Mąż ma długi podatkowe, ale komornik zajmie pensję żony - rząd chce, by ściąganie niektórych długów odbywało się z majątku współmałżonka, nawet gdy ten ma podpisaną rozdzielność majątkową.

W sejmie trwają prace nad rządowym projektem nowelizacji ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Zgodnie z wstępnymi zapowiedziami nowelizacja ma uprościć postępowania oraz usprawnić ściąganie takich nieopłaconych podatków, cła czy składek na ubezpieczenia społeczne.
Wśród najważniejszych rozwiązań wskazano m.in. możliwość wszczęcia postępowania egzekucyjnego i ściąganie długu z niektórych elementów majątku wspólnego dłużnika i jego męża lub żony, nawet gdy mają podpisaną rozdzielność majątkową.
W życie wchodzi nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego, która m.in. likwiduje fikcję doręczeń pocztowych (zacznie obowiązywać od 7 listopada br.). Do tej pory, jeśli dłużnik dwa razy nie odebrał przesyłki z sądu uznawano, że mieszka pod wskazanym adresem i wydawano tytuł wykonawczy, potem egzekucyjny i na wniosek wierzyciela przystępowano do egzekucji. Teraz jeśli nie uda się doręczyć pisma sądowego drogą pocztową, zrobi to komornik (za opłatą), a gdy adres się nie zgadza, to poszuka właściwego (również za opłatą).
Ile pieniędzy komornik musi zostawić dłużnikowi? Czego nie wolno mu zająć? Poradnik we wtorek 3 września w "Wyborczej" i na Wyborcza.pl.

Komentarze