Środa na igrzyskach Pekin 2022. Świetny występ Natalii Maliszewskiej! [ZAPIS RELACJI NA ŻYWO]

Kończymy dzisiejszą relację na żywo. W czwartek niewiele polskich akcentów, nasze biegaczki pobiegną na 10 km stylem klasycznym, w rywalizacji drużynowej walczyć będą też saneczkarze, którzy mają realne szanse na miejsce w pierwszej "8". Odbędą się również kolejne treningi na dużej skoczni. Dziękujemy i do zobaczenia jutro!

Koniec rywalizacji w saneczkowych dwójkach. Dublet dla Niemców. Złoty medal dla duetu Tobias Wendl/Tobias Arlt, którzy zostali mistrzami olimpijskimi po raz trzeci z rzędu! Srebro dla Toniego Eggerta i Saschy Beneckena, na trzecim stopniu podium staną Austriacy Thomasa Steu i Lorenz Koller.

Dobry przejazd Polaków, jednak wolniejszy od Rosjan, których minimalnie wyprzedzali po pierwszym ślizgu. Zatem Wojciech Chmielewski i Jakub Kowalewski zakończą rywalizację na 9. miejscu, gdyż Kanadyjczycy okazali się szybsi od naszych. To i tak świetny wynik, pierwszy w tej konkurencji w czołowej "10" od 46 lat (Innsbruck 1976 - 10. miejsce dwójki Jan Kasielski/Andrzej Żyła).

Polacy utrzymają miejsce w TOP 10 ??

Pierwszy tak dobry wynik od 1976 roku#HomeOfTheOlympics #Beijing2022 #Pekin2022 #luge pic.twitter.com/YnwCXXIwtB

— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 9, 2022

Saneczkarstwo. Rozpoczął się drugi ślizg dwójek. Polacy Chmielewski i Kowalewski bronią 8. miejsca. A może uda im się awansować? 7. pozycja jest w zasięgu, wyprzedzający ich Kanadyjczycy mają przewagę zaledwie 0,1 s.

Short-track. Za nami niezwykły finał na 1500 m mężczyzn. Niezwykły, gdyż na skutek kilku kontaktowych sytuacji w pólfinałach, sędziowie po długich debatach dopuścili do niego aż 10 zawodników. W tym łyżwiarskim tłumie najlepiej odnalazł się Koreańczyk Daeheon Hwang, drugi był Kanadyjczyk Steve Dubois, trzeci Rosjanin Siemen Jelistratow. Węgiersko-chińscy bracia Liu (Shaoang i Sandor Shaolin) tym razem poza podium - zajęli odpowiednio 4. i 6. miejsce.

Bardzo dobre informacje z toru saneczkowego. Nasza dwójka Wojciech Chmielewski/Jakub Kowalewski po pierwszym ślizgu zajmuje wysokie 8. miejsce. Prowadzą dwa duety z Niemiec (Tobias Wendl/Tobias Arlt i Toni Eggert/Sascha Benecken), na 3. pozycji sa Austriacy Thomas Steu/Lorenz Koller. Drugi, decydujący ślizg o godz. 14.35.

W drugim półfinale walka była dużo bardziej zacięta. Ostatecznie wygrała Kanada, przed Koreą Płd., Rosją i USA. Dwie ostatnie drużyny będą rywalami Polek w finale B.

Koniec wyścigu. Holenderki i Chinki poza zasięgiem, Polki na 3. miejscu, Włoszki ostatnie. Zatem Biało-Czerwonym zostaje rywalizacja w finale B o miejsca 5.-8. Ale to dopiero w niedzielę.

Sztafeta to dystans 3000 m, zatem wyścig trwa dość długo. Na 10 okrążeń przed końcem Holenderki i Chinki jednak wyraźnie z przodu. Polki mogą już tylko liczyć na jakieś nieszczęście rywalek.

Ruszyły! I już na początku dramat Włoszek, które zaliczyły upadek. Polki na razie na 3. miejscu. Holenderki i Chinki trochę uciekły.

Za moment półfinał kobiecych sztafet. Polski zespół w składzie Natalia Maliszewska, Patrycja Maliszewska, Nikola Mazur i Kamila Stormowska. Do finału awansują dwie najlepsze drużyny. Trzymamy kciuki!

A tak wyglądał wyścig Maliszewskiej. Klasa!

Jak uśpić rywalki, by później skutecznie zaatakować ??
Natalia Maliszewska zaprasza na wykład ???????

Transmisje z #Pekin2022 na antenach Eurosportu. CAŁE igrzyska na żywo w @_PlayerPL#HomeOfTheOlympics #Beijing2022 #shorttrack pic.twitter.com/rNCOKNStGC

— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 9, 2022

Mamy już relację ze świetnego występu Natalii Maliszewskiej.

Skoki narciarskie. Jesteśmy jeszcze winni wyniki trzeciej serii treningowej na dużej skoczni. Polacy tym razem bez szału: Stoch 17. (125 m), Żyła 18. (125 m), Kubacki 23. (125 m), Hula 34. (120 m), Wąsek 37. (121 m). Najlepszy Manuel Fettner, przed Granerudem, Cene Prevcem i Janem Hoerlem (wszyscy po 133 m).

Kamila Stormowska nie poszła w ślady bardziej doświadczonej koleżanki. W swoim wyścigu dotarła do mety ostatnia i odpadła z dalszej rywalizacji. Jej dokończenie w piątek. A jeszcze dziś półfinały sztafet (godz. 13.45), nasz zespół w swoim biegu będzie walczył z Holandią, Chinami i Włochami. Szanse na awans do finału minimalne, ale w short-tracku jak wiadomo często dzieją się rzeczy nieprzewidywalne.

Była jeszcze chwila niepokoju, bo sędziowie analizowali kontakt Maliszewskiej z Rosjanką, ale wszystko było okej. Brawo Natalia!

. @NMaliszewska w ćwierćfinale na 1000 metrów ??

Perfekcja. Po prostu perfekcja ??#HomeOfTheOlympics #Beijing2022 #Pekin2022 #shorttrack pic.twitter.com/fx1jX6xRYA

— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 9, 2022

Świetny występ Natalii Maliszewskiej! W pełni kontrolowała wyścig, najpierw jechała na 3. miejscu, potem zgrabnie przedarła się na 2. pozycję, w końcu wyprzedziła Rosjankę Jefremienkową i z uśmiechem na ustach wpadła na metę jako pierwsza. Wielka ulga! Jest awans do ćwiercfinału.

Short-track. Za kilka minut na starcie swojego biegu eliminacyjnego na 1000 m pojawi się Natalia Maliszewska. Jej rywalkami będą Rosjanka Jekatarina Jefremienkowa, Francuzka Tifany Huot Marchand oraz Kanadyjka Alyson Charles. Do dalszej fazy awansują dwie najlepsze zawodniczki (plus jeszcze cztery z najlepszymi czasami).

W oczekiwaniu na występ Natalii Maliszewskiej i Kamili Stormowskiej proponujemy kawałek o jakże sympatycznej dyscyplinie sportu jaką niewątpliwie jest curling. Ciekawa historia włoskiej mistrzyni olimpijskiej w mikście.

Skoki narciarskie. Spieszymy z wynikami drugiego treningu na dużej skoczni. Tym razem najlepszy Ryoyu Kobayashi (134 m), za nim znów dwójka Norwegów Granerud i Tande. Polacy: 5. Dawid Kubacki (129,5 m), 10. Piotr Żyła (127,5 m), 22. Paweł Wąsek (126,5 m), 28. Kamil Stoch (123,5 m), 40. Stefan Hula (123,5 m).

Końcówka była dramatyczna. Długo biegnący w pierwszej dwójce Julian Schmid dotarł na metę 8., prowadzący po skokach Yamamoto dopiero 14. Polacy daleko: Szczepan Kupczak 34. (strata 5:16), Andrzej Szczechowicz 35. (5:18).

Kombinacja norweska. Ależ to był finisz! Rydzekowi na ostatnich kilkuset metrach kompletnie odcięło prąd i dotarł na metę dopiero na 5. miejscu. Mistrzem olimpijskim Vinzenz Geiger, który wyprzedził Joergena Graabaka i Johannesa Lampartera. Zatem Niemcy, Norwegia, Austria.

Troszkę się pozmieniało na trasie, grupa pościgowa znacznie przyspieszyła. Na 1,5 km przed metą prowadzi Rydzek przed Greidererem, ale mocno gonią ich Vinzenz Geiger (Niemcy), Joergen Graabak (Norwegia), Johannes Lamparter (Austria) oraz Ilkka Herola (Finlandia).

Polacy kręcą się wokół z góry upatrzonych pozycji - Szczepan Kupczak spadł z 32. na 34. miejsce, Andzej Szczechowicz z 37. awansował na 36.

Kombinacja norweska. Zawodnicy już na półmetku biegu. Na czele czwórka Johannes Rydzek, Julian Schmid (obaj Niemcy), Lukas Greiderer (Austria) oraz Ryota Yamamoto (Japonia). Prawdopodobnie to oni rozdzielą między siebie medale.

Skoki narciarskie. Aktualny raport: znów kapitalny skok Daniela Andre Tande (133 m). Bardzo dobrze również Dawid Kubacki (129,5 m), Piotr Żyła (127,5 m) oraz Paweł Wąsek (126,5 m). Tym razem słabiej Kamil Stoch (123,5 m) oraz Stefan Hula (123,5 m jednak nota dużo niższa od Stocha).

Dużo dzieje się obecnie na olimpijskich arenach. W biegu na 10 km rywalizują kombinatorzy norwescy, trwa również drugi trening na dużej skoczni.

Ruszyła rywalizacja w short-tracku. W pierwszym ćwierćfinałowym wyścigu na 1500 m walczył 18-letni Michał Niewiński. Zaczął bardzo odważnie, ale z biegiem czasu zaczął odstawać od reszty stawki. Dojechał do mety ostatni i odpadł z dalszej rywalizacji. Jednak trzeba zauważyć, że pobił o dwie sekundy rekord Polski. Zatem brawa!

Rywalizacja kobiet na 1000 m rozpocznie się o godz. 12.44, ale nasze zawodniczki trochę poczekają na swoje starty: Natalia Maliszewska ruszy do boju w biegu 7. Kamila Stormowska w 8.

Hokej na lodzie. Koniec meczu. Ambitnie walczyli Szwajcarzy, ale nie zdołali zdobyć gola. Rosja wygrywa 1:0. W drugim dzisiejszym spotkaniu Czesi zmierzą się z Duńczykami (godz. 14.10).

Bardzo sympatyczny gest prezydenta Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomasa Bacha. Dziś ma spotkać się z polskim saneczkarzem Mateuszem Sochowiczem, który wystartował na igrzyskach w Pekinie, mimo że w listopadzie ubiegłego roku miał koszmarny wypadek właśnie na torze olimpijskim. Przypominamy jego historię.

Kolejna dopingowa afera dotycząca rosyjskich sportowców. Chodzi o drużynę w łyżwiarstwie figurowym, która wywalczyła w Pekinie złoty medal.

Skoki narciarskie. Koniec pierwszego treningu na dużej skoczni. Najlepsi dwaj Norwegowie - Halvor Egner Granerud (137,5 m, nota 102.9) i Daniel Andre Tande (139 m, 100.2). Bardzo dobrze spisał się Piotr Żyła, który był 3. (131 m, 96.6). Miejsca pozostałych Polaków: 7. Kamil Stoch, 27. Dawid Kubacki, 32. Paweł Wąsek, 38. Stefan Hula.

Hokej na lodzie. Wciąż nie zmienia się wynik meczu Rosja - Szwajcaria (1:0). Obaj bramkarze w świetnej dyspozycji, czy w tym spotkaniu padną jeszcze gole? Do końca trzeciej tercji 13 minut.

Kamil Stoch również bardzo solidnie - 126 m i 5. miejsce.

Skoki narciarskie. Ależ odpalił Daniel Andre Tande, który z powodu pozytywnych testów na obecność koronawirusa, nie startował na skoczni normalnej. 139 m! Daleko poleciał też Piotr Żyła - 131 m i na chwilę obecną 2. miejsce.

Skoki narciarskie. Trzech Polaków już oddało swoje skoki (w sumie 37 zawodników): Dawid Kubacki osiągnął 126 m (obecnie 5.), Paweł Wąsek 124 m (7.), Stefan Hula 124,5 m (13.). Póki co najlepsi ci niesamowici w Pekinie Rosjanie - Daniił Sadriejew (131 m) i Jewgienij Klimow (129 m).

Hokej na lodzie. Druga tercja bez goli, zatem Rosjanie wciąż prowadzą ze Szwajcarami 1:0. Poniżej zapowiedź bardzo ciekawie zapowiadającego się turnieju, choć - jak wspominaliśmy - bez zawodników z NHL.

Skoki narciarskie. Za kilka minut rozpocznie się pierwszy trening na dużej skoczni. Zobaczymy jak z tym obiektem przywitają się Polacy - Stefan Hula, Paweł Wąsek, Dawid Kubacki, Piotr Żyła oraz Kamil Stoch.

Hokej na lodzie. Bardzo zacięty jest mecz Rosja - Szwajcaria. Wciąż 1:0 dla Rosjan, ale Szwajcarzy mają w drugiej tercji przewagę. A tak padł pierwszy - mocno kuriozalny - gol turnieju olimpijskiego w Pekinie:

Najlepsi piłkarze nie powstydziliby się takiego trafienia ?? Problem w tym, że gramy w hokeja na lodzie... ????

Transmisje z #Pekin2022 na antenach Eurosportu. CAŁE igrzyska na żywo w @_PlayerPL #HomeOfTheOlympics #Beijing2022 #icehockey pic.twitter.com/0KuGLh0oh3

— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 9, 2022

Kilkadziesiąt minut temu pisaliśmy o rozstrzygnięciach w konkurencji Big air. Okoliczności w jakich rywalizowali zawodnicy były doprawdy zdumiewające. Krajobraz niesamowity.

Honestly, what are we even doing here. pic.twitter.com/vtj7FarSVv

— Michael Antonelli (@BullandBaird) February 8, 2022

Teraz Jacobellis wreszcie spełniła swoje wielkie marzenie. W wyścigu finałowym wyprzedziła Francuzkę Chloe Trespeuch oraz Kanadyjkę Meryetę Odine.

Za nami kolejna konkurencja snowboardowa - cross kobiet. I znów niesamowita historia! W wieku 36 lat swoje pierwsze olimpijskie złoto wywalczyła Lindsey Jacobellis. Fenomenalna Amerykanka jest 6-krotną mistrzynią świata, ale na igrzyskach do tej pory nie wygrała nigdy. A sposób w jaki straciła zwycięstwo w Turynie 2006 przeszedł do historii. Wyglądało to tak:

Hokej na lodzie. Po pierwszej tercji meczu Rosja - Szwajcaria 1:0. Pierwszego gola turnieju olimpijskiego mężczyzn na trzy sekundy przed ostatnią syreną zdobył Anton Slepyszew.

Polacy daleko. Kupczak na miejscu 32. (przed biegiem 3:02 straty), Szczechowicz 37. (3:46).

Kombinacja norweska. Koniec rywalizacji na skoczni. Najlepszy okazał się Japończyk Ryota Yamamoto, któy popisał się fantastycznym skokiem na odległość 108 m. To oznacza, że nad drugim Lukasem Greidererem (Austria) na starcie biegu na 10 km będzie miał 33 sekundy przewagi. Dalej Niemcy Julian Schmid (0:40) i Johannes Rydzek (0:43). Lider Pucharu Świata Johannes Lamparter ma już ponad minutę straty (1:04). Jak zwykle zaciekle gonić będą Norwegowie, którzy świetnie czują się na trasach biegowych.

Czołówka po skokach na skoczni normalnej ??

3??1?? Szczepan Kupczak (+3:02)
3??7?? Andrzej Szczechowicz (+3:46)

Do kombinacji norweskiej wracamy o 12:00 z biegiem na 10 km #HomeOfTheOlympics #Beijing2022 #Pekin2022 #NordicCombined pic.twitter.com/u2kdEs8I7E

— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 9, 2022

Hokej na lodzie. Rozpoczął się pierwszy mecz turnieju mężczyzn Rosja - Szwajcaria, na razie bez bramek. Na dużo bardziej zaawansowanym etapie jest rywalizacja kobiet, są już wyłonione pary ćwierćfinałowe: USA - Czechy, Kanada - Szwecja (piątek), Rosja - Szwajcaria, Finlandia - Japonia (sobota).

Kombinacja norweska. Do startu zgłoszono 46 zawodników. Faworyci? Jak zawsze Niemcy, Norwegowie. Austriacy oraz Japończycy. Za chwilę na belce zaczną pojawić sie czołowi zawodnicy Pucharu Świata, liderem jest Austriak Johannes Lamparter. Obecnie prowadzi Japończyk Sora Yachi - 103,5 m. Nad Kupczakiem w biegu będzie miał przewagę 1:58, nad Szczechowiczem 2:42. To tak w formie ciekawostki, bo wiadomo, że Polacy o swoje, czyli ewentualne miejsce w "30", będa walczyć z innymi.

Szczepan Kupczak nieco lepiej od swojego kolegi, ale bardzo przeciętnie - 89,5 m. Na chwilę obecną daje mu to 6. miejsce, a do lidera - Czecha Ondreja Pazouta - w przeliczeniu na bieg traci 50 sekund. A przecież najlepszych nawet nie ma jeszcze na górze skoczni... Do nich strata będzie potężna.

Szczepan Kupczak niezadowolny po skoku...#HomeOfTheOlympics #Beijing2022 #Pekin2022 #NordicCombined pic.twitter.com/QaUhR8H1IR

— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 9, 2022

Nasza relacja z pasjonującego slalomu specjalnego:

Andrzej Szczechowicz skoczył na odległość 82,5 m. Usiadł na belce jako szósty, obecnie jest na miejscu 3.

Kombinacja norweska. Za kilka chwil początek rywalizacji - najpierw skocznia normalna, potem bieg na 10 km (godz. 12). Na starcie dwóch Polaków Szczepan Kupczak i Andrzej Szczechowicz. Dla obu sukcesem byłoby wejście do "30". Bardziej doświadczonemu Kupczakowi już zdarzało się to w Pucharze Świata, Szczechowicz na tak wysokim poziomie zadebiutował dopiero w styczniu tego roku.

Radosław Leniarski napisał o ciekawej historii dwóch dziewczyn urodzonych w USA, które na igrzyskach w Pekinie reprezentują barwy gospodarzy. Jedną z nich Chińczycy uwielbiają, drugą znienawidzili. Dlaczego?

Zakończyła się już także kolejna konkurencja - Big air w narciarstwie dowolnym mężczyzn. Złoto dla Norwega Birka Ruuda, srebro wywalczył Amerykanin Colby Stevenson, natomiast brąz Henrik Harlaut (Szwecja). Dzięki temu Norwegia wyszła na prowadzenie w klasyfikacji medalowej: cztery złote, jeden srebrny, cztery brązowe. Tuż za nią Szwecja (4-1-2) oraz Holandia (3-3-1).

A tak po złoto pojechała Petra Vlhova. Szalony przejazd!

To trzeba zobaczyć ??

Lena Duerr prowadziła po 1. przejeździe, ale nie obroniła pozycji i skończyła poza podium ??

Petra Vlhová agresywnie w 2. przejeździe pojechała po złoto ?? #HomeOfTheOlympics #Beijing2022 #Pekin2022 #AlpineSkiing pic.twitter.com/9ZEuU56lDD

— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 9, 2022

Na zachętę skrót chyba nabardziej pamiętnego finału w XXI wieku: Kanada - USA w Vancouver w 2010 roku. I legendarny, zwycięski gol Sidneya Crosby w dogrywce. Ciary!

Co przed nami w najbliższym czasie? O godz. 9 rozpocznie się rywalizacja w kombinacji norweskiej (czyli najpierw skok, potem bieg), na starcie stanie dwóch Polaków - Szczepan Kupczak i Andrzej Szczechowicz. Dziś zaczyna się również to co tygrysy lubią najbardziej: męski turniej hokeja na lodzie! Niestety znów bez zawodników NHL, ale emocji z pewnością nie zabraknie. Na pierwszy ogień mecz Rosja - Szwajcaria (godz. 9.40).

To pierwszy olimpijski medal dla 26-letniej Słowaczki i od razu złoty. W drugim przejeździe pokazała wielką klasę. To także pierwszy krążek w Pekinie dla naszych południowych sąsiadów.

Petra Vlhova mistrzynią olimpijską! Duerr dopiero czwarta. Srebro dla Kathariny Liensberger, brąz dle Wendy Holdener.

Nieudany przejazd Gisin, dopiero 5. miejsce. Vlhova z niedowierzaniem patrzy na górę, wspaniały atak z 8. miejsca! Czy to wystarczy do złota? Decydujący moment, na starcie Lena Duerr.

Niesamowite! Sara Hector jechała po swój drugi medal, na trasie powiększała przewagę nad Vlhovą i tuż przed metą wypadła z trasy. Słowaczka jednak stanie na podium, na którym stopniu podium? Teraz Szwajcarka Gisin.

Dwie kolejne zawodniczki odprawiła Vlhova - Holdener i Slokar za jej plecami. Słowaczka coraz bliżej medalu.

Po przejeździe Austriaczki Kathariny Liensberger i Amerykanki Pauli Moltzan, wciąż prowadzi Vlhova. Zostało jeszcze pięć zawodniczek: Wendy Holdener (Szwajcaria), Andreja Slokar (Słowenia), Hector, Gisin oraz Duerr.

Świetny występ Vlhovej! Najlepszy czas drugiego przejazdu i 0,77 s przewagi nad Rast. Jak odpowiedzą rywalki?

Na starcie Petra Vlhova. Słowaczka w tym sezonie wygrała pięć z siedmiu zawodów, w dwóch pozostałych była druga (za plecami Shiffrin). Brak medalu dla tej zawodniczki w Pekinie byłby gigantyczną sensacją. Co pokaże w drugim przejeździe? W tej chwili prowadzi Szwajcarka Caroline Rast.

Na mecie 15 zawodniczek drugiego przejazdu. Prowadzi Czeszka Martina Dubovska, ale prawdziwe emocje dopiero się zaczynają!

To naprawdę wielki dramat Mikaeli Shiffrin. Amerykanka dominuje w slalomie od 10 lat, jest już żywą legendą tej konkurencji. W 2014 roku zdobyła złoto w Soczi, jednak cztery lata temu w Pjongczangu zajęła dopiero 4. miejsce (za to wygrała gigant), a teraz zakończyła rywalizację na jednej z pierwszych bramek. Słabo w pierwszym przejeździe poszło też innej wielkiej faworytce, liderce Pucharu Świata w tym sezonie Petrze Vlhovej. Słowaczka jest dopiero 8. (0,72 s straty do prowadzącej Duerr).

Narciarstwo alpejskie. Trwa drugi przejazd slalomu specjalnego kobiet. Po pierwszym prowadzi Niemka Lena Duerr, która wyprzedza Szwajcarkę Michelle Gisin (0,04 s) oraz złotą medalistkę z giganta Szwedkę Sarę Hector (0,12). Z trasy wypadła Mikaela Shiffrin, którą już można uznać za jedną z największych przegranych igrzysk (to samo spotkało ją w gigancie). Niestety w ślady Amerykanki poszły obie Polki - Magdalena Łuczak i Zuzanna Czapska nie dojechały do mety.

Obok Maliszewskiej na 1000 m wystartuje także druga Polka Kamila Stormowska (początek eliminacji o godz. 12.44). Ponadto nasz zespół w składzie Natalia Maliszewska, Patrycja Maliszewska, Nikola Mazur i Stormowska powalczy w półfinale sztafet (godz. 13.45). Z kolei na 1500 m mężczyzn wystąpi Michał Niewiński (godz. 12).

Czołowa zawodniczka na świecie w dramatycznych okolicznościach straciła szansę występu w swojej koronnej konkurencji - 500 m. Na dwa razy dłuższym dystansie w zaistniałych okolicznościach nikt nie oczekuje od niej cudów. Chodzi raczej o przegnanie demonów.

Dzień dobry! Zapraszamy na relację na żywo z kolejnego dnia zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie.

Dziś wszystkie oczy polskich kibiców będą zwrócone na arenę, gdzie rywalizują specjalistki i specjaliści od short-tracku. Na starcie wyścigu eliminacyjnego na 1000 m stanie bowiem Natalia Maliszewska.