Żarty, żartami. Może czas zapytać o kadrę profesorską. Któż tam wykładał, że studenci nie mają żadnej dokumentacji w temacie uczestnictwa w zajęciach. To jest dopiero zagadka na miarę Holmesa. Nie to, że domagam się linczu. Ale współwinnych jest znacznie więcej. Czas ich wskazać. Działaj Sherlock!
Wszystkie komentarze
Może czas zapytać o kadrę profesorską. Któż tam wykładał, że studenci nie mają żadnej dokumentacji w temacie uczestnictwa w zajęciach.
To jest dopiero zagadka na miarę Holmesa.
Nie to, że domagam się linczu. Ale współwinnych jest znacznie więcej. Czas ich wskazać.
Działaj Sherlock!