Tomasz Łubieński postanowił stworzyć kolejny portret Jana Karskiego, bohatera XX w. na miarę całej ludzkości, kuriera Państwa Podziemnego, polskiego patrioty i Amerykanina na sto procent, choć z polskim akcentem. Przed otwarciem książki czytelników może powstrzymać to, że o Karskim powiedziano już chyba wszystko. A i on sam opowiadał o sobie niemało, mimo że czasami nawalała mu pamięć. Był jednak rozmówcą i mówcą utalentowanym ponad miarę, więc zawsze wychodziło to ciekawie.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Natomiast UB z nadreprezentacją narodu wybranego z pewnością zrobiłoby z niego "zdrajcę" i skazało na śmierć.
Za znajomość z Cyrankiewiczem. Ty czytałeś w ogóle ten tekst?
pajac, palant, czy czytać nie umie? albo trzy w jednym
Gładki, bo niepofałdowany mózg suwerena nie jest w stanie pojąć żadnych zawiłości ale za to jest Prosty, Prawy i Prawdziwie Polski.
Wow! Ja musialam dodac literke bo nie mozna bylo tylko cyferek. To bylo naprawdwe dawno. Nice nick.
Tyle że jeszcze wcześniej zabiliby go - a przynajmniej wsadzili na wiele lat do więzienia - członkowie narodu wybranego, na rzecz którego działał na w Anglii i USA, czyli Żydzi z UB, czyli "ludzie zbędni w służbie przemocy"