Nie otrzymuję kartek urodzinowych od wielu moich znajomych, ale od mojego dentysty zawsze. Umieszczony na niej obrazek uśmiechniętego zęba życzy mi wszystkiego najlepszego, jednocześnie przypominając o wizycie.
A jednak ja postanowiłam odłożyć planowane trzy spotkania ze stomatologiem, przekonując siebie, że podobnie jak przy czyszczeniu rynien w domu umówię się, jeśli pojawi się problem.
Według Tricii Quartey-Sagaille, rzeczniczki Amerykańskiego Stowarzyszenia Stomatologicznego (American Dental Association, ADA) i praktykującej stomatolożki w Brooklynie to błąd powtarzany przez wielu pacjentów. - Większość osób myśli, że jeśli nic ich nie boli, to znaczy, że nic się nie dzieje, i mówią mi: "Moje zęby są w porządku, nie muszę iść do dentysty" - komentuje stomatolożka.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
"Drodzy obywatele. Wiemy, że w sklepach jest drogo, leczyć się trzeba prywatnie, kolejki długie, rządzimy nieudolnie, rozkradamy państwo i wypłacamy swoim. Ale to wszystko to wina Rosji."
Sensownie nakreśliłem plan kampanii?
Szkoda tylko, ze musze za te wizyty placic z wlasnej kieszeni, bo na NFZ wlasnie zeby mi popsuto. Teraz wiec wole wylozyc kase byle tylko szczeka byla w dobrym porzadku.
To nie jest tak, że "nic się nie dzieje, ale lubisz piaskowanie". Nic się nie dzieje, *ponieważ* wykonujesz piaskowanie. Zęby doczyszczone, to i bakterie nie harcują
Aż zęby bolą podczas czytania niektórych zdań...
To samo chciałem napisać
Zaczalem uzywac jakies 8 lat temu i... Od tego czasu nie mam zadnych problemow z zebami - fakt, ze tez odzywiam sie lepiej (prawie zero cukru, no poza alko:) ).
Zeby czyscic zeby przez dwie minuty mozna po prostu spojrzec na zegarek. Zreszta po pewnym czasie nabywa sie wprawy w liczeniu czasu i juz zegarek do niczego nie jest potrzebny. Najwazniejszy jest sposob czyszczenia zebow oraz dobranie odpowiedniej szczoteczki i oczywiscie czyszczenie przestrzeni miedzyzebowych i jezyka.
Nitka za ostra?
A co do węgla to chyba pomyliłem z szamponem w czarnej tubie z reklam,
zęby rosną i się pienią.
A na haju nigdy przed dentystą, tylko wypijam flaszkę, to mnie uspokaja i znieczula,
jak doktor zaczyna wyrywać, ja zasypiam i zaczynam chrapać,
bez znieczulenia.