Z ogromnym niepokojem przyjęłam wyniki I tury wyborów prezydenckich, jak również z niepokojem obserwuję dyskusję na temat przyczyn wyboru młodych.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Polub nas na Facebooku

Szanowni młodzi "zbuntowani"!

 

Tak nagle zaczęliście narzekać na swój los, i co gorsza na każdym kroku straszycie wyjazdami za granicę. Chciałabym zapytać, gdzie byliście dotychczas?

Gdzie byliście w trakcie wyborów w roku 2005, po których w trakcie dobrej koniunktury dla Polski zwycięzcy PiS-owscy, zamiast inwestować w nowe miejsca pracy dla was, rozdawali po 1000 zł każdemu na tzw. pępkowe, gdzie obywatel bał się wstawać o 6 rano, bo PiS-owska policja, CBA itp. zakuwała w kajdanki na oczach ekip telewizyjnych itd.?

Wtedy "olewaliście" wybory, wtedy nie zależało wam na tym, kto rządzi i kto będzie rządził. Wtedy zachłyśnięci wejściem Polski do Unii chcieliście tylko jak najszybciej wyjechać z kraju, Polska was nie interesowała.

Wtedy i dziś nie obchodziło was, kto rządzi Polską i jakie to może wywołać skutki. Interesowała was tylko mamona, i to natychmiast.

Dziś z wyborów zrobiliście sobie "jaja", śmiech na całą Europę. Nadal was nie obchodzi, co się będzie działo dalej. Was obchodzi tylko koniuszek własnego nosa. Ma być wszystko dla was, "bo jesteśmy młodzi". To wasza dewiza. A jeżeli nie ma, to albo postraszymy ucieczką do Anglii, Norwegii czy Niemiec, albo wybierzemy kandydatów NIKT.

Zastanówcie się, co ci wasi wybrańcy oferują. Oczywiście wszystko, co chcecie. Posłuchajcie, co oni mówią. Nad każdym waszym żalem "pochylą się", "zrobią co w ich mocy" itd. Dla propagandy zakładają tzw. prezydenckie biura prawne, bo przecież oni jako prezydenci będą nawet po wyborach "interesować" się problemami ludzi pracy.

Zastanówcie się, z kim Kukiz może współpracować, żeby zrealizować swoje obietnice? Z Panasewiczem, który wypnie się na was, tak jak to robi na scenie? Z Nergalem? A może z Kazikiem Staszewskim?

Ostrzegam was, młodzi i zbuntowani: NIE RÓBCIE SOBIE ŻARTÓW Z OJCZYZNY, bo skończy się to tragicznie, czego już nieraz Polska doświadczyła.

Znajdziesz nas na Twitterze , Google+ i Instagramie

 

Jesteśmy też na Facebooku. Dołącz do nas i dziel się opiniami.

 

Czekamy na Wasze listy: listy@wyborcza.pl

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Autor listu chyba nie do końca funkcjonuje w Polsce. Niestety nie należę do pokolenia "młodych", ani stety do wyboróców Kukiza, ale rozumiem ich problemy. Państwo nie funkcjonuje. Kto temu zaprzeczy, chyba nie mieszka w Polsce. Państwo nie potrafi załatwić problemu "umów śmieciowych", horendalnie wysokich składek na ubezpieczenie przy prowadzeniu działalności gospodarczej, nieużależnionych od wysokości dochodu (nic nie zarabiam - płacę). Państwo rękami podatników funduje olbrzymie pensje przydupasom z zaprzyjaźnionych ugrupowań (np. były minister Grad i jego posadka w PGE z ponad 100 tys miesięcznie) Państwo nie potrafi przynajmniej częściowo rozwiazać problemów w służbie zdrowia. Nie wywiązuje sie z "umowy" - pobiera składkę zdrowotną, a w zamian nie daje oczekiwanych usług. Państwo nie potrafi nawet dać odporu Frogopodobnym kretynom, którzy sieją spustoszenie na polskich drogach.Policji nie ma na ulicach, za to pełno jej na meczach i przy ochronie imprez masowych (przy imprezie odbywajacej się w Gdańsku w ostatnią niedzielę brało udział więcej policjantów, niż widziałem przez ostatnie 20 lata na ulicach Gdańsk przy czynnościuach rutynowych)
    @turpin Wiem co znaczy niefunkcjonujące państwo, ponieważ w nim mieszkam. Nie zamierzam go opuścić, bo państwo, to nie bank, który zmieniam, gdy poprzedni mnie wkurzy. Niektórym ślepo i bezkrytycznie zapatrzonym w jedynie słuszne komentarze w TVN lub GW (jak Ty), dziwne się może wydać to, że będę głosował na Komorowskiego, ponieważ z dwojga złego, wolę prezydenta przewidywalnego, niż plastikowej marionetki prezesa.
    już oceniałe(a)ś
    27
    16
    @lort-wiader >>Wiem co znaczy niefunkcjonujące państwo, ponieważ w nim mieszkam.<< ...i byłem jeszcze w Pradze i na wycieczce w Paryżu, prawda? Byłeś kiedyś w jakimś biedniejszym kraju Azji? Albo w Afryce? Albo choćby na Ukrainie? Mało jeszcze najwyraźniej wiesz o świecie. Ignorancja pozbawiona świadomości ignorancji to najgroźniejszy rodzaj ignorancji, zwłaszcza, jeśli z łatwowiernych ignoranótw zrobi się wyborców.
    już oceniałe(a)ś
    20
    24
    @lort-wiader Problem w tym, czy ci, na których głosujecie, poprawią działalność państwa czy jeszcze ją pogorszą. Sądząc po ich wypowiedziach, prędzej pogorszą niż coś poprawią. Państwo musi stanowić jakiś kompromis między sprzecznymi interesami różnych grup. Tu prostych recept nie ma. Jak zmusisz pracodawców, żeby zatrudniali ludzi na etatach? Zlikwidujesz umowy o dzieło i zlecenie? A później żeby legalnie kogoś nająć np. do umycia okien trzeba będzie zatrudnić go na etat albo skorzystać z usług firmy, która doliczy sobie 200% narzutu na koszty administracyjne i zysk prezesa? A może zaczniesz karać pracodawców za "śmieciówki"? To podniesie się wrzask, że państwo niszczy przedsiębiorców i będą zatrudniać na czarno, a pracownicy znajdą się w jeszcze gorszej sytuacji. Podobnie jest ze służbą zdrowia - nie ma pola manewru: ludzie nie dostają się do lekarza, bo NFZ nie zawiera z przychodniami i szpitalami wystarczającej ilości kontraktów, a NFZ nie ma pieniędzy na dodatkowe kontrakty. Leczenie jest kosztowne, a składki, choć stanowią spory procent płacy, za niskie w stosunku do potrzeb służby zdrowia. Może zlikwidować składki i niech każdy płaci za leczenie? Dobre rozwiązanie dla zdrowych, ale co zrobić z tymi, którzy potrzebują tysięcy żeby przeżyć? Oczywiście, zaraz ktoś napisze o ośmiorniczkach, pensjach, nagrodach itp. Problem w tym, że potrzeba miliardów i odebraniem ośmiorniczek się tego nie załatwi, co oczywiście nie znaczy, że ośmiorniczki mają zostać. W Polsce nie ma dyskusji - jest wrzask i populistyczne obietnice: jak dojdę do władzy, to wszystko załatwię. Nieprawda. Nikt nic nie załatwi. Będzie dalszy ciąg przepychanek, wyzwisk, wrzasku. Nie podoba Wam się ciepła woda w kranie? OK. Głosujcie na populistów obiecujących cuda na kiju, to i tego zabraknie.
    już oceniałe(a)ś
    17
    7
    @turpin Chcesz, aby wyznacznikiem naszego poziomu była Ukraina lub Afryka? A ja wolałbym, aby była to Skandynawia, w której państwach robi się wszystko, aby obywatelom życie ułatwić. U nas władza ma ludzi w głębokim poważaniu i problemy zwykłego człowieka nic a nic jej nie obchodzą. Można to dostrzec na każdym kroku, nie tylko ogólnopolskim ale także lokalnym
    już oceniałe(a)ś
    9
    4
    @lort-wiader Każde pastwo funkcjonuje tak dobrze,jak dobrze (lub źle) działąją jego obywatele. To od naszej solidości i przestrzegania - całkiem niezłego - prawa zależy to jak nam się będzie żyło.
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    @uutek Całkiem niezłego prawa??? Polskie prawo jest chore i totalnie zepsute. Tak na prawdę jest ono bezprawiem! Odpowiedź jest prosta: dla elit politycznych w Polsce nie jest ważna tzw. "ciągłość państwa". Dla nich ważne jest aby "zmienić prawo", tylko dlatego, że poprzednia ekipa rządząca była z innej opcji. Każda ekipa "dorywająca się do władzy" konsekwentnie psuła i niszczyła prawo robiąc zmiany "pod siebie", pod partykularne interesy własnej partii a nie narodu. Efektem jest właśnie ów brak ciągłości prawa. Prosty przykład: w Polsce funkcjonował FAL /fundusz alimentacyjny/, którego "zarządcą - dysponentem" był ZUS. Rząd SLD /sic!/ zlikwidował go. Kiedy okazało się, że setki rodziców samotnie wychowujących dzieci zostało pozbawionych środków na ich utrzymanie, bo "Polak potrafi" nie płacić alimentów, wtedy wymyślono tzw. "zaliczki alimentacyjne" których gestorami były MOPS-y. Zaliczki były tylko ułamkiem zasądzonych alimentów i nie wystarczały na utrzymanie dzieci. Więc następna ekipa przywróciła fundusz alimentacyjny czyli NFAL, wypłacany przez MOPS-y. Dwie zmiany ważnego prawa i trzy rodzaje świadczeń. Do czego to prowadzi? Mamy teraz dwoistość a nawet poczwórność przepisów prawa i kuriozalne sytuacje, że stosuje się do tych samych spraw różne przepisy: sprzed wejścia w życie pierwszej ustawy, po pierwszej ustawie, sprzed drugiej ustawy i po drugiej ustawie. Umożliwia to najprzeróżniejsze machlojki, kruczki prawne, raj dla adwokatów, którzy zawsze znajdą lukę do wykorzystania. Podobne przykłady można by mnożyć bez liku: występują w każdej dziedzinie i na każdym kroku. Np. prawo dotyczące komorników. Najpierw komornik musiał być wybrany miejscowo, później uchwalono prawo pozwalające na wybór dowolnego komornika, nawet z drugiego końca Polski! Efekt: szerzące się bezprawie komorników - robią co chcą i nikt i nic nie jest w stanie im w tym przeszkodzić. Stali się państwem w państwie, piątą władzą! Jedna ekipa stworzyła OFE i trzy filary ubezpieczeń emerytalnych, a inna zabrała z OFE składki dla ratowania upadającego ZUS-u. Obecnie, w kampanii wyborczej, kandydat tzw. "jedynie słusznej partii", która ma patent na wszystko z patriotyzmem włącznie /kto nie jest w PiS i myśli inaczej nie może być patriotą/, głosi, że jak tylko dorwie się do władzy, to przywróci z powrotem niższy wiek emerytalny, podwyższony przez obecną ekipę, czyli zapowiada dalsze psucie prawa i ciągłości państwa. Tak żyć się nie da! To dlatego ludzie wyjeżdżają z Polski, z chorego, nienormalnego kraju! Każdy kto wyjechał przekonuje się, że istnieje w Europie normalność, że prawo jest trwałe, że prawo jest szanowane, że prawo jest przestrzegane przez wszystkich bez względu czy ktoś jest sprzątaczką czy ministrem w rządzie. A w Polsce? Prawo jest tylko dla maluczkich. Im wyższy szczebel władzy tym mniejsza odpowiedzialność. Do tej pory nie poleciał nikt ze stanowiska za doprowadzenie do katastrofy smoleńskiej!!! Za to mają Polacy zajęcie: mogą do woli rozprawiać o tym czy to był zamach czy nie? Zwykła polska nieodpowiedzialność, która doprowadziła do tragicznego finału. I nikt nie poniósł za to konsekwencji! Po katastrofie CASY, gen. Błasik miał być decyzją MON dymisjonowany ale ówczesny Prezydent Polski Lech Kaczyński jako zwierzchnik sił zbrojnych i nie pozwolił zdymisjonować generała! Memento mori: obydwaj zginęli z katastrofie smoleńskiej! Ten sam Prezydent chciał wymusić na pilocie lądowanie na nierozpoznanym, objętym działaniami wojennymi lotnisku w Gruzji. Pilot sprzeciwił się, gdyż zgodnie z obowiązującymi przepisami na pokładzie samolotu rządzi pilot i tylko pilot! Został potem odsądzony od czci i wiary przez pana Prezydenta, za to, że się mu słusznie wtedy sprzeciwił. Memento morii: obydwaj panowie zginęli pod Smoleńskiem, gdzie ów pilot był drugim pilotem. Jak długo jeszcze będziemy tolerowali ten styl władzy i to bezprawie??? Co się MUSI w tym kraju wydarzyć aby elity władzy poszły po rozum do głowy?
    już oceniałe(a)ś
    11
    3
    @uutek Oczywiście. Wszyscy mają pretensje, że państwo nie chroni obywateli, a jednocześnie mają wszelkie przepisy gdzieś - na przykład przepisy ruchu drogowego. W każdy długi weekend policja łapie 1500-2000 pijanych kierowców a kilkadziesiąt osób idzie do piachu! Może władza albo prezydent zabrania jeździć po ludzku?
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    Obywatele niedojrzali więc będą mieli państwo nadzoru. Jak dalece państwo będzie zmuszone nadzorować obywateli - to się okaże. Byliśmy już kiedyś państwem w którym "na jednego mieszkańca jeden szeryf przypadał" (W.Młynarski "Ballada o Dzikim Zachodzie"). Trwało to 50 lat. W latach 2005-2007 była próba techniczna tego państwa z nową nadbudową ideologiczną. Wypadło całkiem dobrze. Teraz nadszedł czas rozruchu nowej "machiny" państwowej. I żebyście młodzi zawczasu sobie to zapamiętali!!! O ile z Lenina można było podżartowywać i cenzura przymykała na to łaskawie oczy - o tyle z Boga się nie żartuje!!! Nie będzie "wentylu społecznego". Będzie praca i modlitwa, praca i modlitwa, praca i modlitwa...A gdzie cel życia zapytacie?...Otóż celem naszego życia droga młodzieży jest Zbawienie. Amen.
    już oceniałe(a)ś
    50
    16
    Z kim Kukiz może współpracować (I JAK TO MOŻE WYGLĄDAĆ) nie tak trudno sobie wyobrazić - z roztrzęsionym żółtodziobem, znającym się na polityce i rządzeniu państwem jak na hieroglifach, doradcy i wszelkiej maści cwane przylepy, zachęcone powodzeniem i poruszające się w tym sosie od lat robiłyby prawdopodobnie co by chciały. A jego ekstatyczne krzyki ze sceny w stylu: "rozwalić, rozgonić", czy "Polska należy do nas" zalatują kaczyzmem, albo i anarchią, a nie sensowną alternatywą dla rządzących.
    już oceniałe(a)ś
    45
    17
    Cieszmy się być może ostatnimi wolnymi wyborami. Na Kukiza - to na Kukiza! Na Korwina! Na Komora! Na Ogórek! Na Dudę....No właśnie...Tu jest pies pogrzebany...
    już oceniałe(a)ś
    24
    5
    Wiele rzeczy w naszym kraju jednak funkcjonuje kiepsko. Przede wszystkim prawo - nie mam na myśli prawa karnego, może wzbudza dużo emocji, prawo stosowane bardziej codziennie. Urzędnicy robią co chcą, komornicy też, lekarze bardzo często, przez co służba zdrowia wymaga leczenia, wyegzekwowanie rzeczy oczywistych po pierwsze nie jest oczywiste, a każdy ma świadomość, że sąd "zareaguje" w ciągu 2-6 lat. Nie mamy Pana płaszcza, i co nam Pan zrobi? Za 5 lat sąd nakaże zwrot kosztów... może... a może nie... Problemem nie są umowy śmieciowe tylko fakt, że nikt ani nic nie jest w stanie zagwarantować przestrzegania prawa. Inspekcje urzędów muszą być zapowiedziane. Pracownik, który doniesie na pracodawcę jest uważany za konfidenta. Jest prawo, które określa co jest stosunkiem pracy a co nim nie jest, ale co z tego? Nikt, ani żaden urząd ani sądy tego nie egzekwują, nawet skarbówka woli zajmować się kwestiami typu "o, z tego telefonu służbowego Pani dzwoniła prywatnie" albo gnojeniem firm na zlecenie. A wy szare pysie szorujcie masami do pracy bez ubezpieczenia i emerytury... opłacicie NFZ to nawet będziecie mieli prawo postać w kolejce jak za starych dobrych czasów żeby zapisać się na zabieg za pół roku, chyba że kogoś znacie to spod lady... Widać że platforma jednak dba o ciepłą wodę w kranie i niewiele więcej - kiedyś się na tym przejedzie.
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    Powiem Pani, że jestem zdziwiony Pani zdziwieniem, tym że właśnie teraz dostrzegła Pani nagły wzrost niezadowolenia ludzi. Chyba nie trzeba zbyt wytrwale poszukiwać informacji, aby nie wiedzieć, że 26%. młodych Polaków pozostaje bez możliwości podjęcia pracy. GUS również nie kryje i tego, że na koniec lutego 2015 roku liczba bezrobotnych wyniosła 1 mln 918,7 tys. osób, co stanowi 12% populacji Polaków. Czym tu się dziwić, kiedy tenże sam GUS podaje, że zagranicą pozostaje 2,3 mln osób. Pewnie również i to Panią zaskoczy, że nie wyjechali na zasłużone wczasy, ale po to aby pracować i zapuścić tam korzenie (pewnie nie wszyscy). Dziwi się Pani i temu, że większość z nich nie chce wracać, gdy porówna swoje zarobki na obczyźnie z tymi na jakie mogą liczyć w Polsce (o ile będą mogli liczyć)? Czy też jest Pani również zdziwiona i tym, że kolejni myślą o wyjeździe? Dziwi się Pani również temu, że w Polsce spada ilość urodzin dzieci, a wśród Polek mieszkających w W. Brytanii odsetek urodzin dzieci jest wyższy niż w kraju? (w 2012r. 3% urodzonych dzieci w W. Brytanii urodziły Polki.) Wymieniać dalej, czy już minęło Pani zdziwienie? Czy z powodu, że ludzie głosowali na Dudę w I turze wyborów, uważa Pani, że ludzi interesuje tylko koniuszek własnego nosa? Powiem Pani, że nie myli się Pani!!! Ma Pani rację - tak jest. Może ludzie zaczęli wreszcie dostrzegać istniejącą zależność przyczynowo-skutkową między tym kto i jak sprawuje rządy, a ich sytuacją życiową. Może do ludzi dotarło, że panie i panowie rozmawiający przy ośmiorniczkach mówili faktycznie o otaczającej nas rzeczywistości bez strojenia się w konwenanse oraz to że opisywane przez nich działania mają bezpośredni wpływ na to czy w Polsce miejsca pracy będą powstawać czy też będą likwidowane. Jeśli jeszcze się Pani chcę nadziwić, to proszę poczytać sobie stenogramy z ostatnio ujawnionej rozmowy przy ośmiorniczkach p. Bieńkowskiej i p. Wojtunika. I wtedy proszę apelować do młodych, aby nie robili sobie żartów z ojczyzny. Pozdrawiam.
    już oceniałe(a)ś
    34
    25
    Pani Agnieszko, Dedykuje Pan moje opowiadanie futurologiczne ukazujace wizje powyborczej Polski: "Wyniki wyborów parlamentarnych przyjąłem z niedowierzaniem ale i z niezachwianą wiarą w ewentualne zwycięstwo demokracji. Wyborczy sukces zapewniła PiS-owi masowa kampania agitacyjno-ewangelizacyjna przeprowadzona pod hasłem: “Głos katolicki gwarancją dobrobytu, bezpieczeństwa, potęgi Kościoła i wierzących” oraz równie efektowne: “Trójcy Przenajświętszej - trzy razy TAK!!!”. W tej historycznej batalii wyborczej nieocenioną przysługę oddała PiS-owi pełna poświęcenia anonimowa armia aktywistów regionalnych, wojewódzkich, parafialnych a nawet osiedlowych i blokowych kół różańcowych. Jeszcze przed podliczeniem głosów obywateli polskich zamieszkałych za granicą dozywotni prezes PiS-u Jarosław Kaczyński oglosil zwycięstwo swojego czeladnika Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. Jaroslaw Kaczynski kierując się racją stanu bez straty czasu zawiesił parlament i rozwiązał wszystkie partie działające na szkodę Polski oraz ogłosił “Stan Zbawienny” na obszarze całego kraju. W powyborczym orędziu do Narodu Prezes Kaczynski - w imieniu prezydenta Dudy - oznajmił, że jego odnowiona partia - przemianowana na Posłuszeństwo i Świętobliwość - jest obecnie jedyną legalną i - rzecz jasna - wiodącą siłą polityczną w Polsce. PiŚ jako gwarant stabilności gospodarczej oraz ładu i porządku społecznego pod kierownicwem prezydenta Jaroslawa Dudy będzie tymczasowym kustoszem demokracji. Jaroslaw Duda przyrzekł przed wawelskim sarkofagiem swojego brata, że osobiście zadba o to, aby przeprowadzono w Polsce wielopartyjne wybory gdy tylko upora się on ze wszystkimi wrogami wewnętrznymi jak i zewnętrznymi. Oto reacje polskiej prasy na powyborcza sytuacje w Polsce: “Nasz Dziennik” w redakcyjnym wstępniaku po raz kolejny zdemaskował dywersyjną działalność tzw. Polskiego Rządu na uchodźctwie skupionego wokół zdrajców Tuska, Ziobry i Palikota, zresztą zaocznie skazanych na smierć przez Katolicki Trybunał Narodowy. Opublikowano rownież reportaż z demonstracji młodzieży katolicko-patriotycznej przeciwko byłemu redaktorowi byłej polskojezycznej “Gazety Wyborczej” a obecnie posłowi do Knesetu Adamowi Szechterowi. Moja uwage przykuly wiadomosci sportowe: AKS KUL Lublin - Cieśla Zabrze 0:0 KKS Redemptor Toruń - św.Duch Chorzów 0:0 Legiony Chrystusa Warszawa - KKS Czarni Słupsk 0:0 Wisła Wojtyłogród - Przedmurze Bielsko-Biała 0:0 Eucharystia Lubin - Objawienie Łódź 0:0 Cierniowa Korona Kielce - Arka Noego Gdynia 0:0 Konkordat Piotrków - Pielgrzym Częstochowa 0:0 Katedra Wrocław - KS MBBKP Licheń 0:0 Ewangelia Białystok - Lech K. Poznań 0:0" Fragment opowiadania: "Przesłuchanie czyli jeden dzień z życia pana Y." z portalu Eioba
    już oceniałe(a)ś
    28
    20
    Wiktor Suworow "Kontrola". Polecam! Trzeba się przygotować.
    już oceniałe(a)ś
    9
    3