Lewica wygrywa wybory we Francji i Wielkiej Brytanii, a w Polsce szoruje po dnie. Gdzie liderzy Nowej Lewicy i partii Razem popełniają błędy?
Narzekanie na stan mentalny i polityczny polskiej lewicy staje się przewidywalne. Uwaga, to będzie długi akapit, męczący podczas czytania na komórce, ale inaczej się nie da. A więc:
Posłowie od Włodzimierza Czarzastego całą winę zrzucają na współpracowników Adriana Zandberga, który chodzi po mediach i krytykuje lewicę współrządzącą z Donaldem Tuskiem.
Wszystkie komentarze
Logoreja od polnocy?
Dla porządku: nie ma formy "Sir Starmer", wyłącznie "sir Keir" albo "sir Keir Starmer".
Dzięki:)
masz 100% racji, ale jakoś redaktor takich dość elementarnych różnic nie raczył zauważyć....
Keir Starmer nie jest arystokratą, co zdajesz się sugerować, a synem pielęgniarki i ślusarza, pierwszą osobą z wyższym wykształceniem w rodzinie. Uzyskał prawo używania tytułu honorowego sir przed nazwiskiem - kiedy za zasługi na polu prawa i sprawiedliwości został mianowany komandorem Orderu Łaźni.
Dokładnie tak. Bardziej niż lewica francuska od brytyjskiej od obu różni się lewica polska. A ponadto... Nie da się nic dobrego powiedzieć o prowodyrach naszej lewicy (bo na miano przywódców nie zasługują): partyjny gracz w stylu byłej komuny, śmieszny gej (choć prywatnie sympatyczny), który nie dotrzymał żadnej obietnicy a swego męża wsadził do Brukseli i wreszcie kolo, który jak nikt w Polsce zasługuje na miano lewaka. Ani charakterów, ani charyzmy.
Tak to jest, jak redaktor piszący o potańcówkach bierze się za tematy, które go ewidentnie przerastają.
Wiem że nie jest arystokratą, podkreśla że w jego rządzie większość ministrów chodziła do szkół państwowych, a nie Eton czy tego typu.
tak samo jemu leci kasa jak i 559 pozostałym, ale ciebie oczywiście kłuje w oczy tylko kasa Zandberga...
To tak samo jak w przypadku homoseksualnych imprez księży.
Nie szokują że homo, ale szokują że księży.
Twoich komentarzy
Jak już jesteśmy zgrabnie podzieleni na dwa plemiona, to nie ma wybrzydzania, tylko są wyuczone formuły do powtarzania i ustawianie się wspólnie we właściwym plemieniu.
zapowiadają podwyższenie pensji minimalnej do 1,6 tys. euro (dla porównania - w Polsce to 1 tys. euro);
zamrożenie cen najważniejszych produktów (przerabialiśmy to w Polsce aż do czerwca, kiedy podatek VAT na żywność wynosił 0 proc.);
reformę systemu służby zdrowia;
budowę 200 tys. mieszkań rocznie."
Przecież to "gospodarcza" część programu PiSu!
I co z tego
To nie ma nic wspólnego z prawicową i skrajnie prawicową propagandą, proszę bzdur nie opowiadać. Z tego układu wystąpiło kilku poważnych, lewicowych działaczy, którzy mieli dość Mélenchona, bo to on kręci tym wszystkim, a najlepiej o tym wiedzą wygryzieni przez niego ludzie z jego partii.
O społeczeństwie, które składa się z „przypadkowych ludzi" to mówiła
Halina Nowina-Konopka - z ZChN.
Natomiast - bojowniczka antyaborcyjna z ZChN - Bogumiła Boba każdą wypowiedź zaczynała od słów: „Ja, jako lekarz...". Wygłaszała takie kretynizmy - „Pigułka hormonalna może wywoływać niepłodność, oziębłość i szkodzi na wątrobę. (...) Znam kobietę, u której po jednomiesięcznym stosowaniu pigułki wystąpiły takie zaburzenia: roztyła się, mąż ją zostawił, nie wiem, co później z nią się działo".