Noszą na udach kolczatki, biczują się, jedni oddają swoje zarobki Dziełu, inni wnikają do kolejnych rządów, zajmując się tam finansami… Byłymi lub aktualnymi członkami Opus Dei są m.in. wiceminister sprawiedliwości, posłowie, senatorowie i kandydaci w tegorocznych wyborach.
– Chce mi ksiądz powiedzieć, że te osoby się nie wspierają? Mijają się obojętnie na korytarzach ministerstw? – pytam szefa Opus Dei w Polsce.
– Tego nie powiedziałem. Są katechezy w mniejszych grupach, do dziesięciu osób, to tak zwane kręgi.
Wszystkie komentarze