Siedziały na mnie SB i KGB. Sporo czasu zajmowało mi gubienie szpicli. Na szczęście dyskretnie chroniła mnie szwedzka policja
Rozmowa Dużego Formatu
––––––––––
Rozmowa z
Józefem Lebenbaumem, emigrantem 1968 roku, wieloletnim koordynatorem międzynarodowej pomocy dla polskiej opozycji
––––––––––
Wyjechałeś z Polski, bo się bałeś?
– Nie jestem tchórzem. Wyjechałem, bo się wkurwiłem. Tak odpowiedziałem na pytanie o wyjazd zadane w projekcie Krystyny Piotrowskiej w Zachęcie „Wyjechałam, wyjechałem z Polski, bo…" przygotowanym z okazji 40. rocznicy Marca.
Na wizytówce umieściłeś dwa adresy – Lund, gdzie trafiłeś jako emigrant 1968 roku, i Warszawę, w której się urodziłeś i przed wojną wychowałeś.
Wszystkie komentarze