Wojna w Ukrainie. 7 czerwca, 104. dzień inwazji [NA ŻYWO]

Na dziś kończymy naszą relację. Do śledzenia wydarzeń z Ukrainy, zapraszamy jutro od godz. 6 rano.

Księga katów

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że w przyszłym tygodniu ma zostać uruchomiona "Księga katów" - system informatyczny gromadzący potwierdzone informacje o zbrodniarzach wojennych i przestępcach z armii rosyjskiej.

- Tworzenie takiego systemu trwa już od pewnego czasu. Będzie on zawierał konkretne fakty dotyczące konkretnych osób, które są winne określonych brutalnych zbrodni na Ukraińcach - powiedział Zełenski.

- Wielokrotnie podkreślałem, że wszyscy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. Podchodzimy do tego krok po kroku. "Księga katów" będzie jednym z fundamentów tej odpowiedzialności nie tylko bezpośrednich sprawców zbrodni wojennych - żołnierzy okupanta - ale także ich dowódców - dodał.

Najnowsze mapy sytuacji na froncie przygotowane przez amerykański Instytut Studiów Wojennych:

NEW: Today's control-of-terrain maps for #Russia's invasion of #Ukraine from @TheStudyofWar and @criticalthreats. pic.twitter.com/awJT1uzZCR

— ISW (@TheStudyofWar) June 7, 2022

Nadeszła noc, rakiety lecą w stronę Ukrainy. Na nagraniu rakiety odpalone z rosyjskiego Biełgorodu znajdującego się 40 km od granicy z Ukrainą.

Missile launch recorded from Belgorod https://t.co/2L67zGyQ0r pic.twitter.com/rEF6uiAo10

— Liveuamap (@Liveuamap) June 7, 2022

Detektory w strefie Czarnobyla znów są online

Detektory promieniowania w czarnobylskiej strefie wykluczenia znów działają w sieci Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej - poinformowała dziś agencja. Detektory przestały działać po zajęciu Czarnobyla przez Rosjan na początku wojny. Po wycofaniu się Rosjan udało się przywrócić je do pracy.

- Większość z 39 detektorów wysyłających dane ze strefy wykluczenia jest widoczna w międzynarodowym systemie monitorowania promieniowania. Dotychczasowe pomiary wykazały, że poziom promieniowania jest na poziomie sprzed konfliktu - dodała agencja.

Referenda w sprawie przystąpienia okupowanych terytoriów do Rosji

Z okupowanych przez Rosjan miast na południu Ukrainy napływają informacje o przygotowaniach do "referendów" w sprawie przystąpienia do Rosji. Takie referendum ma zostać przygotowane m.in. w Chersoniu.

"6 czerwca odbyło się wielkie spotkanie kolaborantów z udziałem wiceprzewodniczącego administracji prezydenta Rosji, który wyznaczył kolaborantom zadanie przygotowania do jesieni referendum w sprawie włączenia regionu do Rosji" - informuje szef chersońskiej administracji wojskowej Giennadij Łaguta.

Z jego informacji wynika, że wcześniej rozważano różne opcje: - Najpierw republika, potem przystąpienie do Krymu, teraz przystąpienie do Federacji Rosyjskiej.

Wiceszef administracji Putina Siergiej Kirijenko z "roboczą wizytą" przyjechał również do Melitopola w obwodzie zaporoskim. - Jesteśmy bardzo wdzięczni Rosji za pomoc i wsparcie udzielone nam w budowaniu nowego życia. Wiemy, że naszą przyszłością jest jedność z Rosją. Rosja jest tu na zawsze. A teraz zaczynamy się przygotowywać do referendum - powiedziała po spotkaniu z przedstawicielem Putina Galina Danilczenko, nowa burmistrz okupowanego miasta.

?? #Kiriyenko visited #Melitopol, Mayor #Danilchenko said, adding that the region is starting to prepare for the #referendum #Russians #Ukraine
???????? pic.twitter.com/rNTjLNpzGV

— HappyEverline (@busnitized) June 7, 2022

210 ciał poległych obrońców Mariupola zwrócono Ukrainie

- Trwa proces zwracania ciał poległych obrońców Mariupola. Do tej pory ciała 210 naszych żołnierzy zostały zwrócone. Większość to bohaterscy obrońcy Azowstalu - poinformował dziś Główny Zarząd Wywiadu Ukrainy. Rosjanie i Ukraińcy wymieniają ciała poległych żołnierzy od początku czerwca.

Sytuacja w Siewierodoniecku

Rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu twierdzi, że doszło do "wyzwolenia" mieszkalnych części Siewierodoniecka. To kluczowe miasto w obwodzie ługańskim, o które w ostatnim czasie toczą się zaciekłe walki.

- Obszary mieszkalne Siewierodoniecka zostały całkowicie wyzwolone - powiedział dziś Szojgu. Dodał, że armia rosyjska nadal dąży do ustanowienia kontroli nad "strefą przemysłową" i najbliższymi osadami.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mówił w poniedziałek wieczorem, że ukraińscy żołnierze pozostają na swoich pozycjach. Z kolei Sztab Sił Zbrojnych Ukrainy informował dziś po południu, że Rosjanie nie ustają w próbach przejęcia kontroli nad miastem.

"Wojska ukraińskie nadal uniemożliwiają całkowite przejęcie Siewierodoniecka, który stał się punktem zapalnym w Donbasie, gdzie Rosja koncentruje teraz swoje siły" - opisuje sytuację w mieście agencja AFP.

Załenski: Aby odzyskać okupowane terytoria, potrzebujemy...

- Odzyskanie okupowanych terytoriów zależy od dostarczenia nam potężnej broni, politycznego wsparcia Zachodu i jasnej, silnej polityki w zakresie sankcji. Zależy więc nie tylko od zjednoczenia naszego narodu, rządu, sił zbrojnych. My mamy więcej chęci [by wygrać], ale mniej technologii. Dlatego nie możemy iść naprzód z całą mocą - powiedział w rozmowie z "Financial Times" prezydent Ukrainy Wołodymyr Załenski.

Kolejne ofiary ostrzału Charkowa

Liczba ofiar śmiertelnych dzisiejszego ostrzału Charkowa i sąsiednich miejscowości zwiększyła się do trzech.

- Rosjanie ostrzeliwali dziś Charków i wsie Czerkaska Łozowa oraz Koroboczkina. Według wstępnych informacji zginęły co najmniej trzy osoby, a co najmniej sześć osób zostało rannych. Określana jest skala zniszczeń i ostateczna liczba ofiar - poinformował na Telegramie szef charkowskiej administracji wojskowej Ołeh Siniegubow.

Na nagraniu strażacy z Charkowa wyciągają mężczyznę z gruzów jego domu:

Ukrainian firefighters rescued a man from the rubble of his home in Kharkiv after it was destroyed by Russian shelling. pic.twitter.com/FHxXRkCIFB

— OSINTtechnical (@Osinttechnical) June 7, 2022

Kolejny rosyjski dziennikarz ścigany

Rosyjskie władze umieściły Andrieja Sołdatowa - jednego z czołowych rosyjskich dziennikarzy śledczych i ekspertów od służb bezpieczeństwa - na federalnej liście poszukiwanych. Sołdatow dowiedział się o sprawie karnej po tym, gdy dwa rosyjskie banki poinformowały go, że jego konta zostały zamrożone. Następnie dziennikarz odnalazł swoje nazwisko w federalnej bazie poszukiwanych. On sam nie został oficjalnie powiadomiony o sprawie.

W rozmowie z "The Moskow Times" Sałdatow powiedział, że nie jest całkowicie zaskoczony, bo on i jego zespół w ostatnich tygodniach odczuwali rosnącą presję ze strony władz. Od początku rosyjskiej inwazji dziennikarze opisywali relacje na temat czystek i niepokojów w Federalnej Służbie Bezpieczeństwa.

- Nie mogłem dokładnie przewidzieć, co się stanie, ale było jasne, że dla FSB ważne jest, aby informacja o tym, że w FSB jest coś nie tak, po prostu zniknęła - powiedział

Sołdatow jest trzecim rosyjskim dziennikarzem, który pojawił się na federalnej liście poszukiwanych w ciągu ostatniego miesiąca. Szczegóły jego sprawy nie są znane, ale możliwe, że zostanie oskarżony o rozpowszechnianie fałszywych informacji na temat rosyjskiej inwazji.

Dziennikarz przebywa obecnie poza Rosją. Jak mówi, nakaz aresztowania sprawia, że nie może podróżować do niektórych krajów ze względu na ryzyko zatrzymania. - Sytuacja z kontami bankowymi jest również nieprzyjemna. Kiedy dowiadujesz się, że każde z twoich kont wykazuje ujemne saldo na 80 tys. dolarów, czujesz się pod presją - dodał.

Investigative journalist Andrei Soldatov, who covers Russia's security agencies, said he was put on a wanted list and had his bank accounts frozen for it #journalists #mediafreedom #Russia #reporters pic.twitter.com/ZPhcC58wzn

— BlueprintGreece (@BlueprintGreece) June 7, 2022

Raport ukraińskiego wojska: trwają walki o Siewierodonieck

Po południu Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy opublikował komunikat na temat sytuacji na froncie.

"Agresor kontynuuje naloty rakietowe i powietrzne na infrastrukturę wojskową i cywilną w Ukrainie i nie przestaje próbować przejąć kontroli nad miastem Siewierodonieck" - czytamy w komunikacie. "Dzięki udanym działaniom naszej obrony przeciwlotniczej zmniejszyła się jednak intensywność użycia samolotów wroga" - dodał Sztab Generalny.

Siewierodonieck to obecnie najważniejsze miasto obwodu ługańskiego na wschodzie kraju. O miasto toczą się zaciekłe walki. Z ostatnich informacji wynikało, że mniej więcej połowa Siewierodoniecka pozostaje w ukraińskich rękach. Rosjanie pod naciskiem Ukraińców wycofali się na wschodnie obrzeża miasta.

???????????? pic.twitter.com/ThzHcPsACT

— IgorGirkin (@GirkinGirkin) June 3, 2022

Rosyjski pisarz poszukiwany za wzywanie do zakończenia wojny

O wszczęciu sprawy karnej i poszukiwaniu Dimitrija Głuchowskiego zdecydował Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. Poinformował o tym sam Głuchowski, publikując na Telegramie zdjęcia materiałów sprawy.

Głuchowski jest rosyjskim pisarzem science-fiction. Jedna z jego powieści została przetłumaczona na 37 języków. Śledczy zarzucają mu dyskredytowanie rosyjskich sił zbrojnych. Według samego pisarza chodzi o jego post na Instagramie. Wzywał w nim do zakończenia wojny, która - jak pisał - jest przeciwko całemu narodowi. Pisarz nazywał wojnę wojną, a nie "operacją specjalną". Wzywał też rosyjskie media, aby przestały kłamać.

Agencja Interfax ustaliła, że Głuchowski został aresztowany zaocznie za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o rosyjskim wojsku. Pisarzowi grozi do 10 lat więzienia.

Dmitry Glukhovsky said that he was accused of "discrediting the Armed Forces of the Russian Federation" for anti-war publications on social networks. pic.twitter.com/7v42cMHgmL

— NEXTA (@nexta_tv) June 7, 2022

Ostrzał Charkowa

Ukraińskie wojsko odbiło z rąk Rosjan okolice Charkowa, ale Rosja nadal ostrzeliwuje miasto. - Był ostrzał. Ostrzelano jedno z osiedli. Niestety zginęła jedna osoba. Na razie mamy informacje o trzech rannych - poinformował burmistrz Charkowa Ihor Terechow. Jego zdaniem działania Rosjan mają na celu utrzymywanie napięcia w Charkowie. - Apeluję do mieszkańców, aby nie ignorowali sygnałów alarmowych i schodzili do schronów - dodał.

15 lat więzienia za zdradę stanu

Sąd w Iwano-Frankowsku skazał za zdradę stanu czterech obywateli Ukrainy, wymierzając im kary 15 lat więzienia połączone z konfiskatą mienia - poinformowała dziś Prokuratura Generalna Ukrainy.

Mężczyźni mieli paszporty separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej i walczyli w rosyjskim wojsku. W marcu zostali zatrzymani w pobliżu Charkowa przez ukraińskich żołnierzy.

Sąd uznał, że mężczyźni uczestniczyli w przygotowaniach do inwazji na Ukrainę, a także uznali legalność rosyjskiej agresji zbrojnej rozpoczętą w 2014 r. i okupację ukraińskich terytoriów.