O ile oglądanie w przedziale pociągu fotografii nagich kobiet, upozowanych tak, by dawać przyjemność męskiemu oku, uznać można za dowód wszechobecności przywilejów mężczyzn, ale też za kiepskie wychowanie konkretnych panów, o tyle czytanie powieści witam z radością. W czytelnictwie nadzieja. A jednak...

To było dawno, a jednak tkwi we mnie, jakby wydarzyło się przedwczoraj. Od trzydziestu pięciu lat przemierzam Polskę pociągami, by wziąć udział w konferencjach, zajęciach akademickich, festiwalach literackich, spektaklach teatralnych. Tak dużo się dzieje poza moim Szczecinem (choć i na miejscu nie brakuje pracy), komunikacja z tym miastem jest tak zła i coraz gorsza, że gdyby policzyć pokonane mozolnie kilometry, zrobiłyby ze mnie gwiazdę turystyki służbowej. Większość wspomnień z tych podróży to przebitki nałożone na przebitki – rozmyte i niekonkretne. Przedział ekspresu relacji Szczecin – Warszawa sprzed dwudziestu lat jest wyjątkiem. Wystarczy pomyśleć, by się tam znaleźć i spróbować bezpłatnego poczęstunku. Naprzeciwko mnie siedzi trzech mężczyzn. Dwóch trzydzieści plus, jeden starszy. Ten w swetrze, młodsi w garniturach. Błyszczące buty. Wyjmuję książkę. Wyjmują gazety. Jedną codzienną, dwie „dla panów", edycje ekskluzywne. Przerzucają strony, odginając je na zewnątrz, więc i ja widzę kobiece seksakty.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Pani Ingo, to chyba ja byłem tym facetem który tak bardzo Panią zaintrygował bo czytał papierowe(!!!) wydanie Unicestwienia Houellebecqa. Zadała Pani w pociągu zdawkowe pytanie czy mi się podoba, na co odpowiedziałem, że to (tak jak inne jego powieści) fascynująca literatura porównując czytanie jej do pływania w mętnej wodzie - można się wszystkiego spodziewać w każdej chwili. Dalszego ciągu rozmowy nie było - bo po co? Pani w swoich feministycznych fantazjach wie przecież po co to czytam.
    Ma pani duży prowincjonalny tupet recenzując Houellebecqa w sposób przedstawiony w artykule - na dyskusję szkoda czasu. Pani feminizm nie pozwala Pani na zrozumienie o czym jest Unicestwienie - cóż ludzie maja różne niedobory.
    PS. Żona tez przeczytała - co Pani na to ?(śmiech)
    @ph7
    Co to za bezczelny i protekcjonalny ton("prowincjonalny tupet")? Dyskwalifikuje do dalszej rozmowy.
    już oceniałe(a)ś
    5
    18
    @eleka3604
    Przeczytaj laudację Macrona z okazji wręczania Legii Honorowej Houellebecqowi, może wtedy zrozumiesz dlaczego Pani Iwasów ma prowincjonalny tupet.
    Co roku jej środowisko i te pokrewne doznają wielkiej ulgi, że nie dostał Nobla (to kwestia czasu) i natychmiast rozpoczynają nową nagonkę aby nie otrzymał tej nagrody za rok.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    @ph7
    O Tobie był ten felieton :)
    Biedny, zakompleksiony mizoginie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Jako tłumaczka "Unicestwiania" pozwolę sobie wyrazić zdziwienie, że w artykule został wymieniony wątek in vitro (co prawda z książki nie wynika, że było to in vitro, mogło być zwykłe zapłodnienie spermą obcego dawcy, u krów zwane inseminacją - procedura znacznie prostsza, tańsza i zapewne bardziej skuteczna) oraz wątek nieświadomego, ograniczonego zresztą tylko do loda skorzystania z usług siostrzenicy, który to wątek w wydaniu houellebecqowskim dotyczy jednak - wbrew słowom pani Ingi Iwasiów - stwierdzenia, że "praca seksualna to też praca", a nie "tęsknoty mężczyzn do nieograniczonego dostępu do kobiet, który daje władzę". Nie został natomiast wspomniany wątek, też przecież związany z seksem, który to wątek seksu autorkę artykułu tak interesuje, MIŁOŚCI. Miłości triumfującej nad dotychczasowym, dość marnym życiem, nad chorobą i nad śmiercią. Byłabym niezwykle ciekawa, skąd taki wybór.

    Swoją drogą, obejrzałam dzisiaj trailer filmu pornograficznego "Kirac 27", który na francuskie ekrany wchodzi w marcu. W filmie bierze udział Houellebecq. A w trailerze pokazano scenę, w której Houellebecq "zabiera się" do jakiejś dziewczyny. Mój Boże, dawno nie widziałam w żadnej komedii ani dramacie romantycznym, by mężczyzna z taką czułością obejmował kobietę... To chyba wiele wyjaśnia, jeśli chodzi o stosunek Houellebecqa do kobiet. Otóż moim zdaniem, wbrew temu, co się powszechnie uważa, Houellebecq kobiety KOCHA, choć trochę się ich boi. Jest bowiem facetem tak wrażliwym, że kobieta może go śmiertelnie zranić, czego chyba każdy woli uniknąć. Houellebecq unika tego, pisząc cyniczne książki na granicy pornografii, ale jeden gest rąk go zdradza. I to rąk tak pięknych jak rzadko...
    już oceniałe(a)ś
    30
    6
    Mam wrażenie, że autorkę bardziej zabolało bezwstydne czytanie Houellebecqa w obecności obcej kobiety, niż przeglądanie w takich okolicznościach kolorowej gazetki z gołymi babami.
    @jac_l_w
    Jak nie jak tak.... myślozbrodnia !!!

    I zdrada gatunku. Bo o ile przeglądających obrazki czy filmy z gołymi babami możemy wrzucić do kategorii prymitywnych troglodytów to czytelników powieści już nie. Czytelnik powieści, osoba mająca pretensje do zainteresowań intelektualnych ma obowiązek przyjmować tylko jedynie słuszną postawę!
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Bełkotu Iwasiów c.d.
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    Co to za egzaltowane bzdury?? Pani Iwasiów zobaczyła mężczyzn przeglądających "seksakty" w gazecie i poczuła się "osaczona". Dobrze, że jie wybiegła pani z przedziału krzycząc "gwałcą mnie mentalnie!", "Samcze gazety mnie osaczają!" No #MeToo na 100%!
    Przypomina mi to histerię kościoła i pisu nt tego że "katolicy są w Polsce prześladowani".

    Mam nadzieję, że upora się pani jakoś z tą traumą i dojdzie do siebie...
    @RickSanchez
    A ile widzisz męskich aktów, jak często?
    już oceniałe(a)ś
    7
    6
    @OkoOpacznosci
    A co to ma do rzeczy?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @ariapura
    Wszystko.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ach ci mezczyzni i ich partiarchat....
    Lista tego, co musza zmienic natychmiast w swoim zachowaniu, podejsciu do swiata i swojej roli nim, jest tak dluga, ze praktycznie niemozliwa do zrealizowania w ciagu jednego czy nawet kilku pokolen.
    Tym bardziej, ze przynajmniej czesc z tych "niekorzystnych cech" wyewoluowala przez miliony lat, wiec trudno je bedzie wyplenic.
    Co z tym zrobic?
    @MarcinFromJasoom
    Oczywiście, ale dużo się zmienia, sama pamiętam bardziej nieprzyjazny świat, zmiany zaszly od czasu, gdy zaczynałam pracę i wiele wskazywało na to, że mam być paprotka wśród mądrych mężczyzn.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @jnga

    Chyba sie zmienia. Ale jak czytam i slucham, to te wszystkie zmiany sa wymagane mniej wiecej tak, jak spiewal Queen:

    I want it all, I want it all, and I want it now
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    @MarcinFromJasoom
    A, czyli kobiety gwałtownie nauczyły się w ewolucję w ciągu powiedzmy kilkudziesięciu czy kilkuset lat, a faceci nie dadzą rady bez następnych kilku milionów?
    już oceniałe(a)ś
    4
    3
    @OkoOpacznosci

    Nie bardzo rozumiem komentarz.
    Ewolucja ksztaltuje wszystko, co zyje, rowniez czlowieka, obie plcie.

    Przykladem cechy, ktora w toku ewolucji byla korzystna, ale w cywilizowanym spoleczenstwie przestala nia byc, jest agresja. Szczegolnie agresja wobec osobnikow innego stada/spolecznosci, ktore moglby konkurowac o te same zasoby.
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    @MarcinFromJasoom
    U mnie na przykład wyewoluowała taka cecha, że jak widzę słabszego, to mu zabieram żarcie. Nie wiem dlaczego jakaś "cywilizacja" próbuje mi odebrać zdobycze milionów lat ewolucji?
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @realista_eu
    Nie probuje
    Najwyzej pojdziesz za ta ceche siedziec do kicia, ale ciagle mozesz dac rade sie rozmnozyc i przekazac swoje geny potomstwu - ewolucja dazy do sukcesu reprodukcyjnegoo.
    Cieszysz sie?
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @realista_eu
    Jeszcze tylko dodam, ze mozesz tutaj pisac te slowa dzieki temu, ze wlasnie ktorys z Twoich przodkow (zapewne wielu z nich!) byl swietny w "zabieraniu żarcia, jak tylko widział słabszego". Przodkowie przetrwali, splodzili potomstwo, i prosze, wyszedl z tego 'realista_eu'.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @MarcinFromJasoom
    Nic nie jest czarno-białe, nawet temat agresji. Wydawałoby się, że jest już passe, a tu nagle mamy agresję rosji na Ukrainę i Ukraińcy broniący swoich rodzin i rodzinnych stron, zabijający brutalnych agresorów, stają się bohaterami. Gdyby byli w 100% wyprani z agresji, toby rosyjska armia stała już na polskiej granicy, albo i dalej...
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @MarcinFromJasoom
    Akurat ja bym Playboya nie przeglądał w przedziale pociągu przy innych. Może nie wyewoluowałem aż tak.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @pmb

    No wlasnie
    Czy lubimy agresje? Nie, jako spoleczenstwo nie lubimy.
    Ale co bedzie, jak sie jej w zwiazku z tym calkowicie pozbedziemy?
    Beda sytuacje, kiedy bedzie kiepsko. Bez sladow agresji mozemy nie byc sobie w stanie poradzic z pewnymi problemami (e.g. wojna, obrona przed zlodziejem, itd).

    Mozna powiedziec "niech zostanie, ale pod pelna kontrola", tylko ze to tak nie dziala. Ludzie nie sa robotami. To bedzie tu i tam wybuchac, tak jak wybucha teraz.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @Blasius
    No widzisz. Ale wyobraz sobie, ze jednak ogladalbys tego Playboya w pociagu, jednak natrafiles na inna pania siedzaca w przedziale. Natrafiles na osobe, ktora to troche podkrecilo (jestem pepwien, ze sa takie kobiety). Moglby byc z tego pozytek ewolucyjny dla Ciebie.......
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @Blasius
    Papierowego Playboya nie ma na rynku od wielu, ale jest Houellebecq - polecam
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Ekstremy są groźne - zawsze to powtarzałem.

    Jest mi cholernie przykro, że Pani Profesor zrobiła dokładnie to, co przedstawiały memy i filmiki produkowane przez szeroko rozumiany "prawy sektor", po to by wyśmiać feministki, ludzi walczących z wykluczeniem, dyskryminacją itd. oraz przedstawić do czego doszłoby, gdyby pozwolić im na zdominowanie przestrzeni publicznej.

    Co siedzi w człowieku, że wciąż tropi myślozbrodnie?
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Największa zasługa prof. Iwasiuk to fakt, że jakiś pan z PiS-u coś o niej powiedział.
    Średnio te jej "przemyślenia" są ciekawe i odkrywcze.
    już oceniałe(a)ś
    4
    2