Są też Elbłąd, Zduńska nieWola i Ciechamów. Wszystkie negatywne, a jednak ludzie, pisząc mi o nich, często tłumaczyli: w moim ukochanym. nieodżałowanym. Niewiele hejtu. Pisali o sobie. O swoim świecie

O Kaliszmarze usłyszałem w czasie pracy nad książką „Miasto Archipelag” o Polsce mniejszych miast. Kaliszmar to, pożyczę tu sobie frazę od Katarzyny Nosowskiej, nie miejsce, lecz stan – ogólnomiejskie poczucie niemocy, niedasizmu, skrzywdzenia (zawsze) przez siły z zewnątrz. Stan trwania w tym, co jest, choć jest to tylko takie sobie.

Opowiedziałem o nim pewnego razu na spotkaniu autorskim, a prowadząca dziennikarka Aleksandra Kołodziejek powiedziała:

– Ja to wszystko rozumiem, ja jestem z Kutna. My na ten Kaliszmar u siebie mówimy Kutnoza.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Ciekawy temat. Dorzucę jeszcze: O(b)leśnica
    już oceniałe(a)ś
    17
    0
    Trochę obok:
    Chyba jeszcze żyjący architekt, profesor Tadeusz Zipser z Wrocławia dobre pół wieku temu komentował, słyszałem to na własne uszy, stan budownictwa komunalnego i gospodarki przestrzennej w polskich miastach: - gdziekolwiek jestem, jestem w Koninie.
    @tuki
    Piękne i prawdziwe.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Klasyka gatunku miast depresyjnych - Dupsk.
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    Z trasy na Mazury przypominam sobie Pułdupsk i Osrajłękę; i troszkę zabawne, i niesmaczne.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Koszmarlin <3
    @mini1421275296609konto
    Kaloszyn ;)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ale chyba najbardziej znaną tego typu nazwą jest "Brzydgoszcz". :)
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    A ja mieszkam w ... tak w Jarosławiu. Nic dodać, nic ująć. Nie dość, że podkarpackie zagłębie p i s, to jeszcze Jarosław! Koszmar!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    To doskonale pokazuje, na czym żeruje populizm pisu. Jeśli IIIRP nie ma nic lepszego do zaoferowania niż zakurzony plac, to czemu niby ludziska mają bronić 3-podziału władzy ? Oczywiście, że rządy populistów co najwyżej zaorają nawet i ten ten plac nie dając nic w zamian, ale ta IIIRP mogła i powinna była zaoferować jednak coś lepszego. Taki lesson learnt.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0