- Nie mogę pozwolić na to, by radykałowie zakłócali lekcje - stwierdziła ministra edukacji Barbara Nowacka. I nie wyklucza, że w kolejnych latach przedmiot stanie się obowiązkowy.
Edukacja zdrowotna ma być nieobowiązkowa - stwierdził premier Donald Tusk. I dodał, że "to bardzo źle wpływa na nasze życie publiczne, jeśli kwestia dzieci była przedmiotem politycznej wojny".
Z dużym niepokojem przyjmujemy deklaracje polityków o uczynieniu tego przedmiotu fakultatywnym. Odbieramy to jako swego rodzaju poddanie się naporowi środowisk antynaukowych - Porozumienie Rezydentów OZZL domaga się, by "edukacja zdrowotna" była...
Nikt nie spodziewał się, że decyzję o edukacji zdrowotnej w szkołach ogłaszać będzie minister obrony narodowej. Nie przewidzieli tego także w MEN. Politycy ze szkoły uczynili arenę politycznej walki
Edukacja zdrowotna nie będzie obowiązkowa? Odetchnęłam z ulgą. Po czym zapowietrzyłam, gdy okazało się, że źródłem tej wiadomości jest minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, a nie Ministerstwo Edukacji.
W Polsce edukacja jest zakładnikiem polityków. Pomysły na reformę zmieniają się jak w kalejdoskopie wraz ze zmianą partii rządzących i przed każdymi wyborami. Wystarczy, że na ulicę wyjdzie grupa krzykaczy, by rząd z obawy o wynik wyborczy zaczął...
Ministrze edukacji Barbarze Nowackiej zależy na dobrym przyjęciu nowego, ważnego przedmiotu. Kampania prezydencka w tym nie pomaga. Wszystko wskazuje, że decyzję podejmie Donald Tusk.
"Rzetelna informacja o dojrzewaniu i zdrowiu, również seksualnym, stanowi narzędzie do skutecznej ochrony przed zagrożeniami w tej sferze" - Kuratorium Oświaty w Szczecinie reaguje na rozpowszechniane fake newsy na temat edukacji zdrowotnej.
Prezes Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski poinformował nas, że "trwa walka o bezpieczeństwo dzieci w szkole". Zadrżeliśmy, bo nic nie jest nam tak drogie, jak dzieci i ich bezpieczeństwo.
O nauczycieli trzeba zadbać, ale mądrze. Zawsze byłem zwolennikiem tego, by zarabiali przynajmniej 10 tys. zł na rękę, ale pod warunkiem, że zdadzą egzamin zawodowy jak lekarze. I przejdą badania psychologiczne. Dlaczego ma ich nie być dla osób,...
Kościół i organizacje katolickie protestują przeciwko wprowadzeniu od przyszłego roku szkolnego nowego przedmiotu - edukacji zdrowotnej. Tymczasem jego zwolennicy zwracają uwagę, że daje on szkole szanse, jakich wcześniej nie miała.
Jak wiadomo, rodzice się palą do przekazywania dzieciom wiedzy z zakresu seksualności. Albo raczej palą się do milczenia na ten temat.
Wierzymy, że program ogłoszony przez Ministerstwo Edukacji Narodowej będzie wprowadzony do polskich szkół i stanie się jednym z fundamentów lepszej przyszłości najmłodszych pokoleń - Stowarzyszenie Otwarta Rzeczpospolita z poparciem dla edukacji...
Kilkaset osób wzięło udział w środowej (4.12) pikiecie w Rzeszowie przeciwko wprowadzaniu edukacji zdrowotnej do szkół. Zdaniem Barbary Nowak, byłej małopolskiej kurator oświaty ministerstwo, które każe nauczycielom prowadzić w szkołach edukację...
- Nie wyobrażam sobie lepszego źródła wiedzy naukowej przekazanego w sposób przystępny i adekwatny do wieku, niż szkoła - mówi o wprowadzeniu edukacji zdrowotnej Marzena Trąd, lekarka psychiatrii i seksuolożka tuż przed planowanym protestem.
Edukacja zdrowotna to tarcza, która ma zabezpieczyć dzieci przed niebezpieczeństwem w sieci - zapowiedziała w Katowicach Katarzyna Lubnauer.
O seksie z perspektywy starzejącego się człowieka.
Kościół zawsze stał na straży Prawdy i najczęściej przeciwko prawdom wszelakim, w szczególności naukowym. Blokował przez setki lat rozwój medycyny, fizyki, biologii, demokracji też.
- Uzależnione od terapii, sterowalne, o nikłej wiedzy, bez ambicji. Tania siła robocza. Taki był plan na polskie dzieci. Nie ma na to naszej zgody - takie słowa można było usłyszeć w niedzielę, 1 grudnia na manifestacji na pl. Zamkowym przeciwko...
W sali parafialnej rodzice dowiadują się, jak będzie wyglądać w szkole edukacja seksualna w praktyce. Przykładowe zadanie dla uczniów: "Przekonaj koleżankę, że dzisiaj będziecie uprawiać seks oralny".
"Stop deprawacji dzieci" - apelują politycy PiS, którzy kiedyś kierowali MEN. To ich reakcja na podstawy programowe do edukacji zdrowotnej, która od września ma wejść do szkół. O "deprawacji" mówią też biskupi. - Fakenewsowa publicystyka - odpowiada...
Coraz goręcej wokół edukacji zdrowotnej, którą MEN planuje we wrześniu wprowadzić do szkół. Do protestów środowisk prawicowych dołączają rodzice. W krakowskim LO nawołują do sprzeciwu wobec nowego przedmiotu: "Jeszcze jest czas, aby zatrzymać...
Środowiska prawicowe protestują przeciwko nowemu obowiązkowemu przedmiotowi, który zastąpi WDŻ. Szefowa MEN ostro im odpowiada i powołuje zespół do podstaw programowych do WF, który ma uzupełnić nowy przedmiot.
Edukacja zdrowotna od września ma zastąpić w szkołach wychowanie do życia w rodzinie. - Mnie nie przestraszają środowiska, które mówią o "seksualizacji" - mówi szef zespołu, który przygotował podstawy programowe do tego przedmiotu.
Burza wokół przedmiotu "edukacja zdrowotna". Wszystko po tym, gdy wyszło na jaw, że nauczyciel będzie musiał zademonstrować uczniom, jak zakłada się prezerwatywę.
- Te lekcje muszą być tak poprowadzone, aby dzieci się nie nudziły i chciały się tego uczyć - z prof. Krzysztofem Zemanem rozmawiamy o edukacji zdrowotnej, która ma zostać wprowadzona do szkół.
Chorych na otyłość, cukrzycę i nadciśnienie przybywa, antyszczepionkowe teorie wciąż się szerzą, mammobusy stoją puste, a kultura picia ma się świetnie. Wprowadzenie do szkół edukacji zdrowotnej to jeden z lepszych pomysłów rządu
Od 2025 roku zniknie ze szkół wychowanie do życia w rodzinie. Nowy przedmiot ma być znacznie szerszy - zapowiedziała ministra edukacji Barbara Nowacka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.