Historie alternatywne ekscytują mnie niebywale, a zarazem zupełnie ich nie poważam, traktując rozważania „co by było, gdyby” jako rozluźniającą rozrywkę, może nawet zwykłą zgrywę. Szczególnie rajcują mnie niedorzeczne fantazje w rodzaju „trzeba było najpierw iść z Hitlerem na Sowietów, a potem pobić Hitlera”, ale w zasadzie wszystkie rojenia o Wielkiej Polsce przyjmuję z życzliwą pobłażliwością. Alternatywne dzieje Polski są domeną beletrystyki, nawet książki pozornie niebędące powieściami fantastycznymi, ale popularnonaukowymi esejami (niezłomny marzyciel Piotr Zychowicz), pozostają wyłącznie powieściami fantastycznymi, których rola poza odjechane czytadło nie wychodzi.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Los Polski to wyłącznie zasługa Polaków.
Ejże upadek I Rzeczypospolitej zawdzięczamy plemieniu Sarmatów(to stamtąd miała się wywodzić szlachta polska). Rolę kolegiów jezuickich w kształtowaniu postaw obywatelskich polskiej szlachty w XVII i XVIII w. z litości pominę. Zabawnie zaczyna być w XIX w. gdy naród szlachecki polonizuje się, zaczyna brykać i wciąga do swoich buntów inne warstwy społeczne. Tu warto zwłaszcza porównać jak zachowywali się Finowie i Polacy pod okupacją imperium rosyjskiego. Finowie byli pragmatykami budowali struktury państwa (min. rezygnacja z branki na rzecz narodowych oddziałów wojska, prawa wyborcze dla kobiet w 1906 r). Polacy byli buntownikami i po każdym buncie byli srogo karani i w efekcie wzmacniali nurt konserwatywno-reakcyjny we władzach Imperium oraz przesuwała się granica polskości na wschodzie. Szkoda, że niczego o tym nie można dowiedzieć się w szkole. Podobnie jak o szkodliwości powstańczej strategii dla kształtowania postaw polskiego społeczeństwa w tym zwłaszcza jego elit .
Empi
Jakiekolwiek porównania Finlandii do Polski nie są możliwe i nie przyniosą żadnych ciekawych wniosków, np. wprowadzenie praw wyborczych dla kobiet nastąpiło od razu po odzyskaniu niepodległości wcześniej po prostu nie mógło bo byliśmy częścią Rosji i Polacy nie mieli nic do powiedzenie w tej kwestii.
A warto sprawdzić datę wprowadenia praw w wyborczych dla kobiet w takich oswieconych cudownych protestanckich krajach jak Anglia i np Szwajcaria.
Ale wśród czytelników wyborczej modny jest Gombrowicz tylko odwrócony.
Jak nie zachwyca skoro zachwyca u Gombrowicza.
Jak to historia Polski nie zawstydza skoro zawstydza.
Car dał prawa wyborcze kobietom w Finlandii po rewolucji 1905 r. na wniosek fińskiego parlamentu. To pokazuje różnicę w historycznej drodze obu narodów, z których jedno po kongresie wiedeńskim było Królestwem, a drugie tylko Wielkim Księstwem. Przed formułowaniem opinii zachęcam choćby do przeczytania w Wikipedii historii Finlandii kraju.
No tak polski parlament nie stanął w 1905 roku na wysokości zadania. A może dlatego że nie istniał.
I o to właśnie chodzi, że nic nie robiono by budować na potem .. Powstania , no dobrze, a po nich co???
Podziwiac należy perfekcję wymyślania winnych głupoty tego plemienia.
to akurat bzdura i to totalna w dodatku; zresztą z tą buntowniczą naturą to też przesada - raptem 2 powstania w czasie rosyjskiego zaboru, z tego jedno typowe - można rzec - zupełnie pozbawione sensu.
Vargę cenię bardzo, ale trudno się z tym nie zgodzić.
Ten kościół "narodowy" to ślubowanie wierności biskupów Watykanowi(czyli obcemu państwu)a nie Polsce oraz płacony tamże sowity podatek ("piotrowe") zdzierany z nie tylko z wiernych ale ze wszystkich obywateli (państwo utrzymuje księży, zwalnia KK z podatków i popiera deweloperską działalność kurii- w Warszawie przymierzają się do trzeciego biurowca na wynajem. Taka to "narodowość" KK.
Polska ma kościół nie "narodowy" ale raczej "suwerenny", suwerenny w tym sensie, że jest niezależny od państwa polskiego i w praktyce od Watykanu. Dzięki temu miesza w polityce na swoją korzyść bez żadnego nadzoru,
Kościół narodowy byłby podległy państwu w mniejszy lub większy sposób.
- TomiK
@bezmajewicz
Od Watykanu bynajmniej nie jest niezależny. Franio jest niezłym PR-owcem, ale nic poza tym. Zauważcie, że lokalne oddziały KRK zachowują się tak samo, jak w Polsce wszędzie, gdzie im się na to pozwala.
gdzie im się na to pozwala....!!!!! a poza PL nie pozwala sie już NIGDZIE....
Ale urwał.
To licencja poetica i był tam tryb warunkowy.przef
No popatrz na nazwijmy to sceptycyzm do przyjmowania emigrantów muzułmańskich.
Toć to mądrość przed szkodą w czystej postaci.
Nie Krasicki tylko Kochanowski
To chyba Kochanowski. Ale moze ja czegos nie wiem.
Tak, masz rację. Tyle skorzystałem - będę mądrzejszy.
Wcześniej i Kochanowski.
To powiedział Jan Kochanowski, a nie biskup Krasicki.
"O spustoszeniu Podola" to było - chyba dobrze pamiętam i oczywiście Jan Kochanowski.
obawiam się jednak, że ten "anglikanizm" polski mocno by w naszych warunkach od angielskiego wzoru. To mogło by być coś bliższego prawosławiu.
i jatkę wojny trzydziestoletniej, którą przypomnijmy koalicja protestancka przegrała
Kupiłem i czytam , szkoda że tak nie podchodzą do historii w polskich szkołach
Tutaj nie ma ŻADNEGO GDYBANIA tylko pokazano czego nie zrobiono i kto tego nie zrobił i też dlaczego oraz jakby mogło być gdyby to zrobiono.
Po prostu nóż się otwiera w kieszeni, tylko że to NAdal się dzieje w tym kraju, ale warunki i szanse już uciekły, właśnie wtedy.
Co do książki Zychowicza o tym sojuszu z Adolfem to są bajdurzenia i nawet mi nie przyszło do głowy aby wziąć tę książkę do ręki, inaczej niż "Obłęd 44" ale przy jej czytaniu szlag może człowieka trafić !!
Jak długo jeszcze mordercy Warszawy, wywołujący to powstanie będą mieli ulice w polskich miastach, jak długo jeszcze ??????
przegrała? a Szwecja? przegrała generalnie Rzesza, bo znaczny jej obszar złupiono dość okrutnie. Najbardziej przegrały Czechy, od których wojna się zaczęła, i wraz z nimi Śląsk. Ale poza tym to niewiele się zmieniło - cuius regio eius religio. Nawet na Śląsku katolicki cesarz musiał uznać swoich protestanckich lenników.
Albowiem dusza Polaka, aby dostąpić zbawienia, musi opuścić ciało w wyniku czołowego zderzenia z TIRem. Inaczej św. Piotr za bramy niebieskie nie wpuści.
Fakt, że oTIRa też kiedyś zaczepiłem, co kosztowało mnie lusterko. Przynajmniej mam dowód, że jestem prawdziwym Polakiem. Może się przydać gdy dziarscy chłopcy szalikowcy obejmą władzę.
Tak było: polski szlachcic gdy zostawał kalwinem przestawał płacić dziesięcinę. To była jedna z przyczyn popularności tej religii w I Rzeczypospolitej, do czasu tryumfu kontrreformacji. Gdy z kolei szlachta i magnaci doznawali iluminacji i wracali ma łono kościoła. Świadczą o tym tablice erekcyjne na wielu polskich kościołach z XVIII w. (niestety są po łacinie są nie są niezrozumiałe).
Nie powtarzaj mitów. Akurat wczoraj przejeżdżałem przez ów kalwiński kraj, bo mieszkam po sąsiedzku. I wyobraź sobie, że jadąc po tej kalwińskiej autostradzie z prędkością równą tej napisanej na znaku wcale nie byłem najszybszy. Nie pierwszy raz zresztą.
Pewnie jakiś prawdziwy Polak albo prawdziwy Ruski się zaplątał i wysforował się przed szereg sunący jak pod sznurek 120/h. :)
Śmierć z nudów w Niderlandach? Chyba tam nigdy nie byłaś/byłeś?