Kodeks cywilny daje firmom określone terminy na zaspokojenia roszczeń. Po ich upływie klienci mogą się uchylić od płacenia zaległości. Na tym właśnie polega przedawnienie. Ustawodawca wyszedł z założenia, że firma jest profesjonalistą w obrocie gospodarczym. Jeśli przez kilka lat nie jest w stanie wysłać np. listu poleconego z informacją, że konsument ma wobec niej jakiś dług, to znaczy, że jej nie zależy.
Ponieważ firmy windykacyjne wykorzystywały luki w prawie, od 9 lipca 2018 r. obowiązują nowe zasady przedawnienia. Niektóre zmiany są korzystne dla konsumentów - skończył się m.in. handel roszczeniami.
W informatorze „Wyborczej” wyjaśniamy:
Ponieważ coraz więcej osób zaczęło się bronić przed windykatorami i komornikami, podnosząc zarzuty, że długi są przedawnione, firmy zaczęły wpisywać przedawnione długi na czarne listy dłużników (BIG lub KRD). W informatorze „Wyborczej” tłumaczymy, czym są bazy dłużników oraz na jaką wartość musi opiewać dług i o ile dni być przedawniony, by firma mogła wpisać dłużnika na czarna listę.
Przedawnienie długów – informator w środę 26 lutego w "Wyborczej".
Wszystkie komentarze