Niehandlowe niedziele są przeciwko rodzinom. Bo gdzie one teraz będą się integrować?

Parkingowy: – Od rana nie ma miejsc. Już mi się nie chce powtarzać każdemu z osobna. W soboty bywa, że trudno z miejscem, a w niehandlową niedzielę to już w ogóle bez szans. Niedziela niehandlowa, targ w Ostrowcu Świętokrzyskim – największy w województwie.

Obie drogi do targu zakorkowane. 0 9 rano na dwóch parkingach zajętych jest kilkaset miejsc. Parkingowy wystawia tabliczkę: „brak miejsc”.

Parkingowy: – U nas opłata to 3 złote. Ale proszę zobaczyć, pod takim supermarketem parking jest za darmo. To niesprawiedliwe jest dla nas, utrudnienie takie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Co jest właściwie złego w wyjściu z rodziną do sklepu w niedzielę? W tygodniu mają naukę i treningi. Albo w weekend albo wcale!
    @skandy5
    Może to, że to słabe trochę jest. Po pierwsze mało rozwijające raczej intelektualnie i emocjonalnie, nie wspominając o finansowym ubytku. Po drugie dzieci uczy pewnego stylu życia, który niekoniecznie jest bardzo wartościowy (patrz punkt 1). Po trzecie: jest tyle ciekawszych alternatyw - świat poznawać, ludzi, zainteresowania rozwijać, samemu się poruszać trochę skoro dzieciaki już trenują. Same pożytki. Zakupy w niedzielę to jak oglądanie telewizji: nie za bardzo budujące dla ciekawego świata człowieka, bierna rozrywka dość pośledniego zresztą rodzaju. O TV Eco napisał, że głupi to się z niej czegoś i dowie, bo wcześniej nic albo mało wiedział, ale mądry to już nic a jeszcze zgłupieć może, bo telewizja upraszcza świat, stereotypizuje. Podobnie zakupy.
    już oceniałe(a)ś
    1
    11
    Życie na prowincji jednak wieje nie tylko nudą, ale i beznadzieją.
    już oceniałe(a)ś
    36
    1
    Pani Ola:
    "Dopóki czarni będą na targu, to my nic nie sprzedamy."
    "Ja? Na co dzień we Włoszech jestem i tam się domem opiekuję."

    Skąd się biorą tacy ludzie? Skąd taka bezrefleksyjność, hipokryzja i hołdowanie moralności Kalego?
    już oceniałe(a)ś
    25
    0
    "Choć no tu"? Serio?
    @dwwww
    Korekta za taniochę u dyslektyków i dysortografików.Aby szybciej.Zresztą,dziś nawet 40%młodych ludzi tłumaczy się dysleksją przy robieniu błędów ortograficznych...To jakaś plaga narodowa?Albo porażka edukacyjna pokolenia JP2...
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    @szoszan
    Nie, to skutek lekcji religii. Małolaty olewają "dźejpitu" i ortografię...WTF ?
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    Niedziela niehandlowa, ale handlowa, tylko inaczej, jak wszystko co pisowskie. Takie pozorowanie, udawanie,że handlu nie ma ale jest ot katolicki lud zamiast do kościoła to na targ, a nie do galerii.
    już oceniałe(a)ś
    21
    2
    Ciekawe jak się czują kapłani gdy wieczorem w niedzielę nie handlową liczą pieniążki od owieczek...
    A miało być więcej, bo nie pójdą do marketów.
    Głupia sprawa panowie kapłani...owieczki się rozbrykały.
    już oceniałe(a)ś
    19
    2
    byłe w niedziele na giełdzie motoryzacyjnej w Krakowie,szukaliśmy żarówek ledowych,byłem w szoku,parking pełny a ludzi tyle że myślałem że ludziska się zjechali bo dają coś za darmo,masakra.Ale ludzie zamiast do galerii jadą na targowiska,pochodzić,coś kupić,zająć czas
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Już dawno pisałam że pis zadowoli suwerena maszerowaniem po błocie na wszelkiego typu giełdach i targach i toi toi,po co w klimatyzacji,trzeba tam się umyć iść w czystym ubraniu,tak trzymać!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0