Bardzo nieodpowiedzialny dowcip. Rozumiem, że miało być politycznie, ale ludzie sobie nie zdają sprawy jak mocno wypływają ich dane dzieki szajsbukom i tikTłokom. No ale cóż. Era hipstera. Akurat dzisiaj jadąc tramwajem słyszałem jak jedna laska podawała "doradcy bankowemu" numer swojej karty, co było ewidentnym vishingiem. Zero edukacji ale beka co niemiara.
Wszystkie komentarze
Kot?
W kwestii cyberbezpieczeństwa, wiesz, że coś dzwoni, ale kompletnie nie wiesz gdzie (i komu). Tyle twojego że sobie z(a)beczysz...