Gdy 16 lat później wychodziłem na wolność, usłyszałem: "Idź, uratuj komuś życie". Rozmowa z Garym "Malachim" Scottem, koordynatorem programu resocjalizacyjnego RJOY dla trudnej młodzieży w Oakland w Kalifornii

CV: Gary „Malachi" Scott
koordynator programu resocjalizacyjnego RJOY (Restorative Justice for Oakland Youth) dla trudnej młodzieży w Oakland w Kalifornii. Program oparty jest na filozofii tzw. sprawiedliwości naprawczej, która skupia się na naprawianiu wyrządzonych szkód.

Skazany za zabójstwo Gary spędził 16 lat w więzieniach. W czasie pobytu w San Quentin skończył dwuletnie studia z tytułem Associates Degree. W więzieniu stworzył autorski program resocjalizacyjny Kid C.A.T. (Creating Awareness Together) dla młodych więźniów, którzy byli sądzeni jak dorośli.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Piękna historia usprawiedliwiająca wciąż legalne więzienne niewolnictwo w USA. Tzn. naprawdę, piękna historia. Prawdziwa, słuszna, pouczająca. I legitymizująca największy światowy proceder niewolnictwa. Według mnie każdy komentarz dotyczący systemu z takim odsetkiem prizonizacji, powinien być napiętnowaniem tego kolosalnego kryzysu humanitarnego.
    "Pracujący więźniowie nie zajmują się kruszeniem skał jak w filmach. Współcześnie rząd przekazuje ich prywatnym firmom, gdzie są wykorzystywani do poprawy wyników. Przez ostatnie lata zajmowali się między innymi pakowaniem kawy dla Starbucksa oraz oprogramowania dla Microsoftu. Produkują meble, artykuły szkolne oraz wytwarzają produkty spożywcze. Tworzą akcesoria dentystyczne, tresują zwierzęta, pracują w call center, a nawet zbierają bawełnę." - Noah Smith, Bloomberg.
    1 500 000 osób.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Są tu trzy bezwartosciowe komentarze i mój. Mój chyba taki sam. A artykuł ciekawy. Wynika chyba z niego przede wszystkim, że jak się nie ma rodziców albo ma rodziców głupich to nie ma dla dziecka większego nieszczęścia i wtedy to nieszczęście może się stać dziedziczne.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    "W gangu szukałem miłości. Wstąpiłem, mając 14 lat, mając 15, siedziałem już za zabójstwo"
    No i co, można robić szybką karierę w młodym wieku? Jak się chce to można!
    @parazydek
    Powyżej "przeczytałem tylko nagłówek, nie wiem, o co chodzi, więc się wypowiem" - odcinek 4 457.
    już oceniałe(a)ś
    4
    2