Nasz system nie jest finansowo zainteresowany utrzymywaniem obywateli w zdrowiu. Obywatele sami niezbyt troszczą się o zdrowie, bo brakuje im wiedzy o ścisłym związku trybu życia i chorób. Wierzą za to w cudowną moc medycyny, która nie spełnia ich oczekiwań, bo nie może.

Dwa miesiące temu do Tokio zjechało 500 delegatów z całego świata, by debatować o bezpieczeństwie pacjenta. Skutkiem tego szczytu zdrowotnego była publikacja apelująca, by pacjent był w centrum uwagi opieki zdrowotnej. Podobny cel przyświeca ministrowi zdrowia Łukaszowi Szumowskiemu, który zainicjował ogólnopolską debatę „Wspólnie dla zdrowia”.

Pierwsza konferencja z cyklu już za nami, odbędzie się jeszcze pięć w różnych miastach, by za rok, znowu w Warszawie, przyjąć strategiczny program takiego poprawienia systemu zdrowia, by zaakceptowali go wszyscy.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze