Bogdan zginął w swoje 59. urodziny. Tego dnia miał się dowiedzieć, że będzie dziadkiem. Jesienią z Elżbietą miał jechać do sanatorium. Odpocząć po żniwach.
Grzesiek , syn Bogdana i Elki, właśnie wrócił z Ulą i dwiema córkami z Łeby. Cieszyli się, że kupią nowe auto.
Wiesiek , młodszy brat Grześka, kilka tygodni temu przeprowadził się z żoną i trójką dzieci do rodzinnej Karczówki. Zostawili w Żaganiu kawalerkę. To ojciec, Bogdan, wyremontował ich nowy dom.
Patryk i Krystian wzięli to zlecenie. Andrzej miał 17 lat i chciał dorobić przez wakacje. Kupić matce pralkę.
Wszystkie komentarze
Przecież nie otruli się na polu tylko w samorobionym zbiorniku na gnojowicę. Niestety nie wiedzieli o siarkowodorze albo nie chcieli wiedzieć. Robota ma być zrobiona i już.!!!! Szkoda pracowitych ludzi.