To oznacza, że tyle postępowań sąd musiał zawiesić z uwagi na śmierć skarżących się funkcjonariuszy. Na rozpatrzenie czeka jeszcze 19 tys. odwołań od decyzji o zmniejszeniu świadczenia
Posługując się pseudonimem "jorry123", nazwał Żydów "podłym, parszywym narodem, któremu nic się nie należy". - Jarosław Dudzicz utracił kwalifikacje do sprawowania urzędu sędziego - napisał rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar do szefa Krajowej...
Szef CBA Ernest Bejda po raz drugi nie stawił się na sprawie, którą PiS wytoczył posłowi Marcinowi Kierwińskiemu (PO-KO). Partia rządząca domaga się przeprosin za wypowiedzi polityka na tematy związanej z PiS spółki Srebrna. Bejda jest świadkiem...
Nocne przesłuchanie bez żadnego trybu, zastraszanie i brutalne zachowanie wobec aresztowanego lekarza Mirosława Garlickiego - to opis działań dzisiejszego szefa MSWiA i specsłużb Mariusza Kamińskiego. Dziś chce prostować wyrok Europejskiego...
- TVP naruszyła godność nie tylko Waldemara Sadowskiego. Naruszyła godność wszystkich, którzy brali udział w tej demonstracji - mówił świadek w procesie, który telewizja publiczna wytoczyła Waldemarowi Sadowskiemu za wywiad dla "Wyborczej".
"Podły, parszywy naród, nic im się nie należy" - taki wpis o Żydach umieścił w internecie anonimowy użytkownik. Prokuratura odkryła, że autorem jest Jarosław Dudzicz, jeden z najważniejszych sędziów "dobrej zmiany". Śledztwo się ślimaczy.
- Czekamy na Jarosława Kaczyńskiego jak na Godota. Nie składa zeznań w prokuraturze, nie odbiera wezwań, lekceważy sąd. Stoimy przed murem - mówił pełnomocnik Geralda Birgfellnera, który zarzuca prezesowi PiS oszustwo.
TVP inspirowała do kompromitowania wrogów prezesa telewizji, szantażowania i śledzenia dziennikarzy. Na celowniku znaleźli się m.in. ludzie z "Gazety Polskiej" i "Rzeczpospolitej"
Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA i poseł PiS, który od czterech lat trząsł służbami mundurowymi, stracił nad nimi nadzór. Na otarcie łez zostawiono mu Straż Pożarną.
PiS i koncern paliwowy Orlen manipulują opinią publiczną. Propagandowe cysterny, z którymi w środę partia wyruszyła w Polskę, obsługują ten koncern paliwowy. To dlatego na konferencji premiera Morawieckiego pojazdy były pokazane z zakrytymi...
- Jarosław Kaczyński jako poseł interweniuje w tysiącach podobnych spraw rocznie - zapewnia wicerzecznik PiS, komentując pismo, jakie prezes partii wysłał "małej Emi", internetowej hejterce odpowiedzialnej za oczernianie sędziów przeciwnych "dobrej...
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w lipcu 2019 r. zaproponował na piśmie wsparcie Emilii Szmydt. Kobieta, pod wodzą wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka, prowadziła akcję oczerniającą sędziów przeciwnych "dobrej zmianie".
Zbigniew Ziobro - minister sprawiedliwości-prokurator generalny w jednej osobie - od dawna wiedział o akcji hejterskiej wobec przeciwników zamachu na wymiar sprawiedliwości. Jest kilka mocnych poszlak.
Rzecznik dyscyplinarny sądów i rzecznik nowej Krajowej Rady Sądownictwa już w kwietniu byli alarmowani o tym, że na Twitterze i w prorządowych mediach pojawiają się wrażliwe dane sędziów, którzy podpadli władzy. Nie reagowali.
Za 34 mln zł CBA kupiło system Pegasus służący do inwigilacji smartfonów. Większość tej kwoty pochodziła z Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej przekazanego Biuru przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
B. premier Donald Tusk domaga się poprawienia protokołu swojego przesłuchania przed komisją śledczą ds. VAT. Twierdzi, że komisja dopisała mu coś, czego nie powiedział. Komisja chce postawić Tuska przed Trybunałem Stanu.
Zwolnienie lekarskie, szpital, przeniesienie, odsunięcie od orzekania, zwolnienie ze świadczenia pracy - takie konsekwencje na razie spotkały sędziów zamieszanych w aferę hejterską w Ministerstwie Sprawiedliwości.
"Nie można wykluczyć, że ślady na ciele Dawida Kosteckiego pochodziły od urządzenia paraliżującego" - pisze pełnomocnik rodziny boksera, którego zwłoki znaleziono w celi aresztu na Białołęce.
Grupa "Kasta" nie była jedyna. Przy zespole dyscyplinarnym ds. sędziów działała tajna komórka "wsparcia medialnego". Miała współpracować z kierownictwem resortu sprawiedliwości, rzecznikami dyscyplinarnymi, Prokuraturą Krajową, a nawet IPN.
Konrad Wytrykowski, sędzia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, zachęcał "Małą Emi" do "walki z kastą". M.in. z pomocą słynnego husarza, którego "Emi" dostała za walkę z przeciwnikami PiS-owskich zmian w sądach.
W system niszczenia sędziów walczących o praworządność w Polsce zaangażowane były urzędy państwowe, prorządowe media, internetowi hejterzy, a nawet służby specjalne
Nie wiem, czy ktokolwiek wierzy w rozpaczliwe próby odcięcia się Zbigniewa Ziobry od afery w kierowanym przez niego Ministerstwie Sprawiedliwości. O działającym tam przez lata kombinacie szerzenia nienawiści i pogardy dla sędziów przeciwnych łamaniu...
Prokuratura i policja od pół roku nie potrafią ustalić autorów maili szkalujących Waldemara Żurka, jednego z głównych wrogów "dobrej zmiany" w wymiarze sprawiedliwości.
Według naszych rozmówców z PiS Zbigniew Ziobro początkowo próbował bronić wieceministra Piebiaka, "ale jak zapadła decyzja o dymisji, to robi dobrą minę do złej gry"
Wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak, Jakub Iwaniec, członkowie nowej Krajowej Rady Sądownictwa, rzecznicy dyscyplinarni i prezesi sądów na zamkniętej grupie internetowej planowali działania wobec krytyków "dobrej zmiany".
Sędziowie zaangażowani w internetowy hejt umawiali się na przekazywanie pieniędzy "Emi", która organizowała akcję oczerniania osób krytykujących reformy Zbigniewa Ziobry. "Podajesz tylko kwotę. Polska jest tego warta" - pisał sędzia Arkadiusz...
- Przepraszam tych, których hejtowałam. Żałuję tego. Chciałabym umieć cofnąć czas - pisze w oświadczeniu Emilia S. To ona w porozumieniu z wiceministrem sprawiedliwości Łukaszem Piebiakiem rozpowszechniała anonimy o sędziach krytykujących reformy...
- Miałam rozprowadzać w sieci brudy na niepokornych sędziów. Dostawałam z Ministerstwa Sprawiedliwości gotowe papiery - mówi kobieta, która jako "Emi" prowadziła akcję dyskredytowania sędziów przeciwnych ekipie Zbigniewa Ziobry
Rodzina Dawida Kosteckiego zaplanowała pogrzeb na sobotę, na godz. 13.30. - Prokuratura ciągle nie zgadza się na powtórzenie sekcji zwłok Dawida. Nie będziemy już czekać - mówi nam jedna z najbliższych osób Kosteckiego.
Najważniejsi ludzie SKOK-ów wchodzą w branżę gier hazardowych. Założyli firmę bukmacherską, która będzie prowadziła zakłady w internecie. Nikt nie chce się przyznać, kto dał pieniądze na rozkręcenie biznesu.
- W tej sprawie państwo po prostu przeszkadza w dotarciu do prawdy - mówił w Sejmie mec. Jacek Dubois, pełnomocnik rodziny Dawida Kosteckiego. Prokuratura twierdzi, że bokser powiesił się w celi. Rodzina - że mógł zostać zamordowany.
- Proszę przekazać Mariuszowi Kamińskiemu pozdrowienia. Chodzi o spotkanie w hotelu. On będzie wiedział o co chodzi - mówi Maciej M., któremu udało się dodzwonić z więzienia do "Wyborczej". Po tych słowach połączenie zostało zerwane.
Prezydent Duda zapewniał podczas przemówienia na defiladzie 15 sierpnia, że nie ma planów obniżenia emerytur wojskowych. To nieprawda: w Sejmie od trzech lat leży projekt rządu PiS obniżający emerytury tysiącom byłych żołnierzy lub ich rodzinom.
- Kostecki mógł być przytrzymywany i unieruchomiony, napastnik mógł przytrzymywać go za ręce, druga osoba mogła go dusić - pełnomocnicy rodziny Dawida Kosteckiego chcą, by prokuratura sprawdziła tę wersję.
Decyzja o ponownej sekcji zwłok Dawida Kosteckiego jeszcze nie zapadła - twierdzi nasze źródło w Prokuraturze Krajowej. Jeżeli jednak prokuratura odmówi, prawnicy rodziny boksera zapowiadają przeprowadzenie niezależnych badań.
Dwa ślady jak po igle nie przesądzają o tym, czy Dawid Kostecki popełnił samobójstwo w areszcie, czy ktoś upozorował śmierć osoby, która ujawniła współpracę policjantów z właścicielami agencji towarzyskich, mających klientelę wśród polityków....
Taką anonimową wiadomość dostała siostra Macieja M., który próbował powiesić się w rzeszowskim więzieniu. Na wolności i za kratkami blisko współpracował z Dawidem Kosteckim
Prokuratura bagatelizuje notatkę z oględzin zwłok Dawida Kosteckiego, choć na jego szyi odkryto dziwne ślady. A śledztwo ws. afery obyczajowej na Podkarpaciu dostała świeżo upieczona prokurator.
"Szokujące i przedwczesne jest stanowisko Prokuratury uznające, wbrew materiałom postępowania, że mechanizm i okoliczności śmierci Dawida Kosteckiego zostały wyjaśnione"- piszą w specjalnym oświadczeniu prawnicy rodziny boksera zmarłego w więzieniu.
Prokurator, który pierwszy oglądał ciało Dawida Kosteckiego, odkrył dwa maleńkie - jak po igle - nakłucia na szyi byłego boksera. Podejrzewał, że mógł zostać najpierw odurzony, a potem uduszony, tak by wyglądało to na samobójstwo. Podczas sekcji...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.