Piwowski chodził po pokładzie, trzymając pod pachą książkę Umberta Eco "Dzieło otwarte". To prawdziwy scenariusz filmu "Rejs". Włoski filozof zakwestionował w nim estetyczny dogmat, że "wszystko musi mieć swój początek, środek i koniec".

Maciej Łuczak (ur. w 1964 r.) – prawnik, publicysta i autor książek o Stanisławie Barei i polskich komediach, w tym: „Rejs, czyli szczególnie nie chodzę na filmy polskie”

– „Rejs” wejdzie na ekrany po moim trupie! – tak miał na filmowym planie powtarzać jego opiekun artystyczny prof. Antoni Bohdziewicz. Przyzwyczajony do tradycyjnej sztuki satyryczne gagi porównywał do „śrutu, którym nie ustrzeli się żadnej zwierzyny”. Mimo wielu przeciwności losu premiera komedii odbyła się w warszawskim kinie Bajka 50 lat temu, w 1970 r. w październiku. Znaczy: w połowie października. Właściwie w drugiej połowie października. Dokładnie 19 października.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Cudowne przypomnienie o "Rejsie" zbiegło się w czasie z czasem "dobrej zmiany". Nic dodać, nic ująć, jesteśmy w pupie, w której oszalały z miłości do tradycji chrześcijańskiej suweren, próbuje nas wszystkich urządzić...Królestwo monologu władzy, głupota, beznadzieja i bezradność oswojona obrazem - komentarzem do fikcji, którą stało się to państwo.....
    już oceniałe(a)ś
    54
    2
    Jest czymś znamiennym i obarczonym interesującą symboliką, że stworzenie dzieła najbardziej wyraziście obnażającego brzydotę, absurd i bezsens ówczesnych czasów zawdzięczamy człowiekowi, z którego wnukowie podówczas wyśmiewanych od lat usiłują zrobić groźnego ubeka z uporem podkreślając jego deklarację współpracy z bezpieką.
    Proste umysły nie obejmują dialektycznej złożoności tamtych czasów, w których sprawcy i ofiary często zamieniali się rolami lub wspólnie pili wódkę. Po 1989 wymyślono jakąś "komunę", której nigdy nie było na podstawie własnych wyobrażeń i z całkowitym pominięciem oportunizmu i konformizmu 99% Polaków, którzy tę interpretację nie tylko zaakceptowali, ale dodatkowo wygodnie umościli się w roli ofiar systemu. Systemu, który przez 40 lat aktywnie lub pasywnie współtworzyli.
    @ekumeniczna_ortodoksja
    Jest czymś znamiennym i obarczonym interesującą symboliką, że tu nie chodzi o samą deklarację, tylko o konkretne fakty. Radzę zapoznać się z książką Joanny Siedleckiej "Pan od poezji". Wiem, ze trudno przewartościować pewne rzeczy, ale Piwowski był zwykłym ohydnym poputczikiem tamtego okresu, a nie otoczonym nimbem niezłomności opozycjonistą.
    już oceniałe(a)ś
    5
    16
    Symetryści i pogrobowcy czasów realnego socjalizmu minusują. Łuski na oczach i zaklinanie rzeczywistości nie pomoże. Piwowski ma wiele na sumieniu. To on oddał do dyspozycji SB swoje mieszkanie, aby mogła ona bezproblemowo podsłuchiwać Herberta. Piwowski i Herbert mieszkali przez długi czas w tej samej willi na Mokotowie (ul. Promenada 21)
    już oceniałe(a)ś
    3
    4
    @ekumeniczna_ortodoksja
    Niech zgadnę: Ty też podpisałeś, ale oczywiście nikomu nie zaszkodziłeś?
    już oceniałe(a)ś
    1
    3
    @leenculeur
    Niby dlaczego miałby być opozycjonistą? Opozycja zaczęła się, jak zaczęto zmieniać porządek dojścia do koryta. I tych zmian było kilka.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @leenculeur (Piwowski był zwykłym ohydnym poputczikiem tamtego okresu, a nie otoczonym nimbem niezłomności opozycjonistą.):

    opozycjonistą raczej nie był, ale tzw. poputczikiem nie był tym bardziej, skoro nakręcił "Rejs".
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @ekumeniczna_ortodoksja (Po 1989 wymyślono jakąś "komunę", której nigdy nie było ...):

    komuna była, jak nie wstąpiłeś do Partii, czy choćby nie zaliczyłeś WUML-u, to raczej musiałeś zostać marginesem; albo skutecznym bandytą.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Napis głupi "głupi Sasin" w każdej damskiej toalecie.
    już oceniałe(a)ś
    32
    1
    Rzecz znamienna, chociaż może jednostkowa tylko. "Rejsu" nie znoszą moi znajomi prawicowcy - katolicy.
    @piotr.nowy
    A żebyś wiedział! To raczej prawidłowość. Jakieś 2 lata temu pokazałem "Rejs" swoim nowym sąsiadom, powiedzieli, że może podobać się tylko komuś nienormalnemu. Później wyszło na jaw, że to kato-narodowo-faszyści.
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    "zbyt dosłowny portret pewnej zbiorowości, w której każdy z osobna i wszyscy razem stanowią grono głupców, imbecyli, oportunistów... zresztą określenia można by mnożyć"
    to niekoniecznie straciło na aktualności po półwieczu
    już oceniałe(a)ś
    27
    1
    Artykuł jest smaczny!
    już oceniałe(a)ś
    20
    1
    Nic, ani z Rejsu, ani z Misia nie stracilo na aktualnosci. Polska mentalnosc i KK nadal w plejstocenie
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    Nie tylko ,,Rejs" jest wykładnią naszej inteligencji, ale i ,,Miś" oraz wiele
    innych filmów. Zapytam: a dlaczego tak wielkim powodzeniem cieszą się
    u nas wszelkiego rodzaju kabaretowe i goggleboxy pochodne spektakle ?
    Bo tylko w nich możemy ujrzeć że są jeszcze głupsze istoty od nas !!!
    I to napawa nas niesamowitą dumą. To jest prawdziwy obraz bardzo
    dużej części społeczności wśród nas. Można śmiało powiedzieć
    ,,aż żal za du..ę ściska jak się widzi tą miernotę"
    już oceniałe(a)ś
    10
    1