W antykwariacie znalazłem cudo za 20 złotych. Grubą, wielką księgę, która okazała się rocznikiem tygodnika „Dookoła Świata" z 1958 roku. Po śmierci Stalina, w ramach odwilży, pismo przybliżało świat fotogeniczny i niejednoznaczny. „Zdobyłem wczoraj dotychczasowe numery »Dookoła świata«. Kioskarze zorientowali się w zapotrzebowaniu i chowali dla swoich klientów" – pisał Tyrmand 8 lutego 1954 roku. Oceniał, że tygodnik jest koncesją reżimu. „Ukazują świat z au-dela chwytany tak dowolnie, że aż powabnie, bez ustawień i upozowań dla komunistycznego obiektywu".
Wszystkie komentarze
obawiamsię, że głupota z nad latte sojowego na Zbawixie, Mordoru ciemniaków i gęsi z Mariny znów przeżnie wybory... z powodu właśnie głupoty...
Bym jeszcze dodał - jak było się głupim .
Mysle ze ona jest na 100% to co nazywamy po francuzku "spécialiste borné", to jest ktos który widzi caly swiat pod wzgledem tego co studiowal albo wedlug pewnych przekonan.
Cenię sobie diagnozy i opinie pani prof. Staniszkis. Choć gdy romansowała z pisem i "podbijała bębenek", to potwierdziła moją dość starą opinię, że brak jej tzw. inteligencji emocjonalnej + życie w bańce nauka/polityka.
francuSku
SSS!
w Marinie to akurat raczej pisowcy albo biznesmeni ułożeni z PiS
Nie mam za grosz szacunku dla specjalistów, którzy są mądrzy post factum.
A ja wolę ludzi, którzy są zdolni do reflekcji i są w stanie przyznać się do błędu, niż takich jak krowa, która bez względu na wszystko trwa przy swoim.
W czasie ostatnich wyborów pani profesor była już przeciw, co oczywiście nie zwalania jej z moralnej odpowiedzialności za lata, w których wynosiła pod niebiosa działalność braci K.
Jeśli mają wiedzę i poglądy to oczywiście, tak
Nie bez powodu lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć. W miejsce słowa "mądry" można też wstawić "porządny".
Pani napisala: "A ja wolę ludzi, którzy są zdolni do reflekcji i są w stanie przyznać się do błędu, niż takich jak krowa, która bez względu na wszystko trwa przy swoim."
Zgadzam sie, tylko ze ona nie byla zdolna do reflekcji kiedy popierala Kaczynskiego. Teraz kazdy widzi, wiec to nie gleboka reflekcja tylko bo juz naprawde bardzo jasno widac dla wszystkich ze Kaczynski jest zlym facetem ktory zniszczy kraj i sprobuje zniszczyc Europe. (Co kazdy na zachodzie ktory czyta zachodnie gazete juz wie od 2005r najpozniej!!).
Pani prof. Staniszkis po prostu brak tzw. inteligencji emocjonalnej + życie w bańce nauka/polityka. Nobody's perfect ,)
Otóż nie każdy widzi, mimo, że Kaczyński robi, co robi. Do pani Staniszkis mam podobne podejście, jak do Ludwika Dorna (moje pierwsze skojarzenie z nim: "pokaż lekarzu, co masz w garażu"). Ale jest inteligentny i ma ciekawe rzeczy do powiedzenia. Co nie znaczy, że podzielam poglądy Ludwika Dorna czy pani Staniszki. Lubię słuchac inteligentnych ludzi, którzy inaczej patrzą na świat, niż ja. Co do oceny osoby... ambiwalentne, ale co do oceniania ludzi, to podoba mi się podejście z "Czerwnonego" Kieślowskiego.
Pan Dorn przerasta panią Staniszkis o trzy poziomy. Może się czasem mylić, ale w jego wypowiedziach widać ciąg myślowy, natomiast pani Staniszkis reaguje wyłącznie emocjonalnie, pomimo wykształcenia kierunkowego.
Coś jak posiadaczka czarnego pasa w judo, która zaatakowana na parkingu zapomniała wszystkiego, co teoretycznie umiała, i waliła napastnika torebką... (prawdziwa historia)
Ten brak zielonego pojęcia o wolności jest porażający. W końcu politycy PiS wmówili ludziom, że żyją na wyspie wolności, tylko te żarówki im Unia zabrała, ale drukarza uratowaliśmy od LGBT.
Niestety nie. Ptaszki w klatce nie wiedzą co to wolność, bo od zawsze tam żyją. Świadomość wolności wymaga procesu myślowego. Ktoś, coś ci musi uświadomić, że możesz być wolna, żebyś kiedyś skorzystała z prawa wyboru.
Nie zgodzę się z Tobą. Jak jest się wolnym, to traktuje się to jako rzecz oczywistą. Dopiero jak tego zabraknie, czujesz wartość wolności.
I tak i nie :) Większość zaczyna doceniać wolność gdy jej zaczyna braknąć. Mniejszość ceni ją gdy jest, a tym bardziej, gdy jej nie ma.
A doceniasz powietrze?:) Przydaje się, ale ja osobiście nie zastanawiam się za bardzo jak oddycham! Ale oczywiście rozumiem, do czego pijesz.
Do niczego nie piję :))
A i jak najbardziej doceniam powietrze, bo rozróżniam jego jakość :)
Inaczej, "wolność innych ludzi w nieskończoność pomnaża moją".
A co w tym dziwnego? Duża grupa trzymających władzę to profesorowie .A nawet , hmm...doktorzy! :))
Głosowałam na inne partie. Nigdy nie głosowałam na żadnych prawicowych oszołomów.
Słuszna uwaga. Tylko "wy", to kto? .)
Głosowałam przeciw. Wcześniej tłumaczyłam wszystkim dookoła, czym to śmierdzi. Wśród moich znajomych i rodziny nie było ani jednej osoby głosującej na zasadzie "niech porządzą, zobaczymy, co będzie". Natychmiast po wyborach wyjechałam, żeby się nie zarazić tym bagnem. CO JESZCZE mogłam zrobić???
Apologetka nazi-dyktatury
A paszporcik w 1958 roku to znienawidzonym spadł był ?
W tych latach, jeżeli dostała ów paszporcik, to musiał tata lub mama stać wysoko w komunie i działać.