Krztusiec, dawniej nazywany kokluszem, to choroba, która niszczy nabłonek układu oddechowego. U osoby zakażonej pojawia się gęsty, lepki śluz zatykający przełyk i powodujący bolesne napady kaszlu.
Jaki zarazek wywołuje krztusiec?
Krztusiec jest ostrą zakaźną chorobą układu oddechowego wywoływaną przez bakterie, tzw. pałeczki krztuśca lub parakrztuśca. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową. Okres wylęgania choroby wynosi przeciętnie 9-10 dni. Po dostaniu się do organizmu bakterie wnikają do tkanek, gdzie namnażają się, produkując toksynę krztuścową i inne czynniki zjadliwości.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Chciałam, poprosiłam lekarza w przychodni o receptę na szczepionkę. Powiedział, że przechorowanie kokluszu daje odporność na całe życie. Miałam koklusz w dzieciństwie, ale to było ponad 60 lat temu. Cóż, kiedy lekarz "wie swoje".
Po pierwsze na wynik posiewu czeka się kilka dni - chyba do 7 dni, pomijając koszty i ... pewną losowość tego, w jakich warunkach będzie przechowywana próbka i jakie bakterie rozwiną się na podkładzie.
Po drugie kaszel teoretycznie [jak dla mnie, laika] mogą nasilać leki zwiększające wydzielanie śluzu/upłynniające go [leki "na suchy kaszel"].
Po trzecie jeżeli kaszel był w domu i/lub pozycji siedzącej, to mogły go nasilać alergeny [astma], suche powietrze i/lub uciśnięcie przepony w pozycji siedzącej - w tej pozycji de facto kaszle się połową płuc i łatwiej o "omdlenie".
No i jeszcze z wiekiem wzrasta ryzyko POChP, astma jest od dziecka, czasami błędnie identyfikowana jako anginy [bakterie lubią "wolny" śluz, a w astmie o to nie trudno ;>].
A co przeciwciał - ich pojawienie oznacza jedynie to, że miałeś kontakt z bakteriami kokluszu, ale być może nawet tego nie zauważyłeś [przeciwciała zostają na dłużej]. Tu nie będę zgadywał co lekarze rozumieją pod pojęciem "zakażenia bezobjawowego" [lekarze rozumieją to w ten sposób, że chory jest chory, ale bezobjawowo ;>], bo ja to rozumiem w ten sposób, że albo liczba zarazków była za mała i system odpornościowy dał im radę [w większości przypadków nie wystarczy JEDEN zarazek i ten mechanizm zadziałał przy COVIDzie i niezbyt szczelnych maseczkach], albo system odpornościowy jest "nadreaktywny" i atakuje wszystko co znajdzie na swojej drodze, w efekcie nawet chodzenie bez maseczki takiej osobie nie szkodziło, ale mogło świadczyć o ryzyku wystąpienia chorób autoimmunologicznych, w tym astmy. Jak tam reumatyzm i toczeń w rodzinie? ;>
Recepta "kosztuje" lekarza POZ - gdybyś poszedł prywatnie za 150 pln wzwyż, to receptę dostałbyś od ręki. ;>