Emigrantka Raluca: Latami ciężko pracowałam w Hiszpanii, by zwalczyć stereotypy na temat Rumunów, ale z powodu rządzących naszym krajem wracamy do epoki, gdy wszyscy uważali nas za złodziei i kombinatorów.
– O, tu dostałem, gdy strzelali w ’89 – Marian Morosanu pokazuje ślad na udzie, które przeszyła kula snajpera w grudniu 1989 r. Krwawa rewolucja, która obaliła dyktaturę Nicolae Ceau?escu, kosztowała wówczas życie co najmniej tysiąc osób.
Pięćdziesięcioletni Morosanu to weteran rumuńskich protestów. W 1990 r. na bukareszteńskim placu Zwycięstwa demonstrował przeciwko rządowi postkomunistów, którzy wygrali wówczas wybory. Prezydent Ion Iliescu na protestujących studentów posłał górników zbrojnych w pałki. Tzw. mineriada (od miner – górnik) trwała trzy dni, zginęło co najmniej sześć osób, rannych było blisko tysiąc.
Wszystkie komentarze
Ale to prawo zatwierdza rumuński Trybunał Konstytucyjny, do którego Unia nic nie ma i nie uważa go za nielegalny itp.
Czy Komisja Wenecka wybiera się teraz do Rumunii? Nie? No to wszystko w porządku i wartości europejskie nie zostały naruszone.
Z tymi argumentami to pisz w “od rzeczy” czy w innej gadzinówce. Jednak prymitywny z ciebie troll.