„Jeśli będzie Pani oczekiwała ode mnie wsparcia, którego mógłbym udzielić, działając w ramach uprawnień przysługujących parlamentarzystom, proszę o informację” – tak Jarosław Kaczyński odpisał „małej Emi” (taki pseudonim miała w internecie) na jej list, że „czuje się pokrzywdzona działaniami wymiaru sprawiedliwości, ale także Pana Łukasza Piebiaka, Podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości”. I poprosił „o sprecyzowanie problemu”.
Biuro poselskie Kaczyńskiego przyznało „Wyborczej”, że pismo jest autentyczne. Prezes PiS odpisał Szmydt błyskawicznie – już dwa dni po jej liście z 16 lipca.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
i to się zgadza, na spędach, miesiącznicach i innych lizusowskich zborach z suterenem ciągle mówi o standardach i zasadach i to się też zgadza, tyle tylko że są to standardy i zasady pisBOLSZEWICKIE głęboko osadzone w kłamstwach i przekupstwie
No to dzieje się tak jak przewidziano - prezes wiedział, ale jeszcze się sam nie wypowiedział! Czeka jak tchórz w swojej jamie i myśli że jak jego nie widać, to on też nie widział!
Prezes nie ma prawa ... :)
co na to arc. Jędraszewski? Gądecki? Ba, Paetz? Czy Grimm+, Andersen+ koją zdrową, katolicką tkankę ksześcijańskiego Suwerena?
Z całym szacunkiem, ale to normalna, standardowa korespondencja. Obywatel pisze do posła, skarżąc się na krzywdę - a ten grzecznie odpowiada, że pomoże w granicach prawa. Gdyby np. do Grzegorza Schetyny napisał Ryszard Cyba, albo do Małgorzaty Kidawy-Błońskiej - Stefan Wilmont, odpowiedź byłaby zapewne podobna w stylu i treści: "pomogę" "zainteresuję się".
Nawiasem mówiąc pół roku wcześniej w analogiczny sposób Kaczyński potraktował Gerarda Birgfellera: "O ile jest to zgodne z przepisami" "pomogę w granicach prawa".
Żeby było jasne: być może Kaczyński jest tyranem i despotą (ja tak nie uważam, ale każdy ma prawo do własnej opinii). Jednak (podobnie jak Stalin, a w odróżnieniu od Hitlera) - w kontaktach publicznych, a zwłaszcza na piśmie, potrafi dochować kindersztuby. Na tyle głupi, aby dać się nagrać "przy ośmiorniczkach" to on nie jest.
Pozdrawiam!
tak są tacy że w sposób niezwykle kulturalny przy pomocy zręcznie dobranych słów powiedzą ci że jesteś skończonym potencjałem, suweren wyraża to nieco inaczej
A niejaki Hitler prowadził normalną standardową wojnę. Spoko, dobry tok myślenia.
Nawet Ezop poruszył się w mogile
rubelki się sypią,garściami. No nie?
A w propagandzie Goebbels to przy PiS kompletny dyletant.
Naprawdę? a Ilu jeszcze "zwykłych obywateli" nie związanych z poważną aferą w ministerstwie sprawiedliwości może liczyć na pomoc pana Kaczora? I tak prezes potrafi zapamiętać parę oficjalnych formułek, ale to jeszcze o jego kulturze nie świadczy. Z drugiej strony w sumie serdeczny ton. I co ośmiorniczki mają tu do rzeczy? Jest różnica między zorganizowaną grupą przestępczą mającą na celu zamach stanu w postaci obalenia trzeciej władzy , a materiałami pochodzącymi z nielegalnych nagrań prywatnych rozmów polityków spotykających się we własnym gronie. W sumie co do ośmiorniczek to masz rację, za tanie i bardzo dla pospólstwa dla obecnej władzy teraz liczą się limuzyny i prywatne samoloty plus "niewielki" dodatek w postaci paru tysięcy do pensji. Notabene wiesz jako obywatel w sumie wolę by prezes zaczął jadać ośmiorniczki, ale zrezygnował z prywatnej ochrony 24h. Ten milion z budżetu co roku można by było lepiej spożytkować. To ,że władza nie chodzi do restauracji, nie znaczy, że nie korzysta ile wlezie z przywilejów. Co zabawne to jest cecha ustrojów komunistycznych, praktycznie każdego. Unikanie jedzenia na mieście. Widać lud to najbardziej boli.
Niestety TAK !
Na tym m.in. polega paranoicznie realne zycie w spisialej Polsce .
Jesli jesienne wybory wygraja PISLAMISCI , to po wyborach zostanie utworzona
> Polska Rzeczpospolita Pislamska < a ta paranoja zostanie jeszcze bardziej rozwinieta i udoskonalona do poziomu obowiazujacego juz obecnie w putinowskiej Rosji .
I czterdzieści parę procent ludków lubi to? Pegasus się właśnie uśmiał..
Spokojnie, ogladasz film Barei. To "Mis" na miare naszych czasow i mozliwosci.
Nie. To się dzieje w tym kraju z gówna i słomy. To taki Matrix tylko wali kiełbasą i potem...
dziej, i dziać będzie co najmniej kolejne 4 lata ;(
Tak dzieje się w realu. Dodatkowo zwracam uwagę na hierarchię prezentowaną na pieczątce Kaczora: PREZES PARTII kapitalikami, żeby nikt nie miał wątpliwości, kto tu rządzi w jakiej funkcji, a na samym końcu drobniutkie "Poseł na Sejm RP". W razie gdyby przestał być posłem, można łatwo wyciąć z pieczątki.
Tak i warto wyciąnąć wnioski 13 X
Oczywiście, że nie, to jak w bajce Disneya, ludzie znikają - Cichocki zniknął, Falenta zniknął, Ksiądz od wież zniknął, czy golutki Kaczyński latająca wróżka ma taki kijek zwany pałeczką czarodziejską, czy kto? A gdzie zła czarownica, czy jest nią Ziobro?
Chrzanowski też zniknął. Ale dla równowagi Krawca przymknęli. Tak obrzydliwych ludzi u władzy nie mieliśmy od 89 roku. Pan prezes musi cierpieć z uwagi na przynależność Polski do UE. Gdyby nie to, już by przywrócili karę śmierci. Oczywiście dla politycznych oponentów. Byle pretekst by wystarczył.
Sprywatyzowały sobie pisiory naszą Polskę. Smutno mi.
Co by nie zrobił i tak zdechnie i zginie w odmętach historii, jak Siciński czy Janusz Radziwiłł...
W 1942 roku siedzi dwóch SS-manów w kawiarni w Paryżu, popijają kawusię, zajadają ciasteczka i delektują się koniakiem. Jeden mówi do drugiego: "Mamy czarne mundury i trupie główki na czapkach. Nie przychodzi ci czasem do głowy, że to my jesteśmy ci źli?"
Dobre
Najpierw było ciekawe, potem nudne, teraz śmieszy! Stara zasada - poparcie GW wykańcza partie polityczne nadal dziala!
To nie poparcie GW, tylko czarna propaganda, która leje się codziennie z szamba zwanego figlarnie telewizją publiczną.
i Kościołem.
Bo przeca, une dajom, une dobre som!
Jak mówił wczoraj Ziobro: to nie jest najwieksza afera...
I miał rację.
To wierzchołek góry lodowej.
Jedyna nadzieja, że któryś z żołnierzy nie wytrzyma i puści farbę.
Małe szanse, bo wszyscy są powiązani i każdy coś ma na każdego. Chyba, że ktoś się wkurzy na maxa i sypnie. Wtedy lawina ruszy.
A mała Emi ?
W każdej bandzie jest słaby punkt.
Słabe punkty wieszają się na leżąco pod prześcieradłem.
Wiele z tych miernot pislamskiej rewolucji zbiera , kopiuje, nagrywa haki. Pękają.
do 2015 przyjmuję zakłady na temat stopnia inwigilacji opozycji. Nie ma opcji, że tego nie robią. Te 25 baniek na Pegasusa to wrzutka medialna, by iść tą drogą.
Trudno byloby spodziewać się po nich czegoś innego.
To jest dopiero wierzchołek góry goowna w tym szambie ścieków pisowskich
Co prawda to prawda, ale prawda!
Jak już będziesz miał załatwione leczenie to w sprawie przelotów należy się - z tego co mówili w mediach - kontaktować z kancelarią sejmu. Pomagają jak tylko mogą.
Dzięki, zapomniałem o przelotach. Tylko ja to będę robił tylko z rodziną.