowych piłkarzy powołał trener Paulo Sousa na wrześniowe mecze reprezentacji Polski w eliminacjach mundialu. Kontuzjowany Piotr Zieliński, jeśli zagra, to dopiero w przyszłym tygodniu z Anglią.
Wystarczył jeden weekend w Serie A, by zatroskać się - na razie wstępnie - tym, co do tej pory troski nie budziło wcale: obsadą bramki w reprezentacji Polski.
17-letni Kacper Kozłowski jako jedyny piłkarz z ekstraklasy otrzymał powołanie do reprezentacji Polski. We wrześniu nasza kadra rozegra trzy mecze eliminacyjne do przyszłorocznych mistrzostw świata.
Paulo Sousa powołał kadrę na trzy wrześniowe mecze reprezentacji Polski w eliminacjach do mistrzostw świata w Katarze. Jest w niej dwóch piłkarzy, którzy jeszcze nie zagrali w seniorskiej reprezentacji Polski.
- Zołza nie może teraz odejść, panie, jak pan myślisz? - zagaduje mnie taksówkarz, a ja w rozkojarzeniu myślę, ojessu, on mi teraz będzie opowiadał o kryzysie w małżeństwie swoim, żonę ma zołzowatą, ale boi się samotności.
Jeśli Jerzy Brzęczek nadal dniami i nocami sprawdza, co ludzie wypisują w internecie, jego przygnębienie i przerażenie naszą kondycją moralną mogły tylko wzrosnąć.
Gdyby pod uwagę wziąć wyłącznie liczby, Paulo Sousa powinien z hukiem wylecieć z posady trenera reprezentacji Polski.
Nasz nadpiłkarz był po porażce ze Szwecją smutny, ale i optymistyczny. Pozostaje tylko wątpliwość, czy jest w stanie racjonalnie ocenić sytuację.
Reprezentacja Polski w kiepskim stylu pożegnała się z Euro 2020, w trzech meczach zdobyła raptem jeden punkt. W czwartek cała ekipa opuści bazę w Trójmieście, wcześniej występ zespołu podsumował prezes PZPN Zbigniew Boniek.
- Mój kontrakt kończy się z końcem kwalifikacji do mundialu, mam nadzieję, że będę mógł dalej pracować z tą drużyną, My rośniemy, mamy wszystko, by grać lepiej w najbliższej przyszłości - mówił Paulo Sousa po przegranym 2:3 meczu ze Szwecją.
Od drugiej minuty Polacy przegrywali ze Szwecją w ostatnim grupowym meczu na Euro 2020. Robert Lewandowski strzelił dwa gole, ale to było za mało. Polska przegrała 2:3.
Nasi piłkarze muszą dostać się tam, gdzie nie zdołał przebić się jeszcze nikt na tegorocznych mistrzostwach. Inaczej zostaną z Euro 2020 wyproszeni. Mecz ze Szwecją dziś o godz. 18., transmisja w TVP, relacja na żywo na wyborcza.pl
Podoba mi się drużyna Szwecji, jej wszechstronność i dojrzałość. Ale my też mamy atuty, w które wierzymy - mówił trener reprezentacji Polski w przededniu meczu w Sankt Petersburgu (środa, godz. 18, transmisja w TVP, relacja live na wyborcza.pl)
Polacy chyba nie zdawali sobie sprawy z grozy sytuacji. Nie mieli pojęcia, gdzie skończyliby, gdyby zgodnie z planem zostali w sobotni wieczór zrównani z trawą. [Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"]
Jeśli w środę o 18 Polacy pokonają Szwedów, na pewno awansują do fazy pucharowej Euro 2020. Ba, może nawet z pierwszego miejsca w grupie. A może zespół Paulo Sousy nie awansuje przez czerwoną kartkę Grzegorza Krychowiaka?
- Potrzebujemy ambicji, odwagi, wiary. Nie tylko wtedy, gdy przegrywamy. Zawsze musimy tacy być, taką mentalność chcę widzieć w reprezentacji Polski - mówił trener reprezentacji Polski Paulo Sousa po zremisowanym 1:1 meczu z Hiszpanią
To był najradośniejszy wieczór z reprezentacją Polski od pięciu lat. Drużyna Paulo Sousy dała kibicom rzecz bezcenną: nadzieję.
Minęło pięć lat od takich wrażeń. To był najmilszy wieczór reprezentacji Polski od poprzednich mistrzostw Europy. Jeśli w środę pokonają Szwecję, awansują do 1/8 finału
Trener Paulo Sousa podał skład na mecz Polska - Hiszpania. Musiał sobie poradzić z jednym palącym problemem: kogo posłać na boisko w miejsce zawieszonego Grzegorza Krychowiaka.
Na wielkich turniejach Robert Lewandowski może czuć się osamotniony i sfrustrowany grą w słabszym niż na co dzień zespole. Ale to nie tłumaczy zaledwie dwóch goli w 12 meczach.
Nie będzie powtórki z roku 2016, wspaniałych goli Lewandowskiego, nie narodzi się trenerska legenda. Drużyna Sousy, Lewego i Bońka na te mistrzostwa Europy nie dojechała! Fizycznie słaba, mentalnie jeszcze słabsza. Taktycznie - zupełnie...
Porażka na inaugurację Euro 2020 byłaby do przyjęcia, gdyby nie porażający kontekst - przegrywamy ze Słowacją również globalnie. I w ogóle przegrywamy globalnie z każdym, z kim da się przegrać.
Już przed meczem zacząłem mieć złe przeczucia, nucąc sobie hymn słowacki po góralsku ("Wisi harnaś wisi, za poślednie ziobro") i zauważając w szeregach rywali Jędrusia Dudę; człowiek jest już politycznie zatruty, wszędzie wypatrzy złowieszcze znaki.
- To oczywiste, że jesteśmy rozczarowani. Ale musimy myśleć pozytywnie, mamy jeszcze sześć punktów do zdobycia - mówił trener reprezentacji Polski po przegranym 1:2 meczu ze Słowacją podczas Euro 2020.
Przez siedem lat do drużyny narodowej powoływany był jakby z musu. A gdy pojechał na wielką imprezę, zagrał od początku w pierwszym meczu i jeszcze strzelił gola - miano bohatera meczu Karolowi Linettemu zabrał paskudny wynik.
Samobój, czerwona kartka, przygasła supergwiazda Roberta Lewandowskiego. Gdyby ktoś potrzebował wiedzieć, jak nie wolno rozpoczynać mistrzostw Europy, ma gotowy wzorzec
Euro 2020. Niektóre decyzje sędziów związane ze spalonym czy zagraniem ręką wprowadzają dezorientację wśród kibiców i zawodników. Tyle lat grałem w piłkę i nie rozumiem, jako można było uznać pierwszą bramkę, którą Belg Lukaku strzelił Rosjanom -...
Chyba wreszcie się udało. Znaleźliśmy sposób, żeby uchronić się od rozczarowania, w jakie spychają nas każde piłkarskie mistrzostwa w XXI wieku.
A jeśli Niemcy będą już całkiem jak Polska? A jeśli Lewandowski zdąży uciułać więcej niż przypuszczamy? A jeśli Złota Piłka będzie w tym roku przypominać Order Uśmiechu?
Od 40 lat Zbigniew Boniek podpisuje się pod triumfami i klęskami polskiej reprezentacji. Euro 2020 będzie albo jego triumfem, albo porażką.
Euro 2000. Czy Robert Lewandowski zostanie najlepszym strzelcem turnieju, kto sięgnie po mistrzostwo Europy, jak daleko w imprezie dotrze Polska? O przewidywania dotyczące Euro 2020 zapytaliśmy kilkanaście osób.
Zrobiłem sobie symulację bez większego namysłu, intuicyjnie, potem poprawiłem na zimno, analitycznie, jeszcze sprawdziłem u znajomych, zerknąłem na typy bukmacherów - nuda, wszędzie to samo, w finale Francja wygrywa z Anglią.
Przygotowujący się do Euro 2020 piłkarze reprezentacji Polski mają za sobą pierwszy trening na Polsat Plus Arenie Gdańsk. Był on otwarty dla publiczności, obejrzało go na żywo kilka tysięcy kibiców.
Osiem goli straciła reprezentacja Polski w pięciu meczach z Paulo Sousą na trenerskiej ławce. To trwożąca statystyka, zwłaszcza że jednym z tych spotkań był mecz z Andorą.
Pomocnik Pogoni Szczecin Kacper Kozłowski jest jednym z największych wygranych ostatniego sprawdzianu reprezentacji Polski przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy. Biało-czerwoni zremisowali w Poznaniu z Islandią 2:2, a 17-latek zanotował bardzo...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.