Buaaahahahahahaaa. Dziś już nikt zdrowy na umyśle nie prześladuje gejów a kościół nie jest , jak przez stulecia, jedyną bezpieczną przystanią dla zatwardziałych pederastów, właśnie to całkowicie i bezbłędnie wyjaśnia "kryzys powołań" .
Nie każdy gej jest hipokrytą który będzie się pluł, za pieniądze dewotek, na gejów nie będących księżmi , z ambony, a zaraz później zajedzie profesjonała do nieprzytomności. Ludzie mają honor.
@bardzospokojny KK przez 95% czasu swego istnienia negował człowieczeństwo zarodka. Zgodnie z dogmatem jedności duszy i ciała nie mogło być człowiekiem (czyli istotą posiadającą duszę) coś, co w ogóle nie wygląda jak człowiek. Tomasz z Akwinu twierdził, że to się zmienia dopiero około 40 dnia po zapłodnieniu. Dopiero dwudziestowieczni papieże poszli w stronę fanatyzmu. Ale wielu katolickich teologów stoi po stronie dogmatu - oczywiście, ostrożnie, bo przecież zwykle chcą pozostać katolickimi teologami :) I zamiast mówić wprost o człowieku, używają bezpiecznego terminu "życie ludzkie". Życie ludzkie, to ma też na przykład trzustka. Jest żywa i ludzka.
@kuba_wu Jeszcze napiszę, że taki zarodek to w ogóle bardzo ciekawa rzecz. Może się na przykład podzielić - i powstają bliźniaki. Ale też dwa zarodki mogą się też zlać w jeden, i powstaje organizm chimeryczny, posiadający dwa zestawy DNA (to się również zdarza, częściej niż sądzimy, wiele osób nawet nie wie że jest chimerami). Jestem wielce ciekaw, co się dzieje z duszami dzielących się lub zlewających zarodków. Jakoś nigdy nie uzyskałem odpowiedzi.
Ciekaw też jestem jak to jest z tym zapłodnieniem. To przecież nie jeden moment, lecz wieloetapowy proces, trwający godziny. Kiedy powstaje dusza? Gdy plemniczek dotknie błony jaja? "Przebije się" (grube uproszczenie) przez błonę? Przed czy po połączeniu gamet? Z pewnością KK ma w tej kwestii bardzo dokładne informacje, bez których przecież by nie śmiał formułować i narzucać zakazów... hehe
Wszystkie komentarze
Zabrakło tylko biskupa zjeżdżającego po rynnie :-)
Orgietka w każdej parafii?
Chyba w to wchodzę!
Tylko pilnuj tyłów, żeby inni nie weszli...
Dziś już nikt zdrowy na umyśle nie prześladuje gejów a kościół nie jest , jak przez stulecia, jedyną bezpieczną przystanią dla zatwardziałych pederastów, właśnie to całkowicie i bezbłędnie wyjaśnia "kryzys powołań" .
Nie każdy gej jest hipokrytą który będzie się pluł, za pieniądze dewotek, na gejów nie będących księżmi , z ambony, a zaraz później zajedzie profesjonała do nieprzytomności. Ludzie mają honor.
Kim są "zatwardziali pederaści"?
Pederaści z zatwardzeniem?
Czy to znaczy nie glosowac na zlodzieji i oszustow z PiS?
I tych co spieprzali w Brukseli po rynnie z orgietki!!!
Aby zachować „wielką tajemnicę wiary”.
Trzeba czytać ze zrozumieniem - zgodnie z zasadami kościoła znaczy głosować na złodziei, oszustów i zwyrodnialców.
Taki jak oni, bezmózgowy.
w średniowieczu nie mieli mikroskopów. To dopiero w 17 wieku.
KK przez 95% czasu swego istnienia negował człowieczeństwo zarodka. Zgodnie z dogmatem jedności duszy i ciała nie mogło być człowiekiem (czyli istotą posiadającą duszę) coś, co w ogóle nie wygląda jak człowiek. Tomasz z Akwinu twierdził, że to się zmienia dopiero około 40 dnia po zapłodnieniu. Dopiero dwudziestowieczni papieże poszli w stronę fanatyzmu. Ale wielu katolickich teologów stoi po stronie dogmatu - oczywiście, ostrożnie, bo przecież zwykle chcą pozostać katolickimi teologami :) I zamiast mówić wprost o człowieku, używają bezpiecznego terminu "życie ludzkie". Życie ludzkie, to ma też na przykład trzustka. Jest żywa i ludzka.
Jeszcze napiszę, że taki zarodek to w ogóle bardzo ciekawa rzecz. Może się na przykład podzielić - i powstają bliźniaki. Ale też dwa zarodki mogą się też zlać w jeden, i powstaje organizm chimeryczny, posiadający dwa zestawy DNA (to się również zdarza, częściej niż sądzimy, wiele osób nawet nie wie że jest chimerami).
Jestem wielce ciekaw, co się dzieje z duszami dzielących się lub zlewających zarodków. Jakoś nigdy nie uzyskałem odpowiedzi.
Ciekaw też jestem jak to jest z tym zapłodnieniem. To przecież nie jeden moment, lecz wieloetapowy proces, trwający godziny. Kiedy powstaje dusza? Gdy plemniczek dotknie błony jaja? "Przebije się" (grube uproszczenie) przez błonę? Przed czy po połączeniu gamet? Z pewnością KK ma w tej kwestii bardzo dokładne informacje, bez których przecież by nie śmiał formułować i narzucać zakazów... hehe
no właśnie, a sekta dalej opowiada, że bezmózgowa komórka to człowiek...
to prawda, ale dlaczego Tomasz wymyślił 40 dni a nie 50?
Nie wiem, fanatyk.
sekta KK się pyta, co to jest DNO? Czy DNA? Sekta nie rozróżnia, troglodyci umysłowi, zbierający na tacę od moralnych imbecylów