Ludzie w końcu wzięli przykład z drzew - pomyślałem, siedząc we Włodawie pod liśćmi kasztana, którego miało tu nie być.

W lesie drzewa różnych gatunków sobie pomagają, porozumiewając się podziemnym systemem korzeni i grzybów. We Włodawie mieszkańcy najpierw sami się skrzyknęli, a potem z pomocą ludzi z całej Polski przekonali burmistrza.

Małpy z pilarkami

Kiedy nauczycielka angielskiego Renata Szymańczuk wyszła na ulicę Jana Pawła II we Włodawie, to jakby coś w nią wstąpiło.

– Nigdy nie miałam nabożnego stosunku do drzew, ale jak zobaczyłam te kikuty, cała aleja, ponad czterdzieści, przycięte po pieniek, a na ziemi resztki gałęzi, zalała mnie fala złości.
icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Sebastian Ogórek poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Podoba mi się Włodawa. Jej mieszkańcy to nadzieja naszej ojczyzny.
    już oceniałe(a)ś
    35
    0
    Przebudzenie we Włodawie, w cieniu dobrego drzewa to magiczna rzecz.
    Gratulacje i wyrazy uznania dla upartych w staraniu
    na rzecz publicznego dobra!
    już oceniałe(a)ś
    23
    0
    Gratulacje dla mieszkańców, którzy walczyli o pozostawienie zieleni, i gratulacje dla burmistrza, który potrafił przyznać się do błędu i go naprawić. Jest nadzieja.
    już oceniałe(a)ś
    20
    0
    Brawo!
    Chcialabym podac rowniez przyklady ze Swietokrzyskiego:
    Daleszyce - betonowa pustynia rynku, na ktorej co prawda jest WC w podziemiu, chociaz jest nawet zjazd do niego winda, przystosowana dla osob niepelnosprawnych
    Pierzchnica - przeuroczy ryneczek w formie parku i stara studnia (jedna strona ryneczku to stanowiska targowe)
    i Chmielnik - polaczenie nowego ze starym, gdzie na rynku pozostawiono drzewa i postawiono laweczki dla mieszkancow, zeby mogli w cieniu poplotkowac sobie, chociaz alejki wylozyli plytkami.
    Czyli jak sie chce to mozna.
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    Brawo mieszkańcy Włodawy. W centrum Warszawy drzew coraz mniej, ubywa ich wzdłuż ulic by było więcej miejsc dla samochodów. Absurdem jest to, że nie sadzi się ich w mieście - np. wzdłuż chodników, lecz w okolicznych lasach.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    Kiedy po raz pierwszy dowiedziałam się o Włodawie, musiałam sprawdzić na mapie gdzie to w ogóle jest ;) Od sporego miasta Wrocławia bardzo daleko, ale daliście przykład na całą Polskę i cała Polska pomogła. Brawo dla burmistrza za odwagę. Brawo dla mieszkańców za wrażliwość. trzymam kciuki za piękny nowy zielony Rynek. Za zielony Czworobok :)
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    Niestety i tu, w Szwecji, która, nb, uwaza sie za pierwsza w walce o ekologie, dzieja sie podobne idiotyzmy! Od kilu lat walcze o zaprzestanie wycinki drzew w miejskich srodowiskach - niestety bez aprobaty! Dowód: ub roku padl(!) 350 letni dab i inne drzewa, aby dac miejsce nowym budynkom, 150 m przed naszymi oknami, mimo iz alt. terenów jest w bód! Czuje jak Don Kichote... Dlatego gratulacje dla Wlodawy!
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    Brawo, brawo, brawo!!!
    W Cieszynie PKP wycięły masę drzew, wg normy 15 m. od torów. W wielu krajach Europy jest to 5,6 metrów, a kolej tam działa znacznie lepiej, niż nasza. Słyszałam kolejarzy, jak komentowali, że to chora decyzja. Wielu mieszkańców i władze miasta protestowały przeciw dalszej wycince. Narazie z powodzeniem.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0